Wymiana regulatora napięcia dla opornych
: sob paź 18, 2008 13:14
Przyczyna migotania świateł, problemów ze stabilnością napięcia itp może leżeć w zużytych szczotkach alternatora. Szczotki w przypadku alternatora Valeo 65A (z mkII 1,8) wymienia się razem z regulatorem napięcia. Teoretycznie wymiana może się ograniczyć do odkręcenia 2 śrubek mocujących tenże moduł do alternatora, ale ze względu na umieszczenie, kiepski dostęp i ewentualnie zapieczone śrubki w moim przypadku trzeba było wyjąć cały alternator.
Do wykonania tejże operacji potrzebne nam będą:
-Klucz imbusowy numer 6
-Klucze płaskie 11 oraz 22
-Klucze nasadowe 8 oraz 13 i grzechotka
-Płaski śrubokręt
-Regulator napięcia (koszt 50-60 zeta)
-Odrobina dobrej woli i ochoty.
Zaczynamy od poluzowania nakrętek mocujących kable do alternatora (klucze 13 i . Nakrętka mocująca nr1 jest schowana pod gumowym kapturkiem, a nr 3 jest nakręcona na szpilkę, ale inżynierowie pomyśleli i zostawili miejsce i możliwość aby przytrzymać ją od spodu kluczem płaskim 11
Potem wykręcamy całkowicie śrubę regulacyjną z nakrętką zębatą (klucz nasadowy 13 i płaski 22), zdejmujemy pasek klinowy i górną pokrywę rozrządu. Alternator jest zamocowany na śrubie ukrytej pod pokrywą rozrządu w tym miejscu:
Śrubę odkręcamy imbusem nr 6 i wyjmujemy
Teraz możemy wyjąć zupełnie alternator na wierzch, wychodzi z trudem ale wychodzi. W razie potrzeby można sobie pomóc kluczem lub śrubokrętem odpychając go od bloku silnika.
Kiedy mamy alternator na wierzchu możemy odkręcić swobodnie płaskim śrubokrętem regulator napięcia:
Od spodu regulator jest spięty z alternatorem kablem ze złączką, który musimy odpiąć.
Tak wygląda stary i nowy regulator, chyba widać w czym rzecz
Jak widać u mnie był to praktycznie ostatni moment na wymianę szczotek
Warto teraz wyczyścić złącza alternatora i złącza na kablach w komorze silnika. Ja osobiście przetarłem papierkiem a potem spsiałem specyfikiem Valvoline do konserwacji połączeń elektrycznych.
Warto też pokręcić altkiem ręką i posłuchać czy nie hałasują nam łożyska.
Nowe szczotki warto przygotować do założenia fazując delikatnie brzeg papierem ściernym jak widać na zdjęciu:
Zabieg ten da na to że szczotka będzie nieco bardziej przylegać od początku do rolki wewnątrz alternatora która nie jest gładka tylko właśnie wyżłobiona pod szczotki.
Zabieg niekonieczny, ale skróci nieco okres układania szczotek do rolki
Zakładamy regulator na miejsce pamiętając o podłączeniu samotnego konektorka do niego od spodu.
Składamy wszystko do kupy, zakładamy alternator na miejsce (wchodzi z trudem, trzeba „trafić”, dla ułatwienia można posmarować mocowania jakimś mazidłem, ale nie za wiele).
Wkładamy śrubę imbusową, na razie nie dokręcając do końca tylko lekko. Na zupełnie „luźnym” alternatorze zakładamy pasek klinowy, i dopiero teraz podnosimy go i wkręcamy śrubę regulacyjną z nakrętką zębatą. Przykręcamy imbus do końca, zakładamy pokrywę rozrządu, zakładamy i przykręcamy podłączenia alternatora. Sprawdzamy naciąg paska klinowego (powinien się uginać pod naciskiem kciuka około 15 mm) jeśli wszystko jest ok dokręcamy 13-ką śrubę regulacyjną paska, jeśli nie regulujemy kluczem 22.
Sprawdzamy czy o niczym nie zapomnieliśmy i odpalamy silnik. Jeśli wszystko jest w porządku to autko zapali a kontrolka ładowania prawidłowo zgaśnie.
Pozdrawiam.
Do wykonania tejże operacji potrzebne nam będą:
-Klucz imbusowy numer 6
-Klucze płaskie 11 oraz 22
-Klucze nasadowe 8 oraz 13 i grzechotka
-Płaski śrubokręt
-Regulator napięcia (koszt 50-60 zeta)
-Odrobina dobrej woli i ochoty.
Zaczynamy od poluzowania nakrętek mocujących kable do alternatora (klucze 13 i . Nakrętka mocująca nr1 jest schowana pod gumowym kapturkiem, a nr 3 jest nakręcona na szpilkę, ale inżynierowie pomyśleli i zostawili miejsce i możliwość aby przytrzymać ją od spodu kluczem płaskim 11
Potem wykręcamy całkowicie śrubę regulacyjną z nakrętką zębatą (klucz nasadowy 13 i płaski 22), zdejmujemy pasek klinowy i górną pokrywę rozrządu. Alternator jest zamocowany na śrubie ukrytej pod pokrywą rozrządu w tym miejscu:
Śrubę odkręcamy imbusem nr 6 i wyjmujemy
Teraz możemy wyjąć zupełnie alternator na wierzch, wychodzi z trudem ale wychodzi. W razie potrzeby można sobie pomóc kluczem lub śrubokrętem odpychając go od bloku silnika.
Kiedy mamy alternator na wierzchu możemy odkręcić swobodnie płaskim śrubokrętem regulator napięcia:
Od spodu regulator jest spięty z alternatorem kablem ze złączką, który musimy odpiąć.
Tak wygląda stary i nowy regulator, chyba widać w czym rzecz
Jak widać u mnie był to praktycznie ostatni moment na wymianę szczotek
Warto teraz wyczyścić złącza alternatora i złącza na kablach w komorze silnika. Ja osobiście przetarłem papierkiem a potem spsiałem specyfikiem Valvoline do konserwacji połączeń elektrycznych.
Warto też pokręcić altkiem ręką i posłuchać czy nie hałasują nam łożyska.
Nowe szczotki warto przygotować do założenia fazując delikatnie brzeg papierem ściernym jak widać na zdjęciu:
Zabieg ten da na to że szczotka będzie nieco bardziej przylegać od początku do rolki wewnątrz alternatora która nie jest gładka tylko właśnie wyżłobiona pod szczotki.
Zabieg niekonieczny, ale skróci nieco okres układania szczotek do rolki
Zakładamy regulator na miejsce pamiętając o podłączeniu samotnego konektorka do niego od spodu.
Składamy wszystko do kupy, zakładamy alternator na miejsce (wchodzi z trudem, trzeba „trafić”, dla ułatwienia można posmarować mocowania jakimś mazidłem, ale nie za wiele).
Wkładamy śrubę imbusową, na razie nie dokręcając do końca tylko lekko. Na zupełnie „luźnym” alternatorze zakładamy pasek klinowy, i dopiero teraz podnosimy go i wkręcamy śrubę regulacyjną z nakrętką zębatą. Przykręcamy imbus do końca, zakładamy pokrywę rozrządu, zakładamy i przykręcamy podłączenia alternatora. Sprawdzamy naciąg paska klinowego (powinien się uginać pod naciskiem kciuka około 15 mm) jeśli wszystko jest ok dokręcamy 13-ką śrubę regulacyjną paska, jeśli nie regulujemy kluczem 22.
Sprawdzamy czy o niczym nie zapomnieliśmy i odpalamy silnik. Jeśli wszystko jest w porządku to autko zapali a kontrolka ładowania prawidłowo zgaśnie.
Pozdrawiam.