Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mam malutki problem z gaznikiem Po wymianie podstawy i założeniu nowych podciśnień glofik pali od strzała nawet na mrozie.Na zimnym silniku trzyma obroty 800-900 równo chodzi nie gaśnie i wszystko jest cacy Gdy się rozgrzeje nie ma różnicy w jeździe normalnie ma ''moc'' i ''siłe'' jak na 1.6 Ale gdy jadę i wcisnę sprzęgło np na światłach na mieście od razu gaśnie , sekunda i zdycha.Trochę to denerwuje bo trzeba zapalac co chwilę ;/ z zapaleniem nie ma problemu troszkę gazu i od strzała . Moje pytanie jest jakaś regulacja w tym gaźniku ? Da się coś z tym zrobić? wszystko szczelne pozmieniane . z góry dzięki

Albo pominąłeś jakieś podciśnienie, albo masz uwalony nastawnik lub też uszkodzony siłownik II przepustnicy.

Ja bym obstawiał nastawnik. Częsta przypadłość w tych gaźnikach. Popstrykaj kilka fotek jak podłączyłeś te podciśnienia.

Identycznie jak na tym

Już po problemie dzięki za pomoc

Chociaż napisz co było przyczyną. Przyda się innym na przyszłość.

witam kolegów, chyba dobrze trafiłem,mam golfa 2 pn z gaznikiem 2ee i mam problem tego typu :zimny silnik ,nie mozna go odpalic na ssaniu,jak to sie juz uda trzymajac na pedale przyspieszenia nagrzeje sie to i tak gasnie,nie ma wolnych obrotów ,i po z gaszeniu silnika pedal przyspieszenia nie opada ,a robił to wczesniaj,przepustniczka u góry gaznika sie przymyka ,po kreceniu na rozruszniku smierdzi paliwem czyli dostaje paliwo,ale nie idzie go dziada uruchomic .czytałem sporo o tym gazniku i czasto sie przewija ze uszkodzona jest ta gruszka od nastawu przepustnicy ,podcisnienia z przodu prawie wszystkie wymieniłem .a i nie zauwarzyłem zeby ten czpien sie ruszał bo on pewnie odpowiada za opuszczanie pedalu przyspieszenia.
jak ktos ma jakis pomysł to bardzo prosze o pomoc bo juz mnie ten mój vag do ostatecznosci doprowadza masakra jakas plis o pomoc

nie napisałem pojemnosc 1.6 jak ma to znaczenie i koniec roku 89

Masz źle ustawioną pokrywę od bimetalowej spirali, pękniętą spiralę albo wyskoczyła z mocowania.
Tel. 797 384613

Jeśli mi dobrze wiadomo to w gaźniku 2EE nie występuje w/w spirala. Jest ona zastąpiona innym rozwiązaniem. Owszem regulacja ssania tą pokrywką występowała w gaźniku 2E2.

Witam,mam problem nie mam wolnych obrotów,i na ssania też nie chcę odpalić czytam o tym gaźniku ostatnio bardzo sporo i ostatnio przeczytałem że rurka podciśnieniowe od serwa jak da dupci to nic nie da rady zrobić bo nie odpali na zimnym i koniec,tej jednej zeczy nie sprawdziłem,ale jak jakieś pomysły to chętnie się dowiem bo chce uruchomić swojego vaga i jeździć nim. Pozdrawiam i czekam na jakieś konkluzje

Możliwe, że uszkodzony jest nastawnik przepustnicy, czyli ta puszka z wtyczką elektryczną i przewodem podciśnienia po lewej stronie gaźnika. Jest to element, który odpowiada m.in. za utrzymywanie obrotów biegu jałowego. Wada albo elektroniczna (nastawnik) lub strzeliła membrana w siłowniku. Jest to popularna usterka w tych gaźnikach. Z tego co kojarzę drogi interes do naprawy chyba, że znajdziesz dawcę na części.
Niech ktoś odpali maszynę i trzyma na obrotach, a Ty patrz pod maską czy w trakcie dodawania i odpuszczania gazu sworzeń z siłownika porusza się czy stoi w miejscu?

No Oki, ale zakładając że rurka od serwa gdzieś dała dupy to ten czepek nie będzie chodził bo on na podcisnieniu jest, gdzieś przeczytałem że ten nastawnik jak jest uszkodzony to obroty wielkie się robią, posprawdzam jutro bo dziś w robocie jestem,i popatrzę na te serwo tylko ciężko jest go odpalić to jest spore utrudnienie ale jakoś dam radę,jeszcze gdzieś wyczytałem że potencjometr przepustnicy, z tym gaźniku same problemy tylko jak się coś zepsuje. Dzięki za podpowiedź