Moje oświetlenie nawiewów mk3
: sob lut 25, 2006 03:22
W końcu się za to zabrałem i ja coś mi przygasało oświetlenie orginalne więc jak zabrałem się za naprawę to skończyłem na pełnej wymianie kolorystyki za pomocą diód.
Co było potrzebne?
Mn: lutownica, cyna, diody, wiertło 2,8 i 3 mm, nożyk, taśma izolacyjna, druciki, ... dużo chęci i samo zaparcia
Dałem sobie spokój z podświetleniem okręgów bo na diodach to i tak niezabardzo wychodzi, a co do neonu to mi zależało na niebieskim kolorze który jest niedostępny w takiej barwie jak dioda niebieska. Podświetliłem więc tylko obrazki umieszczając pod każdym diode 3mm. Wciśniete one są w wiercone dziurki w te orginalne plastiki, użyłem wiertło 2,8 mm żeby bardzo ciasno weszły co pozwoliło nic nie kleić. Łatwo pęka ten plastik więc trzeba uważać. Do wiercenia nie używałem żadnej wiertarki lecz ręcznie Niestety jak to wykonywałem nie posiadałem jeszcze aparatu więc zdjęcie już po lutowaniu i złożeniu.
Następnie zabrałem się za środkowy nawiew i tu postanowiłem zrobić bajer gdyż półokręgu jest niebieskie, a drugie pół czerwone. Diody powciskałem w kwadraciki wyciąte z płyty CD i tu musiałem użyć wiertła 3mm, a i tak weszło ciasno jak cholera (strzałki żółte). Diody weszły też w te plastiki przezroczyste, dokładnie to w końcówki żeby dobrze były oświetlone kropki z drugiej strony (strzałki czerwone).
Po połączeniu diód pajęczynką wyglądało to tak
Następnie trzeba było się zabrać za oświetlenie samych pokręteł tzn. żeby były czerwone. Z pomocą przyszedł orginalny plastik który trzeba było lekko połamać bo już nie potrzebne były końcówki te szerokie, natomiast koncówki wchodzą w pokrętła skróciłem o długość diody które wtopiłem na końcówkach. Jak widać na fotce można było to estetyczniej zrobić ale ja nie miałem "setki wódki" żeby unieruchomić moje drźące dłonie, a tymbardziej że udało mi się złamać tą małą końcówki idącą w bok przez pomyłkowe użycie nadsiły. Po zlutowaniu pajęczynki wygląda to tak:
Jak widać na fotce wyżej przy pomocy lutownicy wyciąłem także końcówke gdzie była włożona orginalna żarówka aby bezproblemowo podpiąć się w aucie. Po podaniu 12V zapaliło się to tak:
Napewno część z Was zauważyła że nie pali się środkowe pokrętło. Spowodowane jest to że plastik przewodzący jest orginalny zielony, natomiast te dwa boczne białe świetnie przewodzące kolor diody. I teraz moja prośba może ktoś posiada to ustroństwo? Za jakiegoś odda, szczególnie kieruje to do Rydza gdyż ten profesjonalista oświetleń może posiada gdzieś to w szufladzie
Oczywiście nawiewy były tylko dopełnieniem pracy włożonej wcześniej bo najpierw powstało zdiodowanie pokrętła od świateł oraz przycisków od szyberdachu. Tu kieruje WIELKIE dzięki dla kolegi w/w i jego porad. Rydzu
Jeśli macie jakieś pytanka to dawać, odpowiem i pomogę. Pamiętaj:
NIE RÓB TEGO SAM, ZRÓB TO Z EKIPĄ VWGOLF.PL
Jutro montaż i fotka całej konsoli, łącznie z licznikiem którego także dosiągła moja lutownica
Co było potrzebne?
Mn: lutownica, cyna, diody, wiertło 2,8 i 3 mm, nożyk, taśma izolacyjna, druciki, ... dużo chęci i samo zaparcia
Dałem sobie spokój z podświetleniem okręgów bo na diodach to i tak niezabardzo wychodzi, a co do neonu to mi zależało na niebieskim kolorze który jest niedostępny w takiej barwie jak dioda niebieska. Podświetliłem więc tylko obrazki umieszczając pod każdym diode 3mm. Wciśniete one są w wiercone dziurki w te orginalne plastiki, użyłem wiertło 2,8 mm żeby bardzo ciasno weszły co pozwoliło nic nie kleić. Łatwo pęka ten plastik więc trzeba uważać. Do wiercenia nie używałem żadnej wiertarki lecz ręcznie Niestety jak to wykonywałem nie posiadałem jeszcze aparatu więc zdjęcie już po lutowaniu i złożeniu.
Następnie zabrałem się za środkowy nawiew i tu postanowiłem zrobić bajer gdyż półokręgu jest niebieskie, a drugie pół czerwone. Diody powciskałem w kwadraciki wyciąte z płyty CD i tu musiałem użyć wiertła 3mm, a i tak weszło ciasno jak cholera (strzałki żółte). Diody weszły też w te plastiki przezroczyste, dokładnie to w końcówki żeby dobrze były oświetlone kropki z drugiej strony (strzałki czerwone).
Po połączeniu diód pajęczynką wyglądało to tak
Następnie trzeba było się zabrać za oświetlenie samych pokręteł tzn. żeby były czerwone. Z pomocą przyszedł orginalny plastik który trzeba było lekko połamać bo już nie potrzebne były końcówki te szerokie, natomiast koncówki wchodzą w pokrętła skróciłem o długość diody które wtopiłem na końcówkach. Jak widać na fotce można było to estetyczniej zrobić ale ja nie miałem "setki wódki" żeby unieruchomić moje drźące dłonie, a tymbardziej że udało mi się złamać tą małą końcówki idącą w bok przez pomyłkowe użycie nadsiły. Po zlutowaniu pajęczynki wygląda to tak:
Jak widać na fotce wyżej przy pomocy lutownicy wyciąłem także końcówke gdzie była włożona orginalna żarówka aby bezproblemowo podpiąć się w aucie. Po podaniu 12V zapaliło się to tak:
Napewno część z Was zauważyła że nie pali się środkowe pokrętło. Spowodowane jest to że plastik przewodzący jest orginalny zielony, natomiast te dwa boczne białe świetnie przewodzące kolor diody. I teraz moja prośba może ktoś posiada to ustroństwo? Za jakiegoś odda, szczególnie kieruje to do Rydza gdyż ten profesjonalista oświetleń może posiada gdzieś to w szufladzie
Oczywiście nawiewy były tylko dopełnieniem pracy włożonej wcześniej bo najpierw powstało zdiodowanie pokrętła od świateł oraz przycisków od szyberdachu. Tu kieruje WIELKIE dzięki dla kolegi w/w i jego porad. Rydzu
Jeśli macie jakieś pytanka to dawać, odpowiem i pomogę. Pamiętaj:
NIE RÓB TEGO SAM, ZRÓB TO Z EKIPĄ VWGOLF.PL
Jutro montaż i fotka całej konsoli, łącznie z licznikiem którego także dosiągła moja lutownica