Wymiana tulei tylnej belki
: śr sty 28, 2009 01:02
Witam. Postaram się wyjaśnić wymienić tuleje tylnej belki. Mechanicy sobie za to słono liczą, ale nie jest to az tak straszna robota jak by się wydawało
Potrzebne narzędzia i części:
-nowe tuleje
-klucze 17 oczkowa łamana 2x
19 oczkowa 2x
11 specjalna do przewodów hamulcowych
13 zwykły i oczkowy
inne rozmiary tez mogą się przydać
-penetrant do rdzy
-2 stopki pod auto + 2 kawałki drewna
-coś do zaklinowania kół
-smar, najlepiej grafitowy
-piłka do metalu lub szlifierka kątowa z tarczą do cięcia
-młotek
-przecinak
-brecha
-nowy płyn hamulcowy
-0,5m przewodu gumowego do odpowietrzenia układu hamulcowego
-prasa własnej konstrukcji
-rurka żeby zrobić dźwignie do klucza(łatwiej się odkręca)
-paliwo, ok. 40 oktanowe(i tu w zależności od dnia i czasu w którym chcemy to zrobić zaleca się od 0,5 do ... na głowę lub dwie)
Pierwsza czynność to popuszczenie śrub od kół i podniesienie auta na taką wysokość, żebyśmy swobodnie kręcili śruby pod spodem i nie obijali sie o wszystko. Ja postawiłem do na 2 stopach + 2 kawałki kantówki drewnianej, żeby auto nie ześlizgnęło się z samych stopek. Podstawiłem je na tym wzmocnieniu metalowym które jest przykręcone pod rurą wydechową. Ściągamy koła i bierzemy się za rozkręcanie amortyzatorów tylnych. Czynność tą wykonujemy wg. PORADNIKA Następnie podpieramy czymś belkę żeby nam nie wisiała przez czas w którym wykręcimy nieszczęsny korektor hamowania. Ta robota jest chyba najgorsza, śruby są zapieczone i rzadko zdarza się żeby były do odkręcenia. Odkręcamy korek wlewy płynu hamulcowego i odkręcamy przewody łączące belkę z korektorem i 4 przewody wchodzące do korektora specjalnym kluczem 11. Jak odkręcimy to najlepiej spuścić cały płyn hamulcowy wypompowując go pedałem hamulca, bo później będzie nam kapało na głowę. Tak czy tak płyn należy wymieniać co ok 40 000km więc opłaca się to zrobić od razu. Ja miałem korektor do wymiany więc miałem troszkę ułatwioną sprawę, ale nie chciałem obcinać metalowego uchwytu. Wziąłem przecinak i rozciąłem nakrętki które są wspawane w uchwyt mocujący korektor od strony tulei. Jedną dałem rade przeciąć a z drugą juz nie miałem nerwów i musiałem wziąźć "boszke" i odciąłem go niszcząc go doszczętnie.
Teraz możemy odkręcać belkę. Mocowana jest na 2 długie śruby (klucz 19)
Podpieramy całą belkę i bierzemy się za wyciągnięcie starych tulei. Ja wybiłem młotkiem stare gumy i została tylko metalowa osłona całości. Następnie rozcinamy najlepiej w dwóch miejscach tuleje i wybijamy ją. Ważne Zapamiętajmy położenie starej tulei tj. Wystawanie i położenie w gnieździe.
Po wyciągnięciu bierzemy pilniczek lub papier ścierny i szlifujemy wszystkie niedoskonałości powstałe w gnieździe belki w wyniku wyciągnięcia starej tulei. Smarujemy gniazdo i nową tuleje smarem i za pomocą miniprasy wciskamy tuleje. Ustawiamy ją w dobrym położeniu i za pomocą pierwszej kombinacji prasy wciskamy ją w gniazdo cały czas kontrolując, czy przypadkiem nie wchodzi krzywo.
Jak wprasujemy ją na głębokość gniazda dokładamy tuleje stożkową i wciskamy ją tak, żeby wystawała tyle samo co stara tuleja.
Jeżeli tuleja już siedzi na miejscu to smarujemy środek tulei i śrubę i zakładamy belkę. Tu potrzebujemy drugiej osoby do pomocy, wkładamy jedną stronę a drugą musimy podważyć breszką. Lekko zakręcamy belkę, i skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności. Ja kupiłem korektor i utrąciłem te dwie wspawane nakrętki w mocowanie i za pomocą długiej śruby skręciłem go, żeby przy następnym odkręceniu nie bawić się z tym. Przeglądnijcie przewody hamulcowe czy nie są skorodowane, ja musiałem wymienić 2, bo taka rzecz to nie przelewki, przy okazji wyczyściłem belkę i zakonserwowałem ją bo strasznie rudy ją zjadał, wymieniłem też odboje amortyzatora bo juz stukało jak ktoś siadł z tyłu. Skręcamy wszystko i odpowietrzamy hamulce przód i tył. Zakładamy koła i stawiamy auto na nich. Teraz dokręcamy śruby belki W przeciwnym wypadku za nie długo będziemy musieli robić to samo jeszcze raz. Dlaczego? Belka najczęściej jest w takim położeniu jak stoi auto i pracuje od tego położenia w górę i lekko w dół. Jeżeli dokręcimy ją w momencie kiedy belka jest na dole zaraz po jej zamontowaniu tuleje bardzo szybko się wyrobią.
W razie jakichkolwiek problemów zapraszam na pw. Mam nadzieje, że ułatwi wam to wymiane. Pozdrawiam Nowal
Zastrzegam sobie prawo do kopiowania tego poradnika, bez wcześniejszego kontaktu ze mną.
Potrzebne narzędzia i części:
-nowe tuleje
-klucze 17 oczkowa łamana 2x
19 oczkowa 2x
11 specjalna do przewodów hamulcowych
13 zwykły i oczkowy
inne rozmiary tez mogą się przydać
-penetrant do rdzy
-2 stopki pod auto + 2 kawałki drewna
-coś do zaklinowania kół
-smar, najlepiej grafitowy
-piłka do metalu lub szlifierka kątowa z tarczą do cięcia
-młotek
-przecinak
-brecha
-nowy płyn hamulcowy
-0,5m przewodu gumowego do odpowietrzenia układu hamulcowego
-prasa własnej konstrukcji
-rurka żeby zrobić dźwignie do klucza(łatwiej się odkręca)
-paliwo, ok. 40 oktanowe(i tu w zależności od dnia i czasu w którym chcemy to zrobić zaleca się od 0,5 do ... na głowę lub dwie)
Pierwsza czynność to popuszczenie śrub od kół i podniesienie auta na taką wysokość, żebyśmy swobodnie kręcili śruby pod spodem i nie obijali sie o wszystko. Ja postawiłem do na 2 stopach + 2 kawałki kantówki drewnianej, żeby auto nie ześlizgnęło się z samych stopek. Podstawiłem je na tym wzmocnieniu metalowym które jest przykręcone pod rurą wydechową. Ściągamy koła i bierzemy się za rozkręcanie amortyzatorów tylnych. Czynność tą wykonujemy wg. PORADNIKA Następnie podpieramy czymś belkę żeby nam nie wisiała przez czas w którym wykręcimy nieszczęsny korektor hamowania. Ta robota jest chyba najgorsza, śruby są zapieczone i rzadko zdarza się żeby były do odkręcenia. Odkręcamy korek wlewy płynu hamulcowego i odkręcamy przewody łączące belkę z korektorem i 4 przewody wchodzące do korektora specjalnym kluczem 11. Jak odkręcimy to najlepiej spuścić cały płyn hamulcowy wypompowując go pedałem hamulca, bo później będzie nam kapało na głowę. Tak czy tak płyn należy wymieniać co ok 40 000km więc opłaca się to zrobić od razu. Ja miałem korektor do wymiany więc miałem troszkę ułatwioną sprawę, ale nie chciałem obcinać metalowego uchwytu. Wziąłem przecinak i rozciąłem nakrętki które są wspawane w uchwyt mocujący korektor od strony tulei. Jedną dałem rade przeciąć a z drugą juz nie miałem nerwów i musiałem wziąźć "boszke" i odciąłem go niszcząc go doszczętnie.
Teraz możemy odkręcać belkę. Mocowana jest na 2 długie śruby (klucz 19)
Podpieramy całą belkę i bierzemy się za wyciągnięcie starych tulei. Ja wybiłem młotkiem stare gumy i została tylko metalowa osłona całości. Następnie rozcinamy najlepiej w dwóch miejscach tuleje i wybijamy ją. Ważne Zapamiętajmy położenie starej tulei tj. Wystawanie i położenie w gnieździe.
Po wyciągnięciu bierzemy pilniczek lub papier ścierny i szlifujemy wszystkie niedoskonałości powstałe w gnieździe belki w wyniku wyciągnięcia starej tulei. Smarujemy gniazdo i nową tuleje smarem i za pomocą miniprasy wciskamy tuleje. Ustawiamy ją w dobrym położeniu i za pomocą pierwszej kombinacji prasy wciskamy ją w gniazdo cały czas kontrolując, czy przypadkiem nie wchodzi krzywo.
Jak wprasujemy ją na głębokość gniazda dokładamy tuleje stożkową i wciskamy ją tak, żeby wystawała tyle samo co stara tuleja.
Jeżeli tuleja już siedzi na miejscu to smarujemy środek tulei i śrubę i zakładamy belkę. Tu potrzebujemy drugiej osoby do pomocy, wkładamy jedną stronę a drugą musimy podważyć breszką. Lekko zakręcamy belkę, i skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności. Ja kupiłem korektor i utrąciłem te dwie wspawane nakrętki w mocowanie i za pomocą długiej śruby skręciłem go, żeby przy następnym odkręceniu nie bawić się z tym. Przeglądnijcie przewody hamulcowe czy nie są skorodowane, ja musiałem wymienić 2, bo taka rzecz to nie przelewki, przy okazji wyczyściłem belkę i zakonserwowałem ją bo strasznie rudy ją zjadał, wymieniłem też odboje amortyzatora bo juz stukało jak ktoś siadł z tyłu. Skręcamy wszystko i odpowietrzamy hamulce przód i tył. Zakładamy koła i stawiamy auto na nich. Teraz dokręcamy śruby belki W przeciwnym wypadku za nie długo będziemy musieli robić to samo jeszcze raz. Dlaczego? Belka najczęściej jest w takim położeniu jak stoi auto i pracuje od tego położenia w górę i lekko w dół. Jeżeli dokręcimy ją w momencie kiedy belka jest na dole zaraz po jej zamontowaniu tuleje bardzo szybko się wyrobią.
W razie jakichkolwiek problemów zapraszam na pw. Mam nadzieje, że ułatwi wam to wymiane. Pozdrawiam Nowal
Zastrzegam sobie prawo do kopiowania tego poradnika, bez wcześniejszego kontaktu ze mną.