Forum.VWGolf.pl

Witam, mam problem z moim VR6, przyjechałem w zeszłym tygodniu do domu i zgasiłem auto, następnego dnia chciałem odpalić i kręci ale nie odpala. Podpiąłem się pod VAG-COM'a i pokazuje mi błąd G28 ale to podobno normalne na przekręconym zapłonie a nie odpalonym silniku w VR6. przemierzyłem również moduł zapłonowy i w miejscach zaznaczonych na foto dochodzi napięcie gdy próbuje się odpalić auto ale nie ma iskry. Jakieś pomysły?

Moduł może być sprawny ale cewka strzeliła. Najłatwiej ściągnij kabel ze świecy i do masy silnika patrz czy idzie iskra. Poproś kogoś o pomoc przy tym.

KEFRZYSKI pisze:Moduł może być sprawny ale cewka strzeliła. Najłatwiej ściągnij kabel ze świecy i do masy silnika patrz czy idzie iskra. Poproś kogoś o pomoc przy tym.

Może nie jasno się określiłem, na cewce nie ma iskry gdy zdejmę przewód zapłonowy. Według mojej dedukcji wychodzi na to że cewki szlag trafił ale wolę się upewnić zanim wydam parę stówek na modul zapłonowy i ma się okazac że to nie to

No to cewka strzeliła. Jesli do cewki dochodzi napięcie a po przekręceniu kluczyka do startu silnika nie ma iskry to diagnoza oczywista.

Oczywista - uwalony czujnik G28 na wale. Cewka w mk3 vr6 składa się z zespołu 3 cewek po 1 na każdy z 2 cylindrow. Nigdy nie zdarza się żeby uwałiły się wszystkie 3. Paliłby na 4 cylindry, na 2 ale zawsze by palił.

Szymeek pisze:okazuje mi błąd G28 ale to podobno normalne na przekręconym zapłonie a nie odpalonym silniku w VR6

Nie.

Silnik pali, czujnik położenia wału był uszkodzony

Szymeek pisze:Silnik pali, czujnik położenia wału był uszkodzony

No to cieszę się - że działa i że trafnie usterka wskazana :]