Forum.VWGolf.pl

Witam... Mam mk2 z silnikiem kr i od pewnego czasu gdy na mrozie krece rozrusznikiem by odpalic to po sekundzie nastepuje takie dziwne zdlawienie silnika... gasna wszystkie kontrolki wskazowka od obrotomierza podskakuje do gory a rozrusznik nie moze ukrecic trwa to ulamek sekundy i wszystko wraca do normy poczym np po kolejnych 2 sekundach krecenia nastepuje to samo... od czego to jest?? zaplon zle ustawiony kable do wymiany?? mial ktos takie objawy??

Spróbuj na początek opóźnić zapłon, to nic nie kosztuje, zaznacz położenie jak nie pomoże będziesz dalej kombinował. Sprawdź naładowanie aku może już pojemność jego jest za mała. Przy obciążeniu napięcie nie powinno spadać poniżej 10V.

akumulator jest praktycznie nowy... kupiony 2 miesiace temu... sprobuje z tym zaplonem... hmmm... moze kopulka taz juz nie wydala...

Jak sie opoznia?? krecac do siebie czy wstrone "kabiny"?? hmmm... teraz jak tak sobie przypomne to w sumie w swojej poprzedniej 2 mialem to samo! i tam byl silnik 1.6 na gazniku elektronicznym... zaczelo tak sie dziac od momentu kiedy sie nim przekulalem na dach... to pozniej wlasnie sie tak dzialo przy odpalaniu... czyli od dachu mogl sie tam zaplon przestawic lub przewody z kopulka nie jarzyly od oleju ktory sie na nie wylal...

ten czujnik temp co jest na dole przy chlodnicy... jak go wypne to auto odpala tak samo... czyli ze nie dziala??? To jest ten czujnik ktory podaje temp do kompa??