Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, mam problem z 1.3MH na gaźniku pierburg, poranne odpalanie to bez mała 30sekundowe kręcenie po czym zalapuje ale bardzo slabo i w koncu odpala i chodzi normalnie. na cieplym silniku w ciagu dnia czy kilugodzinnej przerwie pali jak złoto. Czy paliwo sie jakoś cofa przez noc? w filterku jest i to dość duzo więc wątpie zeby cofalo, pozatym jak krece to ladnie pompuje co widać prze filterek. wina pompki paliwa czy coś w gaźniku nie tak? czy moze jeż w kolektorze dolotowym trzeba sprawdzić? jak sądzicie? dzieki z gory za odpowiedzi...

A jak dawno wymieniane były kable WN, świece, kopułka i palec?
Przeczyść styki w kopułce papierem ściernym oraz styk palca.

Jarcage pisze:na cieplym silniku w ciagu dnia czy kilugodzinnej przerwie pali jak złoto

ssanie sprawdź czy działa... chyba elektryczne i/lub wodne

swiece sa nowe, kable 2 lata. chodzi o to ze jak uruchomie silnik i zgasze i chce zapalić ponownie(nawet zimny) to jest ok, tylko jak postoi przez noc to sie tak dzieje ze trzeba dlugo kręcić go

widzę że nic więcej nie napisałeś czy ssanie działa czy nie...

dziala ssanie, jest wodne

Mi to wyglada na zapowietrzanie ukladu paliwowego. Sprawdz na bagnecie czy ci oleju nie przybylo i czy nie smierdzi benzyna moze membrana na pompce paliwa poszla ewentualnie przewody paliwowe i filtr paliwa do sprawdzenia.