Forum.VWGolf.pl

Witam mam problemik z moim Vw. A mianowicie świeci mi smarowanie silnika. Wymieniłem czujniki biały i brązowy. Byłem u mechanika który sprawdzał mi ciśnienie oleju i jest w pożądku. Nikt nie wie co się z tym silnimiem dzieje. Powyżej 3 tys. obrotów lampka gaśnie. może ktoś sie spodkał juz z takim problemem?

Co to znaczy "w porządku" ? ile barów? mierzył u góry i na dole? troche czasu temu był taki temat, ja u siebie zmostkowałem czujnik i jeździłem, też po przegazówce lampka gasła, ciśnienia w głowicy nie było, wałek się w końcu wytarł, życie. Można pompę oleju zmieniać, można smoka czyścić, ale trzeba rzetelnie zdiagnozować usterkę - porządnie zmierzyć ciśnienie na obu czujnikach w różnym zakresie obrotów.

Ciśnienie mieżone na górze i na dole. Mechanik mówił że na tym ciśnieniu jeszcz ze 100 tys. km powinienem zrobić. też coś o smoku wspominał

Wspomniał o smoku ale twierdzi że ciśnienie dobre - widzisz w tym logikę? Podaj konkretne wartości jakie zmierzył na ciepłym silniku

pierorzy pisze:Byłem u mechanika który sprawdzał mi ciśnienie oleju i jest w pożądku. Nikt nie wie co się z tym silnimiem dzieje

Zmień mechanika bo to jakis partaczyna. Podaj konkretne wartości z pomiarów, będziemy debatować. Pomiar nalezy zrobić na biegu jałowym, następnie w funkcji obrotów silnika.

Może czujnik w podstawce filtra jest niesprawny, kiedyś też wymieniłem a kontrolka paliła się dalej, kupiłem drugi droższy i problem znikł...

No to tak. Byłem u innego mechanika i mierzył to ciśnienie. Nie powiedział ile barów ale stwierdził że na wolnych obrotach jest za małe ciśnienie, natomiast na dużych jeszcze ujdzie. W jaki sposób można ten czujnik zmostkować?

Czujnik mostkujesz do masy - trochę drucika do wtyczki czujnika i wokół niego przy silniku, mój tak jeździł 3 lata

Czyli mam tylko dołączyc mase do tego czujnika?

pierorzy pisze:Byłem u innego mechanika i mierzył to ciśnienie. Nie powiedział ile barów ale stwierdził że na wolnych obrotach jest za małe ciśnienie, natomiast na dużych jeszcze ujdzie

Jesteś u dwóch mechaników i nie potrafisz od nich wyciągnąć wartości ciśnień, tylko dajesz wiarę ogólnikom w rodzaju "za małe, ujdzie"?? O w mordę...

pierorzy pisze:W jaki sposób można ten czujnik zmostkować?

I co da ci zmostkowanie? Przywróci ci ciśnienie?? Jak cie boli ząb to leczysz, czy maskujesz ból?? rozumiem, że chcesz kiedyś w trasie stanąć na drodze z zatartym silnikiem?

szela81 pisze:Czujnik mostkujesz do masy - trochę drucika do wtyczki czujnika i wokół niego przy silniku, mój tak jeździł 3 lata

Kocham takie rozwiązywanie problemów... Ręce opadają.

szela81 pisze:Czujnik mostkujesz do masy - trochę drucika do wtyczki czujnika i wokół niego przy silniku, mój tak jeździł 3 lata

Kocham takie rozwiązywanie problemów... Ręce opadają.[/quote]

Mierz siły na zamiary - w 20 letnim mk2, z leciwym NZ na gaz i stanem licznika 450 000 (a przebieg cholera wie jaki) taki zabieg przedłużył jego agonię
remont silnika byłby absolutnie nieopłacalny, szczególnie że NZ na chodzie kupisz za 500, auto dojeździło swoje, dowiozło materiały na budowę, dowiozło mnie
do pracy kiedy tego potrzebowałem a kiedy ogólny stan budy dogonił silnik poszedł na złom.

Nie wgłebiam się co i jak... I tak juz sie sypie a w dalekie trasy nie jeżdzę. Chce żeby jeszcze pojeździł max 2 m-ce. A ta kontrolka jest naprawde denerwująca.
A paka juz się sypie wiec nie będę drugiego silnika wstawiał. Dla mnie to bez sensu

wyrwij buczek, wyrwij kontrolkę, dla pewności zalej minerała 20W50 (i dwa motodoktory) i bedzie git

A gdzie ten buczek jest?? przy liczniku?? kontrolka sama w sobie aż tak bardzo nie przeszkadza, ale ten dzwięk mnie do szału doprowadza;/