Skoda Octavia VRS 2.0 TSI 245HP

[doggie]

Zawitał ostatnio w mojej głowie pomysł na coś mocniejszego z obowiązkowo dużym bagażnikiem, jednym z pomysłów jest Skoda Octawia VRS 2.0 TSI 245HP. Co myślicie o takim wozidle? Zastanawiam się nad spalaniem choć to już niedługo nie będzie miało aż takiego znaczenia, ponieważ radykalnie skrócą się moje miesięczne przeloty do jakichś 500 km miesięcznie. Tak jak kiedyś byłem przeciwnikiem wszystkiego ze znaczkiem Skody tak VRS ostatnio wpadły mi w oko. Jednym z założeń również jest to, że ma być silnik benzynowy, rezygnuję z TDi czy BiTDi, nie przy miesięcznych przebiegach 500 km
https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-oct ... EKO2N.html

[Pastusiak]

Osobiście poszedłbym w Superba 4x4 może i do znalezienia wersja 280/272 konna

[doggie]

Za długi, nie zmieści się w garażu, te dodatkowe centymetry robią różnicę

[romsad]

Jak dla mnie wizualnie bardzo ładne auto, sam z chęcią bym takie kupił.

[kamska]

Zawitał ostatnio w mojej głowie pomysł na coś mocniejszego z obowiązkowo dużym bagażnikiem, jednym z pomysłów jest Skoda Octawia VRS 2.0 TSI 245HP. Co myślicie o takim wozidle? Zastanawiam się nad spalaniem choć to już niedługo nie będzie miało aż takiego znaczenia, ponieważ radykalnie skrócą się moje miesięczne przeloty do jakichś 500 km miesięcznie. Tak jak kiedyś byłem przeciwnikiem wszystkiego ze znaczkiem Skody tak VRS ostatnio wpadły mi w oko. Jednym z założeń również jest to, że ma być silnik benzynowy, rezygnuję z TDi czy BiTDi, nie przy miesięcznych przebiegach 500 km
https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-oct ... EKO2N.html

No proszę, ten co ma awersje do Skody.
Sąsiad kupił 2 miesiące temu VRS 245 PS w szarym niemetalizowanym, dsg, panorama aktywnym tempomatem, lane asist i wiele innych za 90tyś zł od kolegi z 2016r z przebiegiem 90tkm.
Polift prezentuje się znacznie lepiej. Moim zdaniem cena nieadekwatna do auta, chyba, że ktoś ma zapędy małolata do scigania się i szuka wrażen.
200km/h robi w kilka chwil i ciągnie dużo wyżej... Spalanie masakra
Przedlift ma ręczny hamulec na linke, nie wiem jak wersja poliftowa. Dla mnie tak i tak przestarzały model, natomiast MK IV w VRS raczej nie są dostępne w rynku wtórny a jeśli, to bardzo drogie. A ten z tematu, to chyba w potrójnej obsadzie smigał tyle nalatane.

PS myslę, że tamat trollingowy bo forum umiera...

[doggie]

PS myslę, że tamat trollingowy bo forum umiera...

Źle myślisz

[Pastusiak]

200km/h robi w kilka chwil i ciągnie dużo wyżej... Spalanie masakra

Dziwne jest tylko to że taka potężna turbo-benzyna i zrobili czerwone pole przy 6k obrotach, niedługo to przy 5 będzie jak w 2,0 TDI, raczej przy takich silnikach fajnie jak się wkręca i dobrze środkiem i górą idzie a nie jak diesel.
Może przy dsg nie ma takich potrzeb ale jak manual np to fajnie jest sobie powkręcać a nie jeździć jak ropą.

[wesol]

Nie po to robi się silnik doładowany by go robić wysokoobrotowka. To nie honda vtek.

[Pastusiak]

Czyli co turbo-benzyna w której przy 4-5k zmienia się bieg? tak za chwilę będzie?
przy 3 tys to klasyczna turbo-benzyna (bo nie mówie o wydmuszkach typu 1,0 r3 turbo) zaczyna dopiero żyć.

[wesol]

Zasada jest taka że jeśli zrobisz silnik o średnicy tłoka dość dużej to skok czyli wykorbienie na wale musi być małe żeby silnik miał nieduża pojemność. I wtedy taki silnik z racji iż tlok gania tylko troszeczkę to silnik jest wysokoobrotowy. Teraz silnik z małą średnica tłoka żeby mieć ta sama pojemność musi mieć długi skok czyli duże wykorbienie. Taki silnik nie jest wysokoobrotowy ale jest dość ekonomiczny i całkiem dużo niutona ma na niskich obrotach.

[doggie]

przy 3 tys to klasyczna turbo-benzyna zaczyna dopiero żyć.

Nie wiem co masz na myśli pisząc "klasyczna turbo-benzyna" ale dzisiaj wszystkie TSI łącznie z wydmuszkami 1.0 oraz 2.0 TSI, 2.5 TFSI itd... żyją już poniżej 2000rpm

[wesol]

Większość ludzi nie rozumie istoty pracy silników ZI oraz ZS. Myślą że zasada działania jest identyczna czy nawet bardzo podobna. Niestety jest zgoła inaczej. W silnikach benzynowych od wielu lat podnoszono stopień sprężania by móc wydobywać coraz to więcej mocy. A to stosowali paliwo coraz wyższej liczby oktanowej a to inne zabiegi uwarstwuania mieszanki czy różne wtryski fazowe. W dieslu można powiedzieć że zmniejszają stopień sprężania co jest jakby nielogicznym pisunieciem ale to niestety powoduje nacisk ekologów. Silnik benzynowy niejako uturbiony łączy cechy silnika odprężonego oraz silnika że sporym stopniem sprężania. To oczywiście za sprawą turbiny która kiedy trzeba może nafaszerowac dużo powietrza nawet przy niskim.stopniu sprężania wtedy silnik zyskuje sprawność rasowej jednostki. Czyli w wolnosacym mamy powiedzmy stopień około 10 czy 10.5. Dokładając turbo byśmy niejako spowodowali pracę jak na stopniu np 13 co by powodowało spalanie stukowe. Dlatego przy silniku uturbionym mamy stopień np 7 czy 8. To też powoduje że mamy duża komorę spalania czyli .oznacza tam obietosciowo nawalić i powietrza i paliwa. Więcej jak w stopniu 10.5. Czyli w turbo benzynie oszukujemy jakby pojemność czyniac z 2.0 coś jakby 2.5 litra pojemności. Diesel to inna bajka bo tu mizna pchać bez ograniczeń ilość powietrza bo tylko ekolodzy się czepiają. Diesel ma dużo wyższy stopień sprężania więc tam wystarczy tylko odrobina paliwa by zapełnić komorę. Dlatego też benzynowy silnik z doładowaniem jak doładowanie suszarki zacznie robić robotę to zyskuje duża moc w dolnym zakresie.

[Pastusiak]

Nie wiem co masz na myśli pisząc "klasyczna turbo-benzyna" ale dzisiaj wszystkie TSI łącznie z wydmuszkami 1.0 oraz 2.0 TSI, 2.5 TFSI itd... żyją już poniżej 2000rpm

No to pytanie pomijając 2,5 TFSI, bo to jednak inny silnik, co się dzieje przy np 5 tys, bo 1,0 TSI przestaje jechać powyżej 4k, nierealne jest żeby mieć max moment poniżej 2k obrotów i utrzymywany był do końca. I tu jest zasadniczy problem że moc jest na końcu skali obrotomierza a nie przy 2k.
Klasyczna turbo benzyna czyli np Golf V GTI, Focus 2 ST, Megane RS itp. tam raczej poniżej 2 tys niewiele się dzieje, może wstanie turbina ale cios to jest prędzej w okolicach 3 tys.
Z resztą tak zawsze było diesel to jest diesel on ma cios z dołu, turbo benzyna w środku a hondy z vtecami jadą górą.

[doggie]

nierealne jest żeby mieć max moment poniżej 2k obrotów

Jest jak najbardziej realne. Jeżdżę ostatnio trochę Audi A3 8V z 1.8 TFSI i już przy 2000 rpm ciągnie jak szalona jak na tą moc oczywiście, zresztą ten 1.8 TFSI ma max moment 250 Nm w zakresie 1250-5000 rpm. Te 1250 rpm jest przesadzone ale od 1600-1700 rpm już zapierdziela. Golf 7 GTI 230 hp też jest wariat poniżej 2000 rpm