Obroty falują dopiero jak silnik już schodzi do 800 po rozgrzaniu. Na zimnym 0 problemów.
W zasadzie to falowanie jest takie że z 800 spada a potem się podnosi spowrotem do 800 albo umiera. Po zgaśnięciu 0 problemów z ponownym odpaleniem.
Wymieniona została przepływka ale problem pozostał. Był też inny problem z czujnikiem położenia wału korbowego ale już jest to zrobione. Zwarcie było na kablach i czujnik poszedł. Nowy założony.
czytałem trochę o problemie i znalazłem takie możliwe przyczyny rozwiązania problemu:
krokowy
świece
czujnik temperatury na krućcu
halla
przeczyszczenie przepustnicy
uszczelka przy podstawie wtrysku
ustawienie zapłonu
za dużo oleju
popsuty wtrysk
czujnik temperatury silnika
lewe powietrze
Proszę o pomoc w skreśleniu rzeczy które definitywnie odpadają. Proszę pamiętać że silnik na zimnym chodzi jak złoto i nie ma problemów z odpalaniem. 0 przerywań. Z przyspieszeniem też nie ma problemu i killuje jak złoto

wg mechanika komp już nie wskazuje żadnych problemów. Jak wskazywał przepływkę to ją wymieniłem i teraz już 0 błędów.
2.0 agg