OK, golf działa :bajer: a co było? "rozprogramowal" sie fabryczny "alarm" ktory to wlasnie odcinal doplyw pradu do zegarow, zaplonu. Powod rozprogramowania to jakis "spadek napiecia" (tak powiedzial magik ktory to mi naprawil), jest to calkiem mozliwe, bo wlasnie mialem calkowicie padniety akumulato...

to nie kostka.
po podlaczeniu nowej kostki, nadal jest to samo.
mam tez alarm z odcieciem zaplonu, elektryk twierdzi ze ominal alarm i nadal nic.

ma ktos jeszcze jakies pomysly ?

jak przekrece kluczyk w stacyjce w pozycji gdzie jest zaplon wlaczony moge migac kierunkami, swieca swiatla mijania/dlugie, klakson nie dziala... ale kontrolki na desce nadal nie swieca.

PS. kostke juz mam, jutro wymiana, jak wymienie to dam znac czy jest poprawa.

Panowie tak jak w temacie... sprawa wyglada nastepujaco: jade sobie az tu nagle auto gasnie, wszystkie wskazówki od zegarów "leżą", zatrzymuje sie, przekrecam kluczyk a tu nie zaswieca sie zadna kontrolka na desce rozdzielczej. Klakson nie dziala, swiatla są, rozrusznik kreci, ale kontroli nie zapal...

ja wlasnie u siebie mam to samo, bierze mi plyn i nie wiem oco kaman, tez nie zauwazylem zadnych wyciekow, ale jeszcze bede go ogladal...!

mialem podobnie, jak sie kontrolka nie zapalala od ABS'u to bylo wszystko OK, ale w 99% zawsze sie jednak zapalala i ABS wogole nie dzialal... pojechalem na vag'a i okazalo sie ze czujnik prawego kola... wymienilem i (odpokac) dziala wszystko OK...
wiec na 99% masz walniety czujnik...!

rowniez mam podobny problem, jak wcisne przycisk, to sie odsuwa,ale gorzej jest z zasunieciem go... slychac takie "pykanie" tylko i sie nie zasuwa!! ale jak "uderze" w miejsce gdzie jest ten silniczek to czasami zaczyna dzialac!! co robic???????? [ Dodano : 22 Lis 2006 12:31 ] widze ze tutaj sie duz...

widze ze sie chyba nie dowiemy, jak naprawic nasze szybery ;(

dobra rada to jezdzic powoli...

ja tak mialem jak pojechalem na ustawienie gazu, bo mi troche duzo palil... gosciu mi przykrecil gaz, to ledwo auto jechalo, w porownaniu do tego co bylo przed wizyta!!

no niekoniecznie, bo mi sie lala po tapicerce, a nie po szybie!!

a u mnie lalo sie, bo byla zmieniana szyba i od samej gory byla mala dziureczka,ale jak padal deszcze to w samochodzie masakra!
Proponuje Ci rozebrac od srodka podsufitke, wejsc do samochodu a druga osoba niech polewa auto z gory woda!! ja tak zrobilem i suchutko...

pozdrawiami powodzenia

TUBA pisze:ALE DOCISNOłEM PłYTE I DZIAłA . POPRAWIłEM WSZYSTKIE LUTY NA PłYCIE I GRA.

PROSZE ROZWIN SWOJA WYPOWIEDZ I DAJ WIECEJ WSKAZOWEK... bo i u mnie sa identyczne objawy jak i u pio76,
prosze o wiecej info jak to zrobic!

z gory dzieki

obudowa jest closed!
slyszalem ze przy zamknietych obudowach, szybciej sie psuja glosniki! czy to prawda?