1.6 aft za późno schodzi z obrotów.

Tutaj piszemy o problemach dotyczących silników benzynowych

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

pawlom95
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: pt maja 02, 2014 09:27

1.6 aft za późno schodzi z obrotów.

Post autor: pawlom95 » sob maja 02, 2015 09:48

Witam i proszę o pomoc może ktoś miał podobny przypadek, szukałem już w internecie ale wszystko o falowaniu obrotów a nie o czymś takim. Samochód to seat toledo 1 silnik 1.6 aft 101km. Problem jest taki że podczas dodania i puszczenia gazu na jałowym silnik zaczyna opadać z obrotów dopiero po jakiś 1,5 sekundy niezależnie na jakie obroty go wkręcę, przy lekkim dodaniu gazu tak żeby nie przekroczyć 1500rpm potrzebuje jakieś 2,5 sekundy. Podczas jazdy gdy puszcze gaz i wcisne sprzęgło podbija obroty o jakieś 300rpm i dopiero opadają dość wolno. Na benzynie i na gazie jest to samo. Jest jeszcze taki przedział obrotów około 2700rpm gdzie delikatnie przestaje przyśpieszać czasami lekko podszarpuje pomaga dodanie gazu, jak się dobije do 3000 to idzie jak burza, ten objaw na benzynie jest praktycznie niewyczuwalny ale jest, na gazie się nasila. Czasem problem znikał silnik nie miał dziury w obrotach i od razu schodził z obrotów tak jak ma być i jakby trochę lepiej przyśpieszał ale znowu miał podwyższone wolne obroty około 1100rpm lecz to też nie zawsze, po zgaszeniu i zapaleniu auta problem nawracał.

Ostatnio kombinowałem z tym, w przewodzie z filtra do przepustnicy w miejscu gdzie dochodzi odma jest w środku jakiś zaworek jakby zwrotny a że okazało się że uszkodzony to zaślepiłem odmę oraz przewodzik idący z kolektora ssącego, a przewód odpowietrzający z pokrywy zaworów narazie w bespieczne miejsce nie zaślepiając oczywiście. Przy okazji wyczyściłem z piąty raz przepustnicę bardzo dokładnie złożyłem do kupy i było dobrze, gasiłem auto zapalałem było dobrze, postało z pół godziny i znowu problem, od nowa wyjąłem rurę jakieś resztki oleju z rury złapał wymyłem jeszcze raz przepustnice i rure, złożyłem znowu, przejechałem z 20km na benzynie przerzuciłem na gaz wszystko było ok, postawiłem znów auto na jakis czas i nie było problemu przejechałem z 2km zgasiłem odpaliłem i od nowa to samo....

Vag nie pokazuje żadnych błędów, z adaptacją kombinowałem ale nie pomagało. Sonda wymieniona, kable styki kostki ok. Dolot rozbierałem cały jest na nowych uszczelkach nigdzie nie ma lewego powietrza.
Spalanie 10l lpg
Po odpięciu kostki od przepływomierza silnik schodzi z obrotów dobrze ale po chwili gaśnie.
Po odpięciu kostki od przepustnicy tak samo dobrze schodzi z obrotów ale wolne obroty podwyższone.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Benzyna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości