...trochę o szyb przyciemnianiu.
: pn lip 31, 2006 21:31
Amatorów przyciemniania szyb samochodowych nie brakuje. Wielu dealerów, sprzedając nowe auta, ma w swojej ofercie usługę zaciemnienia szyb. Klientom nie wystarczają już nawet fabrycznie dostępne szyby, chroniące przed promieniami słonecznymi i ciepłem. A jest w czym wybierać. Różni producenci samochodów oferują szyby od zwyczajnych po zabarwione na brązowo, niebiesko, a nawet zielono. Nic jednak lepiej nie działa na wyobraźnie jak czarne szyby. Moda na taką ekstrawagancję wzięła się od miłośników tuningu. Bez tego żaden tuning optyczny nie byłby doskonały. Pytanie tylko jak przyciemnić szyby, żeby efekt był udany i policja zadowolona, czyli żeby wszystko było zgodnie z przepisami?
Przed przyciemnieniem szyb trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach. Według rozporządzenia Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej dozwolone jest przyciemnienie wszystkich szyb oprócz przedniej i przednich bocznych, czyli tych nieposiadających wpływu na pole widzenia kierowcy. Nie ma także obowiązku posiadania przez kierowcę jakichkolwiek atestów na folie, nie mogą więc o nie prosić policjanci podczas kontroli drogowej. Większość producentów folii samochodowych posiada jednak certyfikaty uzyskane przez Instytut Szkła i Ceramiki w Krakowie, co potwierdza ich bezpieczeństwo, wysoką jakość i nieszkodliwość przy odbijaniu promieni UV oraz absorpcję ciepła.
Bo oprócz efektu wizualnego właśnie cechy praktyczne są przy foliach najważniejsze. A o nich zazwyczaj się zapomina.
– Jedno z pierwszych pytań jakie zadaję moim klientom to, do jakich celów używają samochodu – mówi Jerzy Kowalik, pracownik jednej z poznańskich firm zakładających folie samochodowe. – Nie zawsze najciemniejsza folia jest najlepsza. Jedni używają auta do przewozu towaru i chcą aby towar był niewidoczny, innym razem potrzeba folii, która maksymalnie odbija promienie słoneczne i chroni wnętrze samochodu przed ciepłem, dla niektó-rych liczy się wyłącznie efekt wizualny – wyjaśnia Kowalik. – Nie bez znaczenia jest także kolor i kształt bryły nadwozia oraz naturalna barwa szyby w samochodzie. Jej odcień musi być podobny do odcienia wybranej folii. Inaczej efekt końcowy może być kiepski – dodaje.
Istotnym elementem przy wyborze folii jest także ich jakość i powtarzalność. Każda seria i barwa ma swój numer, tak jak lakier samochodowy. Kierowca musi zatem otrzymać odpowiedni dokument, dokładnie opisujący dane użytego materiału. Daje to możliwość użycia w przyszłości materiału zgodnego z oryginałem, w razie uszkodzenia jednej z szyb. Co do folii to technologii jest wiele. Najprostsze i najtańsze folie (około 50 zł za arkusz 50x76 cm) swoją barwę uzyskują poprzez barwiony klej. Szybko on jednak płowieje i tworzy gazy, widoczne w postaci tworzących się pod szybą bąbelków. Znacznie lepsze są folie, w których barwiony jest poliester. Tutaj jednak trudno uzyskać możliwość powtarzalności serii. Najnowocześniejsze już technologie polegają na nakładaniu kilku warstw folii, przekładanych np. cienkimi warstwami aluminium, co poprawia znacznie odporność na uszkodzenia mechaniczne. Niektórzy producenci używają natomiast technologii nakładania koloru poprzez napylanie katodowe.
Daje to możliwość położenia kilku warstw różnych metali, a w rezultacie uzyskuje się znacznie lepsze parametry redukcji odbicia oraz przenikania promieniowania słonecznego przez system oszklenia z zamontowaną folią.
Po wyborze koloru folii, trzeba zdecydować się na firmę lub fachowca, który ją założy. Próba samodzielnego przyklejenia folii może się okazać wielką katastrofą. Podobnie jak wybór tanich folii, dostępnych w marketach motoryzacyjnych. Te, rodem z Dalekiego Wschodu bywają złej jakości, po krótkim czasie potrafią pękać i łuszczyć się. Dlatego, jakby się wydawało prostą czynność nałożenia folii na szybę, pozostawmy specjalistom. Ich wybór jest jednak najtrudniejszym zadaniem. Sama folia ma tutaj drugorzędne znaczenie, bo większość firm stosuje takie same. Armorlite, Sun Gard czy Solar Gard to jedne z popularniejszych i lepszych folii, produkowanych na bazie poliestrów amerykańskiej firmy Du Pont, dystrybuowanych na naszym rynku przez firmy Bruxsafol czy Folia Tec.
Jak zatem odróżnić fachowca od partacza? Pierwsze pytanie jakie powinniśmy zadać to jaką gwarancję i na co udzieli nam firma. Oprócz gwarancji na sam produkt musi być ona udzielona na usługę. Dobrze położona folia powinna wytrzymać do siedmiu lat bez odkształceń i przebarwień. Jak długo trwa montaż? Zależy to od samochodu, jednak średnio czas montażu nie powinien przekroczyć dwóch, trzech godzin. Czas ten jest wypadkową wielu elementów, między innymi stanu szyb, warunków, w których wykonuje się usługę oraz jakości stosowanej folii. Właściciele dużych samochodów typu van (Seat Alhambra, VW Scharan, Ford Galaxy, Renault Scenic itp.) powinni uzbroić się w nieco więcej cierpliwości. Ważną kwestią jest także fakt, czy szyby do oklejenia są wyjmowane, czy nie. Większość samochodów wyprodukowanych po 1990 roku ma szyby stałe, tzn. wklejane i nie ma potrzeby ich demontażu. Również nie trzeba wyjmować szyb uchylnych i ruchomych, dzięki stosowaniu nowych technik. Szyba tylna nie jest także wyciągana, choć foliowana jednym kawałkiem folii. Wszystko dzięki właściwości termokurczenia, która pod wpływem gorącego powietrza dopasowuje się do kształtu szyby.
Folia to nie jedyna technologia przyciemnienia szyb w samochodach. Car-Solar z Krakowa oferuje możliwość piecowego przyciemniania szyb. Technologia polega na metalizacji szkła tlenkami tytanu w specjalnych piecach. Stopień zaciemnienia zależy od ilości tytanu umieszczonego na cm2 szyby, mierzonego w mikronach. Minimalna wartość to 100 mikronów na cm2 szyby, natomiast maksymalna to 500 mikronów na cm2 szyby. Wartości te można stopniować każdorazowo o 50 mikronów. Specjaliści zapewniają, że wyższość technologii piecowego przyciemniania szyb nad innymi to trwałość, możliwość wyboru indywidualnego przyciemnienia. Niemniej jednak, przyciemnienie w tej technologii wymaga bezwzględnego demontażu szyb, przeznaczonych do metalizacji. Czas trwania takiej usługi to około siedem godzin.
Co jest lepsze, folia czy piec? Każda z technologii ma swoich zwolenników. Niewątpliwie piecowe przyciemnienie jest trwalsze pod warunkiem jednak odpowiedniej konserwacji szyby. Wyższe są jednak koszty przyciemnienia. O ile za foliowanie trzeba zapłacić średnio od 200 do 500 zł za średniej wielkości samochód, tak piecowe przyciemnienie to wydatek minimum 1000 zł. Trzeba także pamiętać, że folię zawsze można zdjąć, a efektu uzyskanego w piecach nie da się już odwrócić.
Przed przyciemnieniem szyb trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach. Według rozporządzenia Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej dozwolone jest przyciemnienie wszystkich szyb oprócz przedniej i przednich bocznych, czyli tych nieposiadających wpływu na pole widzenia kierowcy. Nie ma także obowiązku posiadania przez kierowcę jakichkolwiek atestów na folie, nie mogą więc o nie prosić policjanci podczas kontroli drogowej. Większość producentów folii samochodowych posiada jednak certyfikaty uzyskane przez Instytut Szkła i Ceramiki w Krakowie, co potwierdza ich bezpieczeństwo, wysoką jakość i nieszkodliwość przy odbijaniu promieni UV oraz absorpcję ciepła.
Bo oprócz efektu wizualnego właśnie cechy praktyczne są przy foliach najważniejsze. A o nich zazwyczaj się zapomina.
– Jedno z pierwszych pytań jakie zadaję moim klientom to, do jakich celów używają samochodu – mówi Jerzy Kowalik, pracownik jednej z poznańskich firm zakładających folie samochodowe. – Nie zawsze najciemniejsza folia jest najlepsza. Jedni używają auta do przewozu towaru i chcą aby towar był niewidoczny, innym razem potrzeba folii, która maksymalnie odbija promienie słoneczne i chroni wnętrze samochodu przed ciepłem, dla niektó-rych liczy się wyłącznie efekt wizualny – wyjaśnia Kowalik. – Nie bez znaczenia jest także kolor i kształt bryły nadwozia oraz naturalna barwa szyby w samochodzie. Jej odcień musi być podobny do odcienia wybranej folii. Inaczej efekt końcowy może być kiepski – dodaje.
Istotnym elementem przy wyborze folii jest także ich jakość i powtarzalność. Każda seria i barwa ma swój numer, tak jak lakier samochodowy. Kierowca musi zatem otrzymać odpowiedni dokument, dokładnie opisujący dane użytego materiału. Daje to możliwość użycia w przyszłości materiału zgodnego z oryginałem, w razie uszkodzenia jednej z szyb. Co do folii to technologii jest wiele. Najprostsze i najtańsze folie (około 50 zł za arkusz 50x76 cm) swoją barwę uzyskują poprzez barwiony klej. Szybko on jednak płowieje i tworzy gazy, widoczne w postaci tworzących się pod szybą bąbelków. Znacznie lepsze są folie, w których barwiony jest poliester. Tutaj jednak trudno uzyskać możliwość powtarzalności serii. Najnowocześniejsze już technologie polegają na nakładaniu kilku warstw folii, przekładanych np. cienkimi warstwami aluminium, co poprawia znacznie odporność na uszkodzenia mechaniczne. Niektórzy producenci używają natomiast technologii nakładania koloru poprzez napylanie katodowe.
Daje to możliwość położenia kilku warstw różnych metali, a w rezultacie uzyskuje się znacznie lepsze parametry redukcji odbicia oraz przenikania promieniowania słonecznego przez system oszklenia z zamontowaną folią.
Po wyborze koloru folii, trzeba zdecydować się na firmę lub fachowca, który ją założy. Próba samodzielnego przyklejenia folii może się okazać wielką katastrofą. Podobnie jak wybór tanich folii, dostępnych w marketach motoryzacyjnych. Te, rodem z Dalekiego Wschodu bywają złej jakości, po krótkim czasie potrafią pękać i łuszczyć się. Dlatego, jakby się wydawało prostą czynność nałożenia folii na szybę, pozostawmy specjalistom. Ich wybór jest jednak najtrudniejszym zadaniem. Sama folia ma tutaj drugorzędne znaczenie, bo większość firm stosuje takie same. Armorlite, Sun Gard czy Solar Gard to jedne z popularniejszych i lepszych folii, produkowanych na bazie poliestrów amerykańskiej firmy Du Pont, dystrybuowanych na naszym rynku przez firmy Bruxsafol czy Folia Tec.
Jak zatem odróżnić fachowca od partacza? Pierwsze pytanie jakie powinniśmy zadać to jaką gwarancję i na co udzieli nam firma. Oprócz gwarancji na sam produkt musi być ona udzielona na usługę. Dobrze położona folia powinna wytrzymać do siedmiu lat bez odkształceń i przebarwień. Jak długo trwa montaż? Zależy to od samochodu, jednak średnio czas montażu nie powinien przekroczyć dwóch, trzech godzin. Czas ten jest wypadkową wielu elementów, między innymi stanu szyb, warunków, w których wykonuje się usługę oraz jakości stosowanej folii. Właściciele dużych samochodów typu van (Seat Alhambra, VW Scharan, Ford Galaxy, Renault Scenic itp.) powinni uzbroić się w nieco więcej cierpliwości. Ważną kwestią jest także fakt, czy szyby do oklejenia są wyjmowane, czy nie. Większość samochodów wyprodukowanych po 1990 roku ma szyby stałe, tzn. wklejane i nie ma potrzeby ich demontażu. Również nie trzeba wyjmować szyb uchylnych i ruchomych, dzięki stosowaniu nowych technik. Szyba tylna nie jest także wyciągana, choć foliowana jednym kawałkiem folii. Wszystko dzięki właściwości termokurczenia, która pod wpływem gorącego powietrza dopasowuje się do kształtu szyby.
Folia to nie jedyna technologia przyciemnienia szyb w samochodach. Car-Solar z Krakowa oferuje możliwość piecowego przyciemniania szyb. Technologia polega na metalizacji szkła tlenkami tytanu w specjalnych piecach. Stopień zaciemnienia zależy od ilości tytanu umieszczonego na cm2 szyby, mierzonego w mikronach. Minimalna wartość to 100 mikronów na cm2 szyby, natomiast maksymalna to 500 mikronów na cm2 szyby. Wartości te można stopniować każdorazowo o 50 mikronów. Specjaliści zapewniają, że wyższość technologii piecowego przyciemniania szyb nad innymi to trwałość, możliwość wyboru indywidualnego przyciemnienia. Niemniej jednak, przyciemnienie w tej technologii wymaga bezwzględnego demontażu szyb, przeznaczonych do metalizacji. Czas trwania takiej usługi to około siedem godzin.
Co jest lepsze, folia czy piec? Każda z technologii ma swoich zwolenników. Niewątpliwie piecowe przyciemnienie jest trwalsze pod warunkiem jednak odpowiedniej konserwacji szyby. Wyższe są jednak koszty przyciemnienia. O ile za foliowanie trzeba zapłacić średnio od 200 do 500 zł za średniej wielkości samochód, tak piecowe przyciemnienie to wydatek minimum 1000 zł. Trzeba także pamiętać, że folię zawsze można zdjąć, a efektu uzyskanego w piecach nie da się już odwrócić.