Witam wszystkich tutaj, bo nie mogłem znaleźć powitalniHubi14 pisze:Dowód zabrali za to, że miał oświetlenie niezgodne z homologacją, tj. te świecące się światła drogowe na 30% swojej mocy. A to jest niezgodne z przepisami i homologacją lampy...
Sam przez kilka lat miałem zrobione połączenie tak jak to opisał luckyboy (zworka na włączniku świateł), jednak tego lata zrobiłem mały remont instalacji i pozakładałem przekaźniki. Czytając ustawę doczytałem, że można założyć moduł obniżający jasność świecenia (strona 66, kolumna 14, podpunkt 5), jak i to że w opisie działania światełek do jazdy dziennej nie ma ani słowa że muszą to być światła mijania lub drogowe - za to używa się określenia "światła kierunku jazdy". Zanim zrobiłem swoją przeróbkę dokładnie dopytałem i przedyskutowałem temat z diagnostą i policją, i nikt z nich nie miał wątpliwości że założenie przekaźników tylko poprawi bezpieczeństwo, i że mogę używać świateł drogowych jako dziennych o ile świecą słabiej.
Nie chodzi mi o to że chcę się pochwalić, ale wg mojego rozumienia ustawy (co jak pisałem - potwierdziła policja i diagnosta) za żadne skarby świata nie zgodził bym się na mandat - a jeśli już to udowadniał bym swoje racje przed sądem..
Ustawa mówi, że w autkach rejestrowanych po raz pierwszy przed 31.12.2009 dopuszcza się używanie światełek firmowych (montowanych przez fabrykę) bez rzeczonego oznaczenia RL (strona 70, podpunkt 48).mk4tdi pisze:Według przepisów jest taka możliwość, ale w lampach które mają homologację na tego typu światła (oznaczenie na lampie RL). Czyli w tym przypadku przy przeglądzie może być słabo i przy czepliwych miśkach też.