Co nam będzie potrzebne:
- lutownica, cyna, kalafonia
- ostry nożyk (ja używam do takich czynności skalpela z wymiennymi ostrzami)
- wiertarka/wkrętarka
- szczypce
- dwużyłowy cienki kabelek (najlepiej jak najbardziej giętki)
- izolacja termokurczliwa
- małe sprężynki o średnicy 1-1,5mm, wysokości ok 5mm (ja swoje wyjąłem z szufladek boxa na kasety)
- cienka blaszka miedziana 0,2mm (do kupienia na allegro w dziale modelarskim za 5zł) ja stosowałem blaszkę ze starej dyskietki, ale nie jest najlepsza bo się nie za bardzo chce lutować
- diody 6szt. - ja stosowałem walcowe 12v zielone, ale mogą być inne z rezystorem na 12v
1. Zaczynamy od wyjęcia szufladek z cd boxa, otwieramy szufladkę i wciskamy delikatnie ząbki zaznaczone czerwonym kółkiem po ubu stronach obudowy
2. W dolnej przedniej części szufladek jest plastik, który demontujemy delikatnie poważając płaskim nożem w zaznaczonych punktach, tu trzeba uważać żeby nie połamać ząbków na których to się trzyma
3. Do diody dolutowujemy cienki dwużyłowy kabelek, pamiętając o polaryzacji, dajemy np czerwony kabelek na plus. Rozginamy nóżki diody, skracamy i lutujemy przygotowany wcześniej kabelek. Polutowane właściwie diody z kabelkami nie będą już wymagały dodatkowego izolowania (jest to ważne żeby to później upchnąć w szufladkę)
4. Diodę wraz z kabelkiem umieszczamy za okienkiem szufladki. Musiałem trochę podciąć tam plastik w szufladce, i obudowę samej diody podtopić lutownicą żeby to się ładnie zmieściło. Należy zwrócić uwagę, żeby zawsze diody były ustawione tak samo polaryzacją, dajemy np czerwony kabelek z plusem po wewnętrznej stronie szufladki.
5. Szufladkę składamy, jak wszystko ładnie dopasowaliśmy to powinno się bez problemu zamknąć
6. Z blaszki wycinamy takie elementy, niestety nie zwymiarowałem ich, ale widać jak powinny wyglądać po przyłożeniu do szufladki. Po tych blaszkach będą się ślizgały sprężynki wypychające szufladki na cd, a przez nie podamy prąd na diode.
7. Z tyłu szufladki wycinamy miejsce na styk blaszki z kabelkiem, a ucho blaszki zaginamy szczypcami w rulonik, żeby lut był pewny w tym miejscu.
8. Kabelki docinamy na wymiar, muszą być w sam raz żeby się nigdzie nie marszczyły pod szufladką. Obrabiamy je cyną, wewnętrzny (czerwony plusowy) wsuwamy w przygotowaną blaszke, lutujemy. Drugi robimy krótszy aby kończył w miejscu widocznym na zdjęciu.
9. Do krótszego (czernego masowego) dolutowujemy blaszke (strzałka czerwona), jeśli wejdzie w plastik odpowiednio ciasno, to po rozgrzaniu lutownicą wtopi się lekko w plastik, dzięki czemu nie będzie potrzeby jej przyklejania. Natomiast na kabelek czerwony do podłużnego styku który wcześniej wykonaliśmy robimy małe wycięcie (ponad niebieską strzałką) w którym kładziemy kabelek. Podłużny styk przyklejamy do szufladki kropelką, dajemy też odrobinę kleju pod leżący kabelek. Jedna szufladka jest gotowa.
10. Teraz przygotowujemy obudowę boxa. Prąd będzie puszczony do każdej szufladki dwoma miejscami. Sprężyną wypychającą (styka się z dorobionym podłużnym stykiem) i dorobionym stykiem ze sprężynki stykającym do mniejszego styku.
Przygotowujemy dodatkowych 6 styków:
bierzemy kabelek, odizolowujemy na długości ok 5mm, odizolowane żyłki składamy w pół, oprawiamy cyną (1). Na to nasuwamy wspomnianą małą sprężynkę (2) i lutujemy (3). Na całość nakładamy izolację termokurczliwą (4), tak aby spręzynka wystawała na ok 2mm. Izolację grilujemu.
11. Z tyłu obudowy jest 6 prostokątnych małych otworków (jeden z nich zaznaczony na czerwono), za każdą z szufladek. Wiercimy pośrodku każdej z nich otwór dokładnie takim wiertłem jakiej grubości wyszły nam przygotowane styki ze sprężynek w miejscu izolacji. Wsuwamy je tak aby sprężynka wewnątrz obudowy wystawała ok 1mm-2mm. Jeśli nie weszło to dość ciasno trzeba tam dać po kropelce kleju żeby się nie wysuwały.
12. Pajączka z 6 kabelków od sprężynek lutujemy w jeden. Dodatkowo trzeba podać prąd na sprężyny wypychające szufladki (chodzące po naszych podłużnych stykach). Niestety materiał z jakiego są zrobione jest niemal niemożliwy do zlutowania, dlatego wyjąłem je, pod spód włożyłem styk z innej blaszki, założyłem spowrotem i dopiero do niego lutowałem kabelki. Łączymy obydwie sprężynki kabelkiem i wyprowadzamy przewód.
Mam nadzieje że wyjaśniłem to w miarę czytelnie, jeśli jednak nie to postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania tu w temacie.