Forum.VWGolf.pl

Witam! mam Problem ze spryskiwaczami . Przedwczoraj auto stało cala noc na polu było kolo -20 stopni . Spryskiwacze sa wysunięte ze zderzaka około 1cm i wogule nie chcą się schować ani wysunac. Czy komuś się takie coś działo ? mogły zamarznąć ? co zrobić ? . Przed zima miałem problem wyciekał mi płyn z prawego spryskiwacza gdyż co 3 spryskanie się nie domykał. Wymontowali mi Cześć z przykładowego foto poniżej: Teraz chciałem zamontować na wiosnę ja i zrobić spryskiwacze proszę o instrukcje jak to zamontować i czy trudno to zrobić itd.

Zamarzły Nic teraz nie kombinuj zostaje czekanie aż się ociepli i same odmarzną, ewentualnie ściągnąć zderzak, zdemontować i ogrzać w domu do rozmarznięcia, o ile da się ściągnąć zaślepki. Może nie popękają, ale nie zdziw się jak zaczną cieknąć po odmrożeniu.

italiano_83 pisze:Zamarzły Nic teraz nie kombinuj zostaje czekanie aż się ociepli i same odmarzną, ewentualnie ściągnąć zderzak, zdemontować i ogrzać w domu do rozmarznięcia, o ile da się ściągnąć zaślepki. Może nie popękają, ale nie zdziw się jak zaczną cieknąć po odmrożeniu.

Acha . A możesz mi powiedzieć jak sie sciaga zaslepki te co sa na spryskiwaczach? A co do tej czesci ktora mi wyciagli latwo to zamontowac?

Fotka zapożyczona.

Z dwóch stron na spryskiwaczu są małe sworznie, które wchodzą w otwory w ramionach zaślepki - tak jak na zdjęciu, trzeba na tyle unieść spryskiwacz aby można było rozgiąć ramiona i ściągnąć zaślepkę. Jeśli jest zamarznięty to może okazać się to niemożliwe do wykonania.

Polecam wstawić auto do znajomego do garażu, bo przy tych mrozach może je rozsadzić.

I na przyszłość używać płynu zimowego...

skaktus pisze:Polecam wstawić auto do znajomego do garażu, bo przy tych mrozach może je rozsadzić.

I na przyszłość używać płynu zimowego...

Auto stoi w garażu codziennie.Temp dodatnia . A płyn miałem wlany zimowy ale widocznie jakis kiepski;/ . Jak bd cieplej wszystko odmarznie zajmę się tym . A możecie mi powiedzieć jak zrobić tak zeby spryski sie nie schowaly aby zostaly wysuniete aby sciagnac te zaslepki?

wyciągasz je rękoma (używając siły) i ściągasz kapturki... i tyle zakładasz tak samo


EDIT:
edytowany aby powstawiać polskie znaki.

szczyku pisze:wyciagasz je rekoma (uzywajac sily) i sciagasz kapturki... i tyle zakladasz tak samo

A nic sie tam nie popsuje jak bd ciagnal na sile? to jakim cudem wysunęły sie same jak ja mam wyjety chyba silniczek to co na foto?

a wysunęły ci się ponieważ (fizyka z 4 klasy) zamarzający płyn się rozszerza, np zostaw zamknięte piwo w zamrażarce a będziesz miał go więcej

normalna praca tych spryskiwaczy polega na tym że pompka pompuje płyn w ich stronę i spowodowane ciśnienie w wężykach wysuwa spryskiwacze
pewnie posiadają dość silne sprężyny które powoduje ich chowanie się
tak mi się wydaje, ponieważ nie dochodzą do nich żadne przewody oprócz dość grubego węża, sam je wyciągałem sposobem podanym wyżej
podpatrzyłem to u blacharza-lakiernika jak mi zderzak ściągał aby wyciągnąć xenona

jak gdzieś uleci płyn to się nie przejmuj.

aha... te spryskiwacze bardzo ciężko się wyciąga, jak tylko lekko go popuścisz to momentalnie ucieknie w środek

A jakieś porady jak zamontować ta pompę? Wymontowali mi ja i wkręcili jakas śrubę z tego co widzę. Na wiosnę chciałem zrobić spryska na nowo bo bd montował xenony.

Pompkę po prostu wciskasz w otwór w zbiorniczku, w którym powinna być uszczelka/kołnierz gumowy. Jeśli wkręcili Ci tam śrubę na chama, to może być nieszczelny, jeśli pociął sie od gwintu. Musisz to sprawdzić.
A przewody od pompki w stronę sprysków to tylko masadzasz na króciec i zabezpieczasz taką plastikową zawleczką w kształcie "U".
Jakbyś nie miał tej zawleczki, to popytaj tam gdzie Ci wyjmowali tą pompkę, bo jeśli to tacy fachowcy, że zaślepili śrubą, to równie dobrze te zawleczki mogli rzucić w kąt Chyba że je z powrotem wcisnęli do wężyków ktore zostały na aucie.

Pablo Corrado pisze:Pompkę po prostu wciskasz w otwór w zbiorniczku, w którym powinna być uszczelka/kołnierz gumowy. Jeśli wkręcili Ci tam śrubę na chama, to może być nieszczelny, jeśli pociął sie od gwintu. Musisz to sprawdzić.
A przewody od pompki w stronę sprysków to tylko masadzasz na króciec i zabezpieczasz taką plastikową zawleczką w kształcie "U".
Jakbyś nie miał tej zawleczki, to popytaj tam gdzie Ci wyjmowali tą pompkę, bo jeśli to tacy fachowcy, że zaślepili śrubą, to równie dobrze te zawleczki mogli rzucić w kąt Chyba że je z powrotem wcisnęli do wężyków ktore zostały na aucie.

Zawleczka jest raczej na wężyku potem porobię foto. A czy jeśli śruba uszkodziła gumkę wystarczy jak ja wykręcę wyjmę gumkę i w aso zamówię nowa i założę? A możesz mi powiedzieć czemu mi w lecie wyciekał płyn co któryś raz jak spryskiwałem światła co tam mogło się nie domykać ?

Najpierw sprawdź tą gumkę, bo może nie jest uszkodzona - napisalem tak profilaktycznie?
A którędy ten płyn wyciekał? Przy spryskiwaczu? Jeśli tak, to tylko wymiana, bo on nie jest rozbieralny.

Pablo Corrado pisze:Najpierw sprawdź tą gumkę, bo może nie jest uszkodzona - napisalem tak profilaktycznie?
A którędy ten płyn wyciekał? Przy spryskiwaczu? Jeśli tak, to tylko wymiana, bo on nie jest rozbieralny.

Wlasne ten plyn dziwnie wyciekal bo raz nie raz tak . Ten "mechanik" powiedzial ze spryskiwacz sie nie domyka co trzeci raz czy cos takiego i wtedy sie wylewa. Pewnie na wiosne sam wszystko rozbiore i naleje plynu zamontuje pompe i sprawdze .
Jakis poradnik jak to robic co by mi pomógł?