Witam kolegów, mam bliźniaczy problem z rozrusznikiem jaki miał kiedyś forumowicz czarny18ali opisując go w tym temacie:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=339587" onclick="window.open(this.href);return false; z tą różnicą,że moja karoca to vw polo 6n na monowtrysku ni i mi jak te magnesy przez moją nieuwagę wyleciały to żaden nie pękł i mogłem je spowrotem złożyć. Dodam,że wymieniłem na nowe szczotki, bendix, tulejkę w rozruszniku, a elektromagnes jest też nowy (pożyczyłem jak na razie z zaprzyjaźnionego sklepu). Elektromagnes wyrzuca, rozrusznik kręci się w dobrą stronę, bendix wyrzuca, ale nie przenosi na koło zamachowe. Prowadziłem przewody do rozrusznika bezpośrednio z aku i próbowałem odpalić na krótko żeby wyeliminować wadliwą instalację elektryczną ale efekt jest taki sam obojętnie czy mam przewody na krótko czy rozrusznik normalnie podpięty. Tulejka w skrzyni też jest dobra . Próbowałem też rozrusznik po wyjęciu ze samochodu - testy na sucho najpierw bez obciążenia a potem z przyciśnięciem bendixa trzonkiem od młotka dały taki sam efekt - rozrusznik sprawny i szybko kręci. Koło wieńcowe nie ma powyszczerbianych zębów, bendix identyczny jak ten przedtem.
Pisałem do czarny18ali z pytaniem jak on to rozwiązał ale jak na razie nie udziela się chyba już na tym forum. Więc moze ktoś jeszcze miał podobny problem i pomoże? Pozdro i z góry dzięki za zainteresowanie, szacun
