Szarpie gdy pracuje na obrotach między 1600-2200
: sob sty 15, 2011 13:06
Witam,
Pojawił się kilka dni temu dziwny objaw. Gdy silnik wchodzi na obroty między 1600 a 2200, zaczyna dziwnie szarpać (tylko gdy jadę - przegazowując objaw nie występuje). Po przejściu tego progu silnik pracuje dobrze. Nie występuje problem braku mocy, odpala dobrze - jedyny objaw to wkurzające szarpanie i tylko w tym zakresie. Gdy ruszę z jedynki i na pierwszym biegu przekroczę 2500 obrotów i zmienię na drugi bieg nic takiego się nie pojawia, ale gdy ruszę łagodniej, to po zmianie biegu jak najbardziej. Dzisiaj objawowi zaczął towarzyszyć dziwny gwizd. Osobiście przypomina mi dźwięk jak kiedyś wydawały samochody gdy szybko cofały. Jest to bardziej gwizd niż świst.
P.S. Wraz z gwizdem pojawił się dzisiaj też dziwny symptom - przy wrzuceniu biegu wstecznego miałem problem, aby ruszyć. Miałem wrażenie jakby coś przeskakiwało, samochód ruszał i stawał, a przy kolejnej próbie wszystko szło dobrze. Nie dzieje się to za każdym razem i nie wiem czy oba zjawiska mają związek.
Silnik 1.6 16V - komputer nie sygnalizuje niczego kontrolkami. Dwa lata temu wymieniana była przepustnica, a rok temu czujnik wysokich obrotów.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Pojawił się kilka dni temu dziwny objaw. Gdy silnik wchodzi na obroty między 1600 a 2200, zaczyna dziwnie szarpać (tylko gdy jadę - przegazowując objaw nie występuje). Po przejściu tego progu silnik pracuje dobrze. Nie występuje problem braku mocy, odpala dobrze - jedyny objaw to wkurzające szarpanie i tylko w tym zakresie. Gdy ruszę z jedynki i na pierwszym biegu przekroczę 2500 obrotów i zmienię na drugi bieg nic takiego się nie pojawia, ale gdy ruszę łagodniej, to po zmianie biegu jak najbardziej. Dzisiaj objawowi zaczął towarzyszyć dziwny gwizd. Osobiście przypomina mi dźwięk jak kiedyś wydawały samochody gdy szybko cofały. Jest to bardziej gwizd niż świst.
P.S. Wraz z gwizdem pojawił się dzisiaj też dziwny symptom - przy wrzuceniu biegu wstecznego miałem problem, aby ruszyć. Miałem wrażenie jakby coś przeskakiwało, samochód ruszał i stawał, a przy kolejnej próbie wszystko szło dobrze. Nie dzieje się to za każdym razem i nie wiem czy oba zjawiska mają związek.
Silnik 1.6 16V - komputer nie sygnalizuje niczego kontrolkami. Dwa lata temu wymieniana była przepustnica, a rok temu czujnik wysokich obrotów.
Ma ktoś jakiś pomysł?