Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

[Piasek]

herbu, dyskusja na inny temat

Co do wycinania DPF to faktycznie jak zaczną trzepać na przeglądach to połowa ludzików odda kupę w spodnie jak mu 3 letni bolid przeglądu nei przejdzie

i tej wersji się trzymajmy.

Ja teraz kupiłem kobiecie Peugeota 107 1.0 na dodatek 2-Tronic czyli automata a poczciwy Caddy`lak stoi z tablicą sprzedam przy drodze.
Nigdy w życiu automatem nie jeździła. Wsiadła pierwszy raz, wytłumaczyłem co i jak, zrobiła rundkę po osiedlu
Śmiga nim już drugi miesiąc, pali to ok 6L na 100km z czego najdłuższy jednorazowo pokonany odcinek to 10km - reszta stale na zimnym. Ogrzewanie z nawiewów leci już po 700 metrach, żadnych pierdoł typu "na zimnym nie gazować i nie kręcić zbyt wysoko" itp. i ostatnio z "pretensjami do mnie" skoro istniały takie fajne samochody dlaczego przez tyle lat kazałem się jej męczyć jakimiś dieslami i skrzyniami biegów...
Ma tylko 2 zastrzeżenia do auta:
- pierwsze dotyczy koloru - jest czarny metalic a mógłby być "turkusowy albo ceglasty" cokolwiek to oznacza bo ja jak każdy facet rozróżniam tylko trzy kolory: fajny, niefajny i chu*owy
- drugie dot. lusterka w osłonie przeciwsłonecznej - mogłoby być większe i podświetlane

Zatem, na prawdę: kobieta będzie zadowolona z prostego auta w kolorze jaki jej się podoba i dużego lusterka wstecznego lub w osłonie przeciwsłonecznej. Nie ma potrzeby uszczęśliwiania na siłę jakimiś turbodieslami, dpf`ami i innymi turbinami bo sami sobie robimy robotę późniejszymi telefonami w stylu:
- a to to tutaj mi się takie żółte zapaliło...
- jakie żółte, gdzie ?
- no tu koło wskaźnika taki z jednej literka E a z drugiej F
- to rezerwa
- aha...
Po 10 minutach ponowny telefon
- a jakie paliwo ??

[kw]

A już się cieszyłem, że poprzedni właściciel u mnie dpfa wywalił.
Generalnie to nie są one takie straszne. Wolałbym mieć i go czasami wypalić. Tyle, żę poprzedni posiadacz miał słomę w butach i zamiast sprawdzić termostaty to pojachał wyciąć to dziadostwo.

[Kichol]

Ja teraz kupiłem kobiecie Peugeota 107 1.0 na dodatek 2-Tronic czyli automata

No ale u mnie to nie przejdzie
Musi być moc i moment (wymagania żony). Wiec zostaje mi albo 2.0 TDI albo benzyna z LPG.
TSI + LPG odpada .

[herbu]

Musi być moc i moment (wymagania żony). Wiec zostaje mi albo 2.0 TDI albo benzyna z LPG.
TSI + LPG odpada .

To będzie ciężko coś sensownego pod LPG znaleźć - w sumie wśród 3 latków z rodziny VAG, to nic takiego nie znajdziesz, co by dobre pod LPG było, w dodatku mocne. Więc chyba TDI będzie jedynym wyborem

[Kichol]

No raczej mi zostaje szukanie poza VAG jesli benzyna + LPG.
Szkoda mi tego TDI no dobry egzemplarz ale skoro w miescie go zarzne to troche szkoda sensu. No i potencjalne wysokie koszty.

[herbu]

No raczej mi zostaje szukanie poza VAG jesli benzyna + LPG.

To niestety prawda

Szkoda mi tego TDI no dobry egzemplarz ale skoro w miescie go zarzne to troche szkoda sensu. No i potencjalne wysokie koszty.

Koszty utrzymania diesla mogą być wysokie, ale jeśli mówisz o aucie 3 letnim z niewielkim przebiegiem, to raczej przez kilka lat nic nie powinieneś dokładać. A z tym zarżnięciem w mieście, to już duża przesada. Owszem, w zimie na krótkich dystansach będzie notorycznie niedogrzany, ogrzewanie będzie mało wydajne, trzeba będzie dbać o turbinę, no i zająć się DPF-em, bo w mieście szybko się zapcha. Ale za to diesel da Ci dużą radość z jazdy, przy niskim spalaniu.
Owszem, możesz kupić uturbioną benzynę, która da podobną radość jak TDI, może nawet mniejsze koszty, ale spalanie musisz liczyć x2 w stosunku do TDI.
Dla przykładu - miałem niedawno A6 TDI - w mieście spalał 7, w trasie 5-6. W tym samym czasie miałem Volvo V70 2.5T. Jechało to gorzej od TDI, a w mieście spalało >20 litrów LPG.

[Kichol]

Codziennie 2x20 km by jezdzil. Tyle ze w korkach, jak to w duzym miescie.
Nie wiem czy to juz w miare normalny przebieg dla 2.0 TDI...tras zero.

Co do benzyny to mysle nad Fiatowskim 1.4T 120 KM lub takim samym od Opla. Do tego chip na 140-150KM i LPG.
Jak sie dokładnie wczytać w temat , to coraz mniej jest silnikow do LPG.

[WichuTM]

Codziennie 2x20 km by jezdzil. Tyle ze w korkach, jak to w duzym miescie.
Nie wiem czy to juz w miare normalny przebieg dla 2.0 TDI...tras zero.

Co do benzyny to mysle nad Fiatowskim 1.4T 120 KM lub takim samym od Opla. Do tego chip na 140-150KM i LPG.
Jak sie dokładnie wczytać w temat , to coraz mniej jest silnikow do LPG.

To tylko kwestia czasu. Już są instalacje do większości TSI, ale póki co są jeszcze bardzo drogie. Ale ta sama sytuacja była z lpg V gen. w fazie ciekłej. Na początku nikt tego nie chciał bo kosztowało krocie, a po ostatnich modernizacjach pompy (produkują ją chyba na Łotwie, jest o połowę tańsza, można ją regenerować i wsadzać do normalnych zbiorników a nie specjalnych), kosztuje już niewiele podnad 4 koła. Biorąc pod uwagę zalety w stosunku do sekwencji (przede wszystkim dużo mniejszy stopień skomplikowania, brak ingerencji w układ chłodzenia, odpalanie na gazie), za którą często ludzie płacą 3 tyś i więcej, ma to sens. Póki co jedyne ograniczenie to chyba moc, 300KM.

[herbu]

Jak sie dokładnie wczytać w temat , to coraz mniej jest silnikow do LPG.

Każdy jest pod gaz, kwestia instalacji - bo o ile w prostych silnikach, jak np. 1.6 8V od VAG-a, instalację założysz już za 2 tys. zł i to całkiem sensowną, o tyle nowsze silniki, szczególnie z bezpośrednim wtryskiem, to już kwota za instalację będzie 3, 4 razy wyższa.

[Kichol]

o tyle nowsze silniki, szczególnie z bezpośrednim wtryskiem, to już kwota za instalację będzie 3, 4 razy wyższa.

No i tutaj gubię sens LPG przy tych 40-50km dziennie (dni robocze).
Aktualnie mamy w 2 aucie LPG sekwencję, która kosztowała kilka lat temu 3k PLN i jest bezobsługowa - standardowe przeglądy i jezdzi.
No ale autko ma juz 7lat i trzeba by się przesiąść na coś nowszego...

[Masia]

Witam, potrzebuje porady na temat zakupu auta. Mam do dyspozycji jakieś 6,5tys (nie wchodzi w grę dalsze powiększanie sumy), szukam samochodu na około 2 lata, może więcej w zależności od tego co kupię. Samochód będę używał raczej do jazdy po mieście, ale również chciałbym pojechać nim na wakacje. Pytanie brzmi: czego szukać? Golf III, golf IV, a może jeszcze coś innego?

[herbu]

Pytanie brzmi: czego szukać? Golf III, golf IV, a może jeszcze coś innego?

Czegoś innego z prostego powodu - za 6.5 tys. (a musisz jeszcze kilka stówek przeznaczyć na pakiet startowy), nie kupisz dobrego Golfa IV, a szkoda kasy na Golfa III, bo rdza niestety je pożera w szybkim tempie.
Ja bym szukał czegoś innego - Polo 6n2, Ibiza IIFL, Skoda Fabia, Opel Astra II, Passat B4, Audi 80 - to tak na szybko co mi do głowy przyszło. Owszem, samochody te nie budzą żadnych emocji, ale w tej kwocie kupisz już w miarę nowoczesne auto (poza 2 ostatnimi propozycjami, które wydają się jak dla mnie najciekawsze), które jeszcze nie powinno sprawiać większych problemów, a jeśli już coś się wydarzy, to koszty będą niewielkie. Ewentualnie jakbyś znalazł Golfa III w dobrym stanie blacharskim, to również można polecić. Ale nie wiem, czy takiego znajdziesz

[Masia]

herbu, dzięki za dobrą radę. Oglądałem kilka egzemplarzy Audi 80 i stwierdzam, że mimo ocynku itp., wiek już robi swoje z tymi autami. B4 jednak trochę za duży i niezbyt piękny. Mam obawy co do Opli, bo to jednak Opel. Wybieram między Ibizą i Fabią , jednak bardziej skłaniam się do Skody.

[herbu]

Wybieram między Ibizą i Fabią , jednak bardziej skłaniam się do Skody.

Akurat tu mogę Ci śmiało polecić Fabię, bo kilka lat taką miałem i po tym czasie stwierdzam, że mechanicznie to było najlepsze auto jakie miałem.
Była to wersja kombi z polskiego salonu. Gdy go sprzedawałem miał prawie 300 tys. przebiegu i mimo dość ciężkiego traktowania nie chciała się popsuć. Silnik od nowości jeździł na oleju 0W40, nic nie ubywało między wymianami. Zapalał od dotknięcia, bez względu czy było -30 stopni, czy +30 Przez 3 lata zrobiłem nią około 70 tys. km i jedyną rzeczą, którą wymieniłem był łącznik stabilizatora - koszt 19 zł + 20 minut roboty. Spalanie było bardzo niskie - na trasie przy spokojnej jeździe spalała 3,5-4 litry, w mieście 5-5,5. Nigdy nie przekroczyła 6 litrów ani w zimie, ani w lecie przy działającej klimie, ani w mieście, ani na autostradzie przy prędkościach ~160 km/h. Fajnie się jeździło tym autem, a silnik SDI poza tym, że był dość głośny, to miał same zalety (oczywiście jak na 64KM).
Jedyna wada mojego egzemplarza, to był lakier, bo miał dużo odprysków,zaczęła wychodzić ruda w niektórych miejscach mimo, że auto było bezwypadkowe. Ale to wina mojego użytkowania - sporo jazdy autostradowej oraz dużo w terenie