Forum.VWGolf.pl

Witam,
Mam problem z moim Golfem V 2.0TDi.Otorz podczas jazdy czasami jadac w korku lub toz po zatrzymaniu auta wskakuja mi obroty na 1000 zamiast standardowe 800,na cieplym i na zimnym silniku po czym wlancza sie chlodnica/wiatrak(wylancza sie po jakiejs minucie) zeby zniknol problem musze przekrecic stacyjke i potem dac znowu jak byla.Bylem u kilku mechanikow i zaden nie wie co sie dzieje.Mam tez drugi problem ale zalorze nowy watek bo tez takiego nie widzialem tu na forum,czyli zainteresowanych pomoca prosze szukac ,"czujnik oleju golf V".

Zachęcam do przeczytania tego postu:
http://www.touranklub.pl/forum/viewtopi ... 009681a6d9" onclick="window.open(this.href);return false;

Dziekuje za podpowiedz,jedyne co by mi pasowalo to sprzeglo na alternatorze bo gdy kupilem auto lekko ponad rok temu to byly wlasciciel kazal mi to wymienic,wymienilem na drugi dzien wiec jakos akurat sie nie trafilo wtedy (bo nie zawsze tak mam) takze nie wiedzialem ze moga byc takie efekty.Lecz teraz moje pytanie jest takie: moze sie po roku zepsuc ponownie?Nie za wczesnie?Ewentualnie musialbym go podpiac na komputer u jakiegos mechanika>na szczescie widze ze to po angielsku(bo jestem we Wloszech)moze cos jednak da sie zrobic.Jak narazie dziekuje ponownie dam znac jak beda nowosci

Witam
Po ponad 2 latach meczenia sie z problemem jaki opisalem rok temu w tym poscie w koncu po powrocie do PL wyslano mnie do bardzo dobrego mechanika.Wczesniej mieszkajac za granica bylem u wielu mechanikow a nawet w VW i nikt nie wiedzial co to moze byc.Teraz jak juz wiem i mam problem rozwiazany to postanowilem opisac to tutaj poniewaz wydaje mi sie ze problem ten moze trafic kogos innego.Moj mechanik jak zobaczyl prace silnika to prawie odrazu stwierdzil ze przyczyna powinna tkwic w ladowaniu akumulatora,teraz jak juz to wiem to chce mi sie smiac ze to takie banalne i zaden "expert"sie nie kapnol,nie mowiac o sobie bo nie mam pojeciach w tych tematach
Chodzi o to ze alternator ma 14,20V napiecia a do baterii docieralo tylko 13,40/13,50 wiedz stwierdzil ze albo to kable idace z alternatora do rozrusznika lub z niego do akumulatora(lub ktoras z tych czesci)okazalo sie jednak ze kable idace od rozrusznika podlaczone przy aku. byly zasniedziale,mechanik wyczyscil popsikal i problem zniknol a uwiezcie mi to bylo takie drazniace jak nic,poza tym troche niebespieczne bo gdy w korku auto mi wbijalo na 1000 obrotow automatycznie praca silnika byla przyspieszona i latwiej bylo kogos puknac.
Dzialo sie to, poniewaz bateria nie ladowala sie jak powinna,komputer wchodzil w tryb awaryjny i przyspieszal obroty, ale za to z jakiej racji wlanczala sie chlodnica?...to nawet mechanik nie potrafil mi wytlumaczyc.....ale w pewnym sensie to mam to w nosie bo problemu nie ma a ja jestem happy
Pozdrawiam i szerokiej drogi!!!!