Pęknięta uszczelka pod głowicą?
: ndz lut 26, 2012 17:47
Witam forumowiczów!
Jakiś czas temu mój golf odmówił posłuszeństwa, w sumie odpala od "kopa" ale nie ma wgl mocy, tym bardziej, że w momencie momentu gdy pierwszy raz poczułem, że jest coś nie tak wskazówka temperatury podskoczyła maksymalnie do prawej na zimnym silniku i z rury wydechowej poszły kłęby dymu. Do tego zniknął cały płyn z chłodnicy i tak jakby zmieszał się z olejem i zrobił się taki "kisiel" brat powiedział mi, że to pęknięta uszczelka pod głowicą. Tu pojawia się moje pytanie opłaca się to naprawiać czy potrzebny nowy silnik? Jaki byłby koszt ogarnięcia tego? Czy jest opcja, że to jednak nie jest uszczelka i dolanie płynu i oleju załatwi sprawę? No i czy jest opcja naprawy tego samodzielnie czy konieczna jest pomoc mechanika?
Jakiś czas temu mój golf odmówił posłuszeństwa, w sumie odpala od "kopa" ale nie ma wgl mocy, tym bardziej, że w momencie momentu gdy pierwszy raz poczułem, że jest coś nie tak wskazówka temperatury podskoczyła maksymalnie do prawej na zimnym silniku i z rury wydechowej poszły kłęby dymu. Do tego zniknął cały płyn z chłodnicy i tak jakby zmieszał się z olejem i zrobił się taki "kisiel" brat powiedział mi, że to pęknięta uszczelka pod głowicą. Tu pojawia się moje pytanie opłaca się to naprawiać czy potrzebny nowy silnik? Jaki byłby koszt ogarnięcia tego? Czy jest opcja, że to jednak nie jest uszczelka i dolanie płynu i oleju załatwi sprawę? No i czy jest opcja naprawy tego samodzielnie czy konieczna jest pomoc mechanika?