Wymiana podstawy gaźnika w Golfie mkII 1.6 PN
: ndz sty 25, 2009 00:12
Częstą przyczyną problemów z silnikiem 1.6 PN jest uszkodzona podstawa gaźnika.
Oto porada jak ją wymienić.
Potrzebne narzędzia - klucz 10mm, wkrętaki płaski i krzyżakowy do rozpinania opasek zaciskowych.
Przy odpinaniu wtyczek i wężyków starajmy się zapamiętać, gdzie powinny być wpięte oraz jak były poprowadzone (mam nadzieję, że poniższe zdjęcia pomoga w tym zakresie).
Otwieramy maskę i mamy taki oto widok:
Kluczem 10mm luzujemy nakrętkę trzymajacą obudowę filtra na wsporniku:
Następnie odpinamy górne zapinki obudowy filtra powietrza:
Odpinamy wężyk odpowietrzenia nastawnika przepustnicy:
Oraz wężyk idący od termostatu do klapki przełączającej ciepłe/zimne powietrze:
Odpinamy boczne klamry spinające obie części obudowy filtra powietrza:
Wyczepiamy z zapięć znajdujących się na rurze prowawdzącej do filtra przewody paliwowe:
Odczepaimy rurę ciepłego powietrza od mechanizmu klapki:
Odciągamy przednią część obudowy filtra (nie musimy jej całkiem wyciagać) i wyciagamy filtr powietrza:
Luzujemy opaskę zaciskającą od węża odmy i odczepamy wąż od pokrywy zaworów:
Odłaczamy wężyk od termostatu:
Wypinamy z zapięć elektrozawór sterujący filtrem z węglem aktywnym:
Wypinamy wężyk paliwowy:
Ściągamy klamrę trzymającą tylną połówkę obudowy filtra powietrza i wyciągamy pozostałą część obudowy:
Mamy już dostęp do gaźnika:
Wypinamy przewody elektryczne -
Od nastawnika pszesłony wstępnej:
i od potencjometru przepustnicy:
Jakby ktoś nie wiedział - wtyczkę od potencjometru przepustnicy odpina się naciskając ten drucik (jak wtyczka jest podłaczona, to go nie widać, jest pod spodem):
Odłączamy wtyczkę zasilającą zawór przewietrzania komory pływakowej:
Rozpinamy złączkę za gaźnikiem, zasilającą podgrzewacz paliwa i elektrozawór paliwa:
Odczepiamy przewód masowy gaźnika:
Odłaczamy wtyczkę nastawnika przepustnicy (naciskamy na drucik, tak jak w przypadku wtyczki potencjometru przepustnicy):
Rozpinamy wężyk odpowietrzenia komory pływakowej:
Odpinamy linkę gazu od półksiężyca:
Wusuwamy pancerz linki gazu z gomowej przelotki (nie ruszamy zawleczki na lince ustalającej położenie linki):
Wyciągamy gumową przelotkę:
Kluczem 10 mm odkrecamy gaźnik (uważamy, aby nie uszkodzoć delikatnych mechanizmów gaźnika):
Odłączamy przewód paliwowy (poleci trochę paliwa):
Wyciągamy gaźnik z samochodu:
UWAGA! Nie należy obracać gaźnikiem - gdyż wyleje się z niego benzyna. Trzymajmy go zawsze w takiej pozycji, jak jest zamontowany.
Upssss..... Zapominiałem odpiąć przewód od termostatu:
Mamy teraz dostęp do podstawy gaźnika:
Odkręcamy ją (klucz 10mm):
Wyciągamy.....
Czyscimy szmatką powierzchnię kolektora dolotowego, do której przylega podstawa. To samo robimy z powierzchnią spodnią gaźnika (pamiętając o jego nieobracaniu).
Nową podstawę przykręcamy z umiarkowaną siłą. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności, zapinając wszystkie przewody na swoje miejsce i w swoje uchwyty. Pamiętajmy o tym, że śruba, która trzyma gaźnik, a która jest najblizej ściany grodziowej, musi być włożona w korpus gaźnika zanim umieścimy gaźnik na właściwym miejscu - po przykręceniu dwóch pozostałych śrub włożenie tej trzeciej będzie niemożliwe.
UWAGA! Z paliwem nie ma żartów, po złożeniu wszystkiego 10x sprawdźmy, czy opaski zaciskowe są dociągnięte prawidłowo (nie za lekko, ale i nie za mocno), oraz czy wszystkie przewody są odpowiednio zapięte w swoje uchwyty.
I choć wyciągałem gaźnik z samochodu już nie raz, to dziś dopiero zauważyłem, że nawet zawór regulacji ciśnienia paliwa ma swoje specjalne zatrzaski w tylnej obudowie filtra:
Milego dłubania!
Oto porada jak ją wymienić.
Potrzebne narzędzia - klucz 10mm, wkrętaki płaski i krzyżakowy do rozpinania opasek zaciskowych.
Przy odpinaniu wtyczek i wężyków starajmy się zapamiętać, gdzie powinny być wpięte oraz jak były poprowadzone (mam nadzieję, że poniższe zdjęcia pomoga w tym zakresie).
Otwieramy maskę i mamy taki oto widok:
Kluczem 10mm luzujemy nakrętkę trzymajacą obudowę filtra na wsporniku:
Następnie odpinamy górne zapinki obudowy filtra powietrza:
Odpinamy wężyk odpowietrzenia nastawnika przepustnicy:
Oraz wężyk idący od termostatu do klapki przełączającej ciepłe/zimne powietrze:
Odpinamy boczne klamry spinające obie części obudowy filtra powietrza:
Wyczepiamy z zapięć znajdujących się na rurze prowawdzącej do filtra przewody paliwowe:
Odczepaimy rurę ciepłego powietrza od mechanizmu klapki:
Odciągamy przednią część obudowy filtra (nie musimy jej całkiem wyciagać) i wyciagamy filtr powietrza:
Luzujemy opaskę zaciskającą od węża odmy i odczepamy wąż od pokrywy zaworów:
Odłaczamy wężyk od termostatu:
Wypinamy z zapięć elektrozawór sterujący filtrem z węglem aktywnym:
Wypinamy wężyk paliwowy:
Ściągamy klamrę trzymającą tylną połówkę obudowy filtra powietrza i wyciągamy pozostałą część obudowy:
Mamy już dostęp do gaźnika:
Wypinamy przewody elektryczne -
Od nastawnika pszesłony wstępnej:
i od potencjometru przepustnicy:
Jakby ktoś nie wiedział - wtyczkę od potencjometru przepustnicy odpina się naciskając ten drucik (jak wtyczka jest podłaczona, to go nie widać, jest pod spodem):
Odłączamy wtyczkę zasilającą zawór przewietrzania komory pływakowej:
Rozpinamy złączkę za gaźnikiem, zasilającą podgrzewacz paliwa i elektrozawór paliwa:
Odczepiamy przewód masowy gaźnika:
Odłaczamy wtyczkę nastawnika przepustnicy (naciskamy na drucik, tak jak w przypadku wtyczki potencjometru przepustnicy):
Rozpinamy wężyk odpowietrzenia komory pływakowej:
Odpinamy linkę gazu od półksiężyca:
Wusuwamy pancerz linki gazu z gomowej przelotki (nie ruszamy zawleczki na lince ustalającej położenie linki):
Wyciągamy gumową przelotkę:
Kluczem 10 mm odkrecamy gaźnik (uważamy, aby nie uszkodzoć delikatnych mechanizmów gaźnika):
Odłączamy przewód paliwowy (poleci trochę paliwa):
Wyciągamy gaźnik z samochodu:
UWAGA! Nie należy obracać gaźnikiem - gdyż wyleje się z niego benzyna. Trzymajmy go zawsze w takiej pozycji, jak jest zamontowany.
Upssss..... Zapominiałem odpiąć przewód od termostatu:
Mamy teraz dostęp do podstawy gaźnika:
Odkręcamy ją (klucz 10mm):
Wyciągamy.....
Czyscimy szmatką powierzchnię kolektora dolotowego, do której przylega podstawa. To samo robimy z powierzchnią spodnią gaźnika (pamiętając o jego nieobracaniu).
Nową podstawę przykręcamy z umiarkowaną siłą. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności, zapinając wszystkie przewody na swoje miejsce i w swoje uchwyty. Pamiętajmy o tym, że śruba, która trzyma gaźnik, a która jest najblizej ściany grodziowej, musi być włożona w korpus gaźnika zanim umieścimy gaźnik na właściwym miejscu - po przykręceniu dwóch pozostałych śrub włożenie tej trzeciej będzie niemożliwe.
UWAGA! Z paliwem nie ma żartów, po złożeniu wszystkiego 10x sprawdźmy, czy opaski zaciskowe są dociągnięte prawidłowo (nie za lekko, ale i nie za mocno), oraz czy wszystkie przewody są odpowiednio zapięte w swoje uchwyty.
I choć wyciągałem gaźnik z samochodu już nie raz, to dziś dopiero zauważyłem, że nawet zawór regulacji ciśnienia paliwa ma swoje specjalne zatrzaski w tylnej obudowie filtra:
Milego dłubania!