Forum.VWGolf.pl

jest trochę zimniej, mniej też jeżdżę autem i zauważyłem ze dość szybko pada mi akumulator

wsadzę świeżo naładowany i po 3 dniach odpala normalnie, potem pojeżdżę trochę (ale nie jakoś dużo), auto postoi z 4 dni i już zamiast normalnie zapalać "chychła" i dopiero zaskoczy...
sprawdzając w tedy napięcie na aku bez obciążenia wynosi 11.86, następ dnia było 11.88, czyli aku rozładowany
sprawdzałem też pobór prądu jaki jest, odpiąłem klemę plusową i między nią a akumulator dałem miernik - COM do aku, a do klemy VΩmA, miernik ustawiając na DCA 20m, no i wskazanie było 0.18
to za duży pobór czy prawidłowy

(ładowanie akumulatora mam dobre - 14,4V)

To masz podobną sytuację jak ja
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 2&start=28

zielu, jakie masz radio ? jak alpine to tam szukaj problemu ?

VW3TDI, dzięki, no w sumie tak, całkiem podobny ale nie do końca
byłem jeszcze raz przy akumulatorze przepinając kabel w mierniku na 10ADC (pozycja pokrętła miernika nadal na DCA 20m) i wskazanie na mierniku było 0,06 czyli za dużo??
po wyciągnięciu ostatniego bezpiecznika, czyli od radia było 0,01 przeskakując czasami na 0,00

czyli wychodzi na to że prawdopodobnie radio zjada za dużo prądu i stąd problemy z odpalaniem po kilkudniowym postoju auta

michalqqr pisze:zielu, jakie masz radio ? jak alpine to tam szukaj problemu ?

pioneer DEH 2000 czy coś takiego

zielu pisze:sprawdzając w tedy napięcie na aku bez obciążenia wynosi 11.86,

Takie napięcie to 12.40 spoczynkowe i powinno się już akumulator podładować

italiano_83, nom idzie pod prostownik

mimo mrozu musiałem pogrzebać bo nie dawało mi to spokoju...

winowajcą okazuje się radio... nie wiem czy te pioneery tak mają czy u mnie mam coś źle podłączone...

po wyciągnięciu panelu z radia pobór prądu spada z 0,06 na 0,01-0,00...