Włamanie, Rozgrzebana stacyjka

Post autor: **marcin7x5** » czw gru 22, 2011 14:26

Nie oszukujmy się. Sami sobie jestśmy winni. Wiele takich "zaginionych" samochodów trafia potem na rózne aukcje, giełdy itd. Gdyby nie było popytu na używki to i podaz spadłaby. Wiem wiem ceny w ASO są ....

2nec · Post autor: **2nec** » czw gru 22, 2011 17:27

Naprawde nie wiem czego to moze byc wina wydaje mi sie ze nie kostka bo tam sie nie dostal zniszczyl mi tylko stacyjke tj. bębenek nawet wtyczke od immo wypiął a nie wyrwal ... no ale moze i masz racje zaobserwuje na jak dlugo to bedzie sie dzialo jak cos to podjade do elektryka.

Dominik7 masz racje ale czlowiek w nerwach zrobil by to wlasnie mialby satysfakcje ze wpierd*** chamowi a dopiero pozniej rozmyslal by nad konsekwencjami. Racja zapierdziela od rana do switu zeby godnie sie utrzymac i takie zlo go spotyka. Tymbardziej teraz swieta itp

( no nic. Mam jeszcze blok dalej sasiada i tez ma ladnego czarnego golfika musze go ostrzec zeby uwazal.

agrala · Post autor: **agrala** » pt gru 23, 2011 12:24

Z tym mruganiem to sprawdz alternator.

2nec · Post autor: **2nec** » pt gru 23, 2011 21:27

Tez tak myslalem ze to alternator ale co nagle by sie z nim zrobilo po wlamaniu? wczesniej nawet nie wiedzialem ze moze istniec problem z objawami w taki sposób. Sprawdz alternator? tzn? pasek czy u mechanika wgląd w niego? Wydaje mi sie że to coś z tą stacyjką jest nie tak po swietach jade do tego czlowieczka co mi zakladal stacyjke zeby mi sprawdzil.