Mój problem przedstawia się następująco.
Pewnego razu po włączeniu zapłonu tylna wycieraczka chodziła, mimo że manetka była w pozycji wyłączonej. Nie wiedząc co się dzieje sprawdziłem manetkę w każdej możliwej pozycji, jednak manetka "odmówiła posłuszeństwa" i obojętnie jakbym ją nie ustawił wycieraczka tylnej szyby chodziła bez przerwy tym samym tempem. Z racji, że czekała mnie dłuższa trasa odstawiłem wycieraczkę od szyby.
Następnego dnia tylna wycieraczka nie chodziła, kiedy manetka była ustawiona w pozycji OFF, także pomyślałem że problem z głowy. Nic bardziej mylnego. Po chwili odkryłem, że nie działają następujące rzeczy: tylni spryskiwacz, przedni spryskiwacz oraz przednie wycieraczki. Jedyną rzeczą, która działa jest tylna wycieraczka (którą mogę teraz już spokojnie wyłączyć).
Szukałem rozwiązania tego problemu na forum, jednak problem ten za każdym razem przedstawia się nieco inaczej i nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi. Nie wiem, czy problem tkwi w przekaźniku, manetce czy gdzieś indziej.
Dlatego proszę Was o pomoc!
