Kilka dni temu kupiłem golfa 1,6 benz. r. prod. X 1999, 101 KM. od początku czułem że coś jest nie tak - słabo przyśpiesza, pali średnio 11,5 - 12 l/100km (przy bardzo delikatnej jeździe). Ale nic to, pomyślałem, przejadę się po autostradzie, pocisnę go trochę, może się przepali i będzie ok. I tu niespodzianka - nie mogłem rozpędzić go bardziej niż do 120 km/h (!) , spalanie 17l. przy zjeździe z autostrady gwałtowne hamowanie, gwałtowny skręt - nagle zapaliła się jakaś pomarańczowa kontrolka (poniżej foto) i zaczęło trząść autem, tak jakby jeden gar nie palił. auto praktycznie nie chce jechać - trzęsie przy przyśpieszaniu, przy stałej prędkości jakoś jedzie. kontrolka cały czas świeci.

czy ktoś z Was miał podobny przypadek? co się wydarzyło ?
pozdrawiam,
Krzysztof