Brak mocy, szarpanie wina - PRZEPŁYWOMIERZ
: pn lis 17, 2008 19:53
Witam, posiadam Golfa IV 1.6SR z silnikiem AKL i od roku męczyłem się z brakiem mocy i dziwnym szarpaniem podczas jazdy. Winą był brudny przepływomierz, który wystarczyło przemyć spirytusem w odpowiedni sposób.
W celach serwisowych wymieniłem cewkę zapłonową, sondę lambdę, kable, dwa razy świece, termostat, czujnik temperatury, tylko nadszarpnąłem swój budżet i nic żadnych efektów nie widziałem choć te rzeczy akurat były zepsute. Miałem już zabrać się za kupno przepływomierza jak trafiłem na wspaniałą lekturę.
Może już ktoś wystawił ten link gdzieś na forum, ale chce zwrócić uwagę na niego jeszcze raz, gdyż ja grzebałem od jakiegoś czasu i dopiero przez przypadek wpadłem na tą stronkę.
Oto strona:
naprawa przepływomierza
Zrobiłem dokładnie jak opisane jest na tej stronie i się bardzo pozytywnie zaskoczyłem. Koniec z mulastym silnikiem, oraz szarpaniem podczas jazdy, huuuuura Od roku próbowałem dojść z tym i już byłem tak zrezygnowany, ze chciałem zmieniać auto. Przepustnica nie dawała błędu a mechanicy rozkładali ręce (cytuje mechanika "dziwne, nie wiem co mu może być, przecież komputer nic nie wykazał").
A to kilka zdjęć z tamtego forum, mam nadzieje, iż nikt mi nie będzie miał za złe skopiowania zdjęć.
[ Dodano: 07 Sty 2010 15:03 ]
Mam nadzieje że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, że piszę post pod postem, ale zrobiłem foto-poradę już jakiś czas temu i do tej pory nikt nie odpisał, z wrażeniami.
Zapraszam do komentowania i opisania co się stało po przeczyszczeniu przepływomierza.
W celach serwisowych wymieniłem cewkę zapłonową, sondę lambdę, kable, dwa razy świece, termostat, czujnik temperatury, tylko nadszarpnąłem swój budżet i nic żadnych efektów nie widziałem choć te rzeczy akurat były zepsute. Miałem już zabrać się za kupno przepływomierza jak trafiłem na wspaniałą lekturę.
Może już ktoś wystawił ten link gdzieś na forum, ale chce zwrócić uwagę na niego jeszcze raz, gdyż ja grzebałem od jakiegoś czasu i dopiero przez przypadek wpadłem na tą stronkę.
Oto strona:
naprawa przepływomierza
Zrobiłem dokładnie jak opisane jest na tej stronie i się bardzo pozytywnie zaskoczyłem. Koniec z mulastym silnikiem, oraz szarpaniem podczas jazdy, huuuuura Od roku próbowałem dojść z tym i już byłem tak zrezygnowany, ze chciałem zmieniać auto. Przepustnica nie dawała błędu a mechanicy rozkładali ręce (cytuje mechanika "dziwne, nie wiem co mu może być, przecież komputer nic nie wykazał").
A to kilka zdjęć z tamtego forum, mam nadzieje, iż nikt mi nie będzie miał za złe skopiowania zdjęć.
[ Dodano: 07 Sty 2010 15:03 ]
Mam nadzieje że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, że piszę post pod postem, ale zrobiłem foto-poradę już jakiś czas temu i do tej pory nikt nie odpisał, z wrażeniami.
Zapraszam do komentowania i opisania co się stało po przeczyszczeniu przepływomierza.