Coś mnie dzisiaj tknęło, żeby obejrzeć tego Passata:
http://olx.pl/oferta/passat-130km-alcan ... 8ZlpD.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Przejeżdżałem koło komisu, miałem chwilę wolnego czasu, więc dla jego zabicia, postanowiłem oglądnąć ta igłę. Wiem, że w tej cenie nie ma co się nastawiać na ideał, ale może chociaż przyzwoity by był. Nic z tych rzeczy. Jednak komisy trzymają od lat poziom

Auto wg. sprzedającego bezwypadkowe. Hmm - błotniki tylne tak nieudolnie pomalowane, że nawet nie musiałem używać miernika, by to stwierdzić. To tego nadkola całe rude - rdza wyłazi z nich jak ze starego mk3, albo i gorzej. Tylny zderzak również nieudolnie pomalowany - złazi z niego klar po całości. Klapa, maska i chyba wszystkie elementy (może poza dachem) posiadają pełno odprysków (w sumie może nic dziwnego, poza tym, że dużo z nich jest wielkości 1 złotówki). A najlepsza była ramka drzwi przednich prawych - rdza była tak zaawansowana, że porobiły się w niej dziury
Przebieg widocznie też nie skorygowany, bo w ogłoszeniu 210 (chyba tys.), w innym nawet 190 tys, a na zegarach 269 tys. km
Silnik odpalał, ale szybko zakończyłem oględziny i poszedłem zrobić coś przyjemniejszego - pojeździć sobie swoim 21 letnim Volvo, na którym nie ma grama rdzy...