Strona 1 z 2
Znowu uszczelka?
: śr paź 25, 2017 18:08
autor: SkorpionPL
Witajcie, mam.do was pytanko bo ok poł roku temu wymienialem uszczelke pod głowicą bo przez to mi łykał płyn chłodzący. No i teraz znowu mi łyka płyn w garażu słucho zakupilem płyn reagujący na spaliny i zmienił kolor na żółty (auto benzynowe) i czy po pół roku znowu uszczelka sie posypała czy zmieniony kolor i ubywający płyn stwierdza jednoznacznie uszczelka pod głowicą czy jest coś może innego? Jak tak to dlaczego błąd mechanika czy produktu? Teraz drugie pytanie jak to widzicie gwarancje mam fakture też i jeśli uszczelka to oni muszą mi to za darmow wymienić bez żadnych kosztów zgadza się??
Znowu uszczelka?
: śr paź 25, 2017 19:21
autor: marcin7x5
Niekoniecznie. Zawsze może stwierdzić że przegrzałeś auto. Zanim zaczniesz z mechanikiem sprawdź wszystkie krućce plastikowe bo lubią pękać i ciec dopiero po porządnym rozgrzaniu. Tak samo boki chłodnicy oraz węże. Nie masz mokrego dywanika po stronie pasażera -cieknąca nagrzewnica.
Znowu uszczelka?
: śr paź 25, 2017 19:33
autor: SkorpionPL
Nie ma nic takiego. Fakt pękł mi krucieć przy głowicy czy przyczymś tam został on wymieniony, ale to powód aby spaliny wchodziły w układ chłodzenia?
Znowu przegrzanie auta? Hmm była sytułacaj taka ze zaświeciła mi sie kontrolka od temperatury i nagle płyn sie wyłał zaszeło sycześć i parować z pod maski ale to sekundy było od zaświecenia kontroli do zgaszenia auta. Ale fakt jehcałem juz dość długo i silnik był gorący. I co teraz jak sie przegrzał ?
PS: Dopisze jeszcze coś
, jeśli to wina przegrzanego silnika i z tego powodu wydmuchało uszczelke to w jaki sposób mechanik stwierdzi ze to akurat przegrzanie a nie wada materiału?
Znowu uszczelka?
: śr paź 25, 2017 21:17
autor: marcin7x5
Zdejmie głowicę i sprawdzi płaszczyznę. Z pewnością będzie pokrzywiona...a skór ci się grzeje to masz coś nie dobrego z układem chłodzenia. Sprawdzaliście termostat?
Znowu uszczelka?
: śr paź 25, 2017 21:26
autor: SkorpionPL
Znaczy to tak auto sie nie grzeje ma temperature roboczą 90Stopni. Przegrzał sie raz jak gruciec pękł i wylał sie płyn. Bo kiedyś kiedyś jak zmieniałem uszczelkę to też łykał płyn ale to zaświeciło kontrola temperatury dołałem i jechałem dalej a jak pełk kruciec to feralnego dnia poprostu myślałem ze dolać i juz a tu ja wychodzę z auta a ty para itp. Auto przegrzało sie tylko raz nigdy wiecej sie nie przegrzał, a co termostatu też był wymieniany przy poprzedniej wymianie uszczelki. :/
Re: Znowu uszczelka?
: sob paź 28, 2017 19:17
autor: SkorpionPL
Jeszcze się zapytam jak sie przegrzał silnik to może byc to widoczne ale nie musi prawda?? Czy zawsze jakiś slad zostaje?
Znowu uszczelka?
: sob paź 28, 2017 20:15
autor: szymin89
Pytanie jak dlugo jecales na za goracym silniku. Moze nie jest uszczelka nieszczelna czy glowica pokrzywiona a moze byc glowica peknieta.
Znowu uszczelka?
: sob paź 28, 2017 20:36
autor: marcin7x5
SkorpionPL pisze:Czy zawsze jakiś slad zostaje?
Różnie to bywa. Nie zawsze da się jednoznacznie to ustalić...
Znowu uszczelka?
: sob paź 28, 2017 22:30
autor: SkorpionPL
Moze sie uda i wymieni uszczelke na gwarancj jesli mowicie ze jest szansa ze nie wykryje powodu uszkodzenia. Rowniedobrze mogla mieć wade a ja ją skonczyłem, ale to po świetach
Znowu uszczelka?
: sob paź 28, 2017 23:10
autor: wesol
zawwsze ale to zawsze odrobine jest blok wyciagniety tu w miejscach gdzie wchodza szpilki. najlepiej to nawet recznie kamieniem szlifierskim przejechac slupek.
Znowu uszczelka?
: ndz paź 29, 2017 12:39
autor: marcin7x5
A mam pytanie czy jak ci się przegrzał to dolewałeś zimnej wody?
Znowu uszczelka?
: ndz paź 29, 2017 15:12
autor: iNitiaL
@SkorpionPL - wystarczy raz przegrzać porządnie silnik żeby było po uszczelce. prawidłową temperaturę pracy silnika podaje się jako 90-100 stopni, kiedyś do 90'C max (gdy chłodzone były wodą a nie glikolem). temperatura wrzenia płynu chłodniczego to około 105-110'C. w układzie pracującym pod ciśnieniem podobno podnosi się ona jeszcze o kilkanaście stopni. zatem skoro wywaliło płyn to silnik porządnie się zagrzał (gdzieś czytałem że zagotowanie płynu to koło 120-130'C) i nie zrobiło się to w sekundę to raz, a dwa że metal świetnie przewodzi ciepło więc musisz mieć świadomość że skoro silnik raz tą wysoką temperaturę osiągnął, to nie zniknęła ona z momentem wyłączenia silnika - tym bardziej że układ chłodzenia i tak się 'wylał'. zobacz jak długo stygną tarcze hamulcowe i felgi po mocnym hamowaniu, a teraz pomyśl jak długo oddaje ciepło kilkudziesięciokilogramowy blok metalu zamknięty pod maską bez żadnego przewiewu i chłodzenia. i teraz pytanie kolegi wyżej zapewne odnosi się do tego czy do tego zagotowanego bloku nie dolałeś zimnej wody - gwałtowne obniżenie temperatury mogło spowodować pęknięcie w bloku lub głowicy.
natomiast jeżeli mówisz że zagotowanie silnika było z powodu awarii układu chłodzenia to nie wiem czy etycznie byłoby próbować obwiniać za to mechanika jeżeli przed tym zdarzeniem nie było żadnych problemów z silnikiem.
Znowu uszczelka?
: ndz paź 29, 2017 16:06
autor: wesol
uklad wodny nie jest cisnieniowy. jest tylko smieszny zaworek w korku czyli grzybek ze sprezynka. ma puszczac zazwyczja powyzej 0.8 bara nadcisnienia czyli nie tak duzo wcale. Jest to zabezpieczenie gdy wlasnie UPG siadzie to ma gejzery wywalic. Weze i nagrzewnica i chlodnica nie jest odporna na duze cisnienia. Owszem to prawda ze temperatura na zegarach to nie odzwierciedlenie temperatury jaka panuje na samej glowicy i to w niektorych punktach.
Re: Znowu uszczelka?
: ndz paź 29, 2017 22:35
autor: SkorpionPL
Nie dodawałem, tylko czekałem tam 20 min i dolałem płyny do chłodnicy no i musiałem dojechać do domu to 1 km przejechał. Troche mnie straszycie bo nie chce znowu uszczelki wymieniać a jeszcze droszej głowicy. Znowu Wymiana silnika to znowu przekładka rozrządu itp bo był wymieniany. A co do głowicy jak pękie to nie powinno coś wyciekać? Bo u mnie w garażu suchutko jest? No i chyba też moc powinna jakos spaść no nie? Bo ja nie odczuwan żadnej różnicy tylko tyle co płyn trzeba dolewac co 2-3 jak narazie. Bo kurcze zmienie silnik i bedzie niepewny sam juz nie wiem. Lepiej jechać rozbierze sprawdzi wyceni tylko bez naprawy i bede sie głeboko zastanawiał co dalej