[mk2] Elektryczne lusterka - jak rozebrać, naprawa, budowa
: pt cze 04, 2010 15:33
Cześć. Wpadło mi w ręce elektryczne lusterko do mk2, ale niestety z uszkodzoną obudową. Po podłączeniu pod oryginalną instalację okazało się, ze ani nie grzeje, ani nie działa regulacja (jakieś znaki życia dawało, ale nie ruszało się). Więc postanowiłem je całe rozebrać i obadać jak całość wygląda w środku.
W pierwszej kolejności należy zdjąć szkło – u mnie poszło gładko, bo okazało się, że szkło jest przyklejone do podstawki taśmą dwustronną (jakaś podróbka, stąd brak grzania – jeden problem rozwiązany). W każdym razie, podstawka jest zamocowana do elementu obrotowego (głowicy) przy pomocy ośmiu zaczepów i czterech bolców. Najlepszym sposobem jest podważenie zaczepów śrubokrętem (małym, bo zaczepy nie są duże). Zdjęcie przedstawia już wyciągnięty mechanizm połączony z podstawką (te zdjęcia rozbiłem już na końcu, ale istotny jest wygląd i rozmieszczenie zaczepów).
Wracając do głównego zadania. Po zdjęciu szkła i podstawki, widzimy element obrotowy. Aby go wyciągnąć, należy odkręcić cztery śrubki. Po ich odkręceniu można lekko wyciągnąć głowicę obrotową, ale nie zupełnie, bo jest jeszcze „trzymana” przez cztery przewody – czarny, biały, brązowy, niebieski. Można je bez problemu odłączyć od głowicy (są zakończone konektorami męskimi). Nie trzeba się obawiać o ponowne podłączenie, gdyż gniazda w głowicy są opisane, więc wiadomo co i gdzie należy wpiąć).
Po odłączeniu przewodów, można głowicę wyjąć. Przy okazji również można wyjąć wiązkę elektryczną (cztery przewody sterujące głowicą, dwa przewody sterujące grzaniem (powinny być podpięte pod matę grzewczą, u mnie jej nie było).
Głowicą zaraz się zajmiemy, najpierw ciekawostka. Gdy mamy już w ręku samą obudowę (wraz z metalowym stelażem w środku), możemy zobaczyć rozwiązanie, o którym przynajmniej ja nie miałem pojęcia. Pod ramieniem lusterka jest zaślepka. Po jej zdjęciu (najlepiej cienkim śrubokrętem) widać mały otwór. W tym otworze jest blaszka. Po podniesieniu jej, pojawia się możliwość przestawienia lusterka względem trójkąta. Są dwie możliwe pozycje ustawienia lusterka. Na pozostałych zdjęciach widać, jak jest to rozwiązane – blaszka połączona z metalowym elementem wchodzi w jedno z dwóch zagłębień.
Teraz poddajemy głowicę oględzinom. Problem z moją od razu się ujawnił – głowica składa się z dwóch elementów plastikowych, dolny jest ponacinany. U mnie górna część głowicy „weszła” na część dolną i się zakleszczyła. Przystąpiłem więc do jej uwolnienia . Elementy regulacyjne są bardzo delikatne, trzeba bardzo uważać, żeby tam nic nie połamać. Mi się udało i głowica powróciła do pierwotnej pozycji. Samego silniczka nie wyciągałem już. Teraz pozostaje połączenie wiązki do głowicy i sprawdzenie jak to pracuje. Można lekko nasmarować powierzchnie robocze.
W związku z tym, że nie mam sprawnej obudowy oraz wkładu grzewczego, porada w tym miejscu się kończy. Oczywiście będzie uzupełniona o proces składania jak tylko zdobędę potrzebne części.
W pierwszej kolejności należy zdjąć szkło – u mnie poszło gładko, bo okazało się, że szkło jest przyklejone do podstawki taśmą dwustronną (jakaś podróbka, stąd brak grzania – jeden problem rozwiązany). W każdym razie, podstawka jest zamocowana do elementu obrotowego (głowicy) przy pomocy ośmiu zaczepów i czterech bolców. Najlepszym sposobem jest podważenie zaczepów śrubokrętem (małym, bo zaczepy nie są duże). Zdjęcie przedstawia już wyciągnięty mechanizm połączony z podstawką (te zdjęcia rozbiłem już na końcu, ale istotny jest wygląd i rozmieszczenie zaczepów).
Wracając do głównego zadania. Po zdjęciu szkła i podstawki, widzimy element obrotowy. Aby go wyciągnąć, należy odkręcić cztery śrubki. Po ich odkręceniu można lekko wyciągnąć głowicę obrotową, ale nie zupełnie, bo jest jeszcze „trzymana” przez cztery przewody – czarny, biały, brązowy, niebieski. Można je bez problemu odłączyć od głowicy (są zakończone konektorami męskimi). Nie trzeba się obawiać o ponowne podłączenie, gdyż gniazda w głowicy są opisane, więc wiadomo co i gdzie należy wpiąć).
Po odłączeniu przewodów, można głowicę wyjąć. Przy okazji również można wyjąć wiązkę elektryczną (cztery przewody sterujące głowicą, dwa przewody sterujące grzaniem (powinny być podpięte pod matę grzewczą, u mnie jej nie było).
Głowicą zaraz się zajmiemy, najpierw ciekawostka. Gdy mamy już w ręku samą obudowę (wraz z metalowym stelażem w środku), możemy zobaczyć rozwiązanie, o którym przynajmniej ja nie miałem pojęcia. Pod ramieniem lusterka jest zaślepka. Po jej zdjęciu (najlepiej cienkim śrubokrętem) widać mały otwór. W tym otworze jest blaszka. Po podniesieniu jej, pojawia się możliwość przestawienia lusterka względem trójkąta. Są dwie możliwe pozycje ustawienia lusterka. Na pozostałych zdjęciach widać, jak jest to rozwiązane – blaszka połączona z metalowym elementem wchodzi w jedno z dwóch zagłębień.
Teraz poddajemy głowicę oględzinom. Problem z moją od razu się ujawnił – głowica składa się z dwóch elementów plastikowych, dolny jest ponacinany. U mnie górna część głowicy „weszła” na część dolną i się zakleszczyła. Przystąpiłem więc do jej uwolnienia . Elementy regulacyjne są bardzo delikatne, trzeba bardzo uważać, żeby tam nic nie połamać. Mi się udało i głowica powróciła do pierwotnej pozycji. Samego silniczka nie wyciągałem już. Teraz pozostaje połączenie wiązki do głowicy i sprawdzenie jak to pracuje. Można lekko nasmarować powierzchnie robocze.
W związku z tym, że nie mam sprawnej obudowy oraz wkładu grzewczego, porada w tym miejscu się kończy. Oczywiście będzie uzupełniona o proces składania jak tylko zdobędę potrzebne części.