Mój samochód to Golf MK3 2.0 AGG 1996 rok z LPG.
Mam problem z odcięciem zapłonu tj. po przejechaniu jakichś 50 km z większą prędkością (130-150km/h) zaczyna przerywać, dławić się, aż w końcu odcina zapłon na dobre, czasem zgaśnie przy wysprzęglaniu a czasem nie. Wydaje mi się, że coś przerzuca silnik w tryb awaryjny, bo jak to się zadzieje, zatrzymam się i na luzie dodam gaz to odcina przy 5 tysiącach obojętnie czy na gazie czy benzynie, wystarczy zgasić i odpalić jeszcze raz i wszystko na jakieś 10 km wraca do normy. Dodam, że dzieje się to głównie przy jednostajnej jeździe z dużą prędkością. Na autostradzie dławił mi się nawet przy 110-120 na godzinę, tylko trochę później niż przy 140-150, dopiero jak jechałem 90-100 i wszyscy mnie wyprzedzali to było ok

Wiem, że temat był już przerabiany, ale nie widziałem konkretnie takiego przypadku jak mój, większość osób miało to odcięcie na stałe, a nie tylko czasowo.
Dodam, że jeśli chodzi o zapłon, kostkę stacyjki to raczej odpada, bo przy okazji problemów z kostką stacyjki zeszłej zimy wymieniłem też zapłon (świece, palec, kopułka, cewka, przewody) i oczywiście samą kostkę.
Pytanie, na czym się skupić? Co sprawdzać? Co może być odpowiedzialne za odcinanie zapłonu?
Pozdrawiam