przeczytałem wiele podobnych tematów, lecz w żadnym nie doczekałem się rozwiązania problemu, który u mnie jest nieco bardziej zaawansowany.
A więc tak. Od początku miałem odłączony klakson, gdyż po jego podpięciu trąbił mimo mojej woli. Dzisiaj wymieniałem przełączniki zespolone przy kierownicy i dokładnie przyjrzałem się usterce. Gdy mam przykręconą kierownicę, to ta bieżnia, po której styka się blaszka od klaksonu podczas dociśnięcia kierownicy do kolumny styka się z płytką metalową przełącznika zespolonego. Widzę, że tam lekko iskrzy no i wtedy klakson trąbi niemiłosiernie.

Wygląda na to, że gdzieś dochodzi "plus" na tą obudowę (chyba tak nie powinno być)? Nie pomaga wyjęcie bezpiecznika czy też przekaźnika klaksonu, jedynie wypięcie z kostki pod maską przy grillu. Tak samo zetknięcie samej blaszki na przełączniku zespolonym z jej obudową powoduje trąbienie.
Co mam zrobić w takim przypadku? Czy pomoże wydystansowanie samej kierownicy od przełącznika zespolonego czy trzeba szukać (a jak to gdzie) dlaczego na obudowie znajduje się "plus"?
Panowie, proszę o w miarę możliwości szybkie rady, gdyż w czwartek mam badanie techniczne Golfika i klakson musi być sprawny.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
