Mam duży irytujący problem. Pewnego pięknego dnia mój samochód odmówił posłuszeństwa. Po zawiezieniu lawetą do mechanika stwierdzono problem z pompą paliwową a mianowicie zasyfienie pompy. Po wyczyszczeniu pompy w baku samochód chodził jak zawsze czyli dobrze, ale niestety przestał działać czujnik poziomu paliwa tzn. zawiesza się w jednej pozycji. Po kilku rozbieraniach pompy i sprawdzania czujnika z pływakiem mechanik stwierdził że trzeba kupić nowy pływak. Kosztował w serwisie tylko 460 zł ale cóż chciałem mieć sprawny samochód. Po wymianie czujnika nie było żadnej poprawy. Wskazówka zawieszała się w tej pozycji w której była wsadzona do baku z paliwem. Czasem na 3/4 baku czasem na 1/2 baku. Po tym wszystkim mechanik stwierdził że to jest wina tego nowego czujnika i kazał jechać do aso. W Aso przyjęto moją reklamację i wymieniono na nowy czujnik ale niestety sytuacja się nie zmieniła cały czas to samo. Dodam tylko że przy badaniu Vag komputer widzi paliwo w baku np. 30 Litrów a w baku nie ma nawet 1 litra ( sytuacja z poniedziałku 8 lipca). Czy ktoś z forumowiczów miał może kiedyś podobny problem i macie może jakiś pomysł jak rozwiązać tą sytuację ?????
