Ponawiam - proszę nie usuwać diody wewnątrz

[tyranus]

Mam golfa IV przerobionego z anglika - dzisiaj zamontowałem sobie LEDy w oświetlenie w podsufitce z przodu i z tyłu oraz boczkach przednich drzwi i mam taki problem
jak zamknę drzwi pasażera to gaśnie całkowicie dioda w boczku drzwi, natomiast jak zamknę drzwi od strony kierowcy to dioda w boczku przygasa i dopiero po około 30 s gaśnie całkiem od strony kierowcy słychać takie pryknięcie. Co jest ciekawe jeśli ustawi się w którychkolwiek drzwiach żeby zapalały się lampki w podsufitce po otwarciu drzwi to jeśli się je zamknie to one ciągle świecą. Jednak po minięciu 30s i zgaśnięciu diody z drzwi bocznych kierowcy to diody zaczynają mrugać i nie świecą się nawet po włączeniu lampy normalnie. Jedyne co zmieniłem to musiałem wymienić w drzwiach kierowcy diodę prostowniczą 1N4004 na 1N4007, bo mi się spaliła i nie mogłem zdobyć tej pierwszej. Co może być przyczyną tego braku wyłączania diody w boku drzwiach kierowcy, a wyłącza się po stronie pasażera? Dlaczego diody mrugają? Dziękuje za wszystkie odpowiedzi
Wyszukiwałem, ale może jestem laikiem w tym, bo jakoś ciężko jest znależć informacje dotyczącą jak to zniwelować jedynie co mi przychodzi do głowy to w montowanie równolegle jakiegoś opornika - takiego żeby dioda markowała żarówkę, ale nie wiem czy to ma sens - oczywiście dioda bedzie ciągnąć tą samą moc co żarówka.
Mamy zarówkę rurkową o mocy 5W (P), czyli przy 12V (U)płynie przez nią prąd równy 5/12A~0,42A (I=P/U) . Teraz wkładamy diodę o mocy 0,6W, czy przez nią będzie płynął prad 5mA. Czyli płynie za mały prąd, więc musimy dołożyć który da przepływ prądu w sumie przez gałąź z diodą 0,05A oraz gałąź z opornikiem x da 0,42A, czyli x=37A, czyli korzystając z zależności R=U/I, mamy wziaść opornik o oporze 32 ohmów. Co o tym sądzicie dobre myślenie, zastanawiam się na ile będzie grzał się taki opornik?

[JacekB]

kolego jest taki temat już na forum
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=140&t=359787" onclick="window.open(this.href);return false;

Też szukam odpowiedzi.

[skaktus]

Po co się tyle bawić...Diody do oświetlania są kiepskiej jakości, szczególnie te z allegro. Ciężko znaleźć cokolwiek co świeci choćby w części tak dobrze tj mocno i szeroko jak żarówka.

Do tego pamiętaj - dasz rezystor, musi on być odpowiedniej mocy. W twoim wypadku najlepsze (prawdopodobnie) będą rezystory cementowe o mocy 10W.

Nigdy nie wiadomo jak zachowa się auto w tej sprawie, jak się wszystko będzie grzało.

Możesz próbować używać żarówek typu CanBus - teoretycznie mogą one oszukać auto, jednak działa to jak chce.

Podsuma:
-dałeś kasę na żarówki diodowe
-męczysz się z prawidłowym działaniem

Efekt jakiego oczekujesz:
-zimniejsza barwa światła

Zysk:
-choinka w aucie

Tak bardzo wam zależy na niebieskim, białym zimnym oświetleniu na rzecz kłopotów z nim vs standardowa żarówka ?

[tyranus]

Co do świecenia diód to się nie zgodzę, że zarówka daje "lepsze", czytaj bardziej oświetla. Co do grzania się należy pamiętać, że żarówka też się grzeje, więc nie widzę problemu. Co do mocy opornika to myśle, że jest dwukrotnie za duża, według mnie powinien być opornik o mocy 4,44 Wata.