Polerka RANTU - FOTOPORADA !!
: pt kwie 06, 2007 22:59
Witam!
Zabrałem się dziś za polerowanie rantów w moich felgach (RH Cup '15). Korzystałem z wielu cennych wskazówek jakie znalazłem na forum i postanowiłem zaprezentować moje efekty pracy, mam nadzieję, że się to komuś przyda.
Na początek, co mi było potrzebne:
- do usunięcia starego lakieru użyłem Zmywacza DC, najtańszy jaki był w sklepach a efekt był świetny!! (5 zł)
- papiery wodne 240, 600, 800, 1200, 2000 (mniej więcej 1/3 arkusza na jeden rant) ( ok 10 zł)
- taśma do zabezpieczenia części której nie będę polerował, (ok 5 zł)
- szpachla do usówania starego lakieru, choć większość sama zeszła po przetarciu szmatką,
- wiertarka z uchwytem na rzep + gąbka na rzep + futerko polerskie mocowane na sznurek, ( ok 25 zł)
- pasta polerska ALUCHROM firmy K2, dostępna w każdej Castoramie, (6 zł)
- pasta ścierna ULTRA CUT do usuwania rys, stosowałem ją do wyczyszczenia ramion felgi, (7 zł)
- chęci 5 godz = jeden rant... ale warto
Tak mniej więcej wyglądała felga, miała otarcia od krawężników i sporo miejsc z odchodzącym lakierem
Więc na początek okleiłem miejsca, gdzie nie będę usuwał lakieru taśmą i później naniosłem Zmywacz do lakieru pędzelkiem na cały rant, kładłem go dość grubo, ale w efekcie farba sama schodziła.
Po usunnięciu lakieru wyglądało to tak
Potem przyszła kolej na szlifowanie papierami. Same kraje, gdzie były otarcia do krawężników jechałem grubszymi papierami, aż wszystko ładnie się wyrównało, później stoponiowo szły coraz mniejsze. Na koniec był 2000, którym szlifowałęm najdłużej, do momentu aż rzeczywiście rant zaczynał nabierać połysku, stawał się gładki. Efekt był taki:
Potem przyszła kolej na polerowanie. Wcześniej wszystko dokładnie umyłem i wysuszyłem.
No i nakładanie pasty na rant
Początkowo polerowałem futerkiem na wiertarce, później do ręki i to samo. Ręka odpadała, ale efekt był zadowalający
Mniej wiecej tak to wyglądało, praca nad jednym rantem trwała ok 5 godzin z małymi przerwami. Mam nadzieję, że przyda się komuś
Zabrałem się dziś za polerowanie rantów w moich felgach (RH Cup '15). Korzystałem z wielu cennych wskazówek jakie znalazłem na forum i postanowiłem zaprezentować moje efekty pracy, mam nadzieję, że się to komuś przyda.
Na początek, co mi było potrzebne:
- do usunięcia starego lakieru użyłem Zmywacza DC, najtańszy jaki był w sklepach a efekt był świetny!! (5 zł)
- papiery wodne 240, 600, 800, 1200, 2000 (mniej więcej 1/3 arkusza na jeden rant) ( ok 10 zł)
- taśma do zabezpieczenia części której nie będę polerował, (ok 5 zł)
- szpachla do usówania starego lakieru, choć większość sama zeszła po przetarciu szmatką,
- wiertarka z uchwytem na rzep + gąbka na rzep + futerko polerskie mocowane na sznurek, ( ok 25 zł)
- pasta polerska ALUCHROM firmy K2, dostępna w każdej Castoramie, (6 zł)
- pasta ścierna ULTRA CUT do usuwania rys, stosowałem ją do wyczyszczenia ramion felgi, (7 zł)
- chęci 5 godz = jeden rant... ale warto
Tak mniej więcej wyglądała felga, miała otarcia od krawężników i sporo miejsc z odchodzącym lakierem
Więc na początek okleiłem miejsca, gdzie nie będę usuwał lakieru taśmą i później naniosłem Zmywacz do lakieru pędzelkiem na cały rant, kładłem go dość grubo, ale w efekcie farba sama schodziła.
Po usunnięciu lakieru wyglądało to tak
Potem przyszła kolej na szlifowanie papierami. Same kraje, gdzie były otarcia do krawężników jechałem grubszymi papierami, aż wszystko ładnie się wyrównało, później stoponiowo szły coraz mniejsze. Na koniec był 2000, którym szlifowałęm najdłużej, do momentu aż rzeczywiście rant zaczynał nabierać połysku, stawał się gładki. Efekt był taki:
Potem przyszła kolej na polerowanie. Wcześniej wszystko dokładnie umyłem i wysuszyłem.
No i nakładanie pasty na rant
Początkowo polerowałem futerkiem na wiertarce, później do ręki i to samo. Ręka odpadała, ale efekt był zadowalający
Mniej wiecej tak to wyglądało, praca nad jednym rantem trwała ok 5 godzin z małymi przerwami. Mam nadzieję, że przyda się komuś