Strona 1 z 1
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator
: wt lip 09, 2013 19:48
autor: badbug
Witam Panowie,
Wczoraj wybuchł mi akumulator w trasie (wygotował się) - mówię złapał zworę, trudno zdarza się.
Dojechałem "gdzieś" i kupiłem nowy aku HERTZ 78Ah i zadowolony dojechałem nad morze.
Dziś wsiadam i prądu brak

absolutny brak....
Odpaliłem z kabli i podczas gdy silnik chodzi to w ogóle nic się nie świeci... ani ekrany ani światła... czyli nie ma ładowania... alternator w kilka sekund po odpaleniu gorący aż parzy... więc to na 100% to (niedawno złożyłem nowy regulator napięcia więc na pewno jest sprawny).
Potrzebuję nowy alternator i teraz mam pytanie... nowy zamiennik czy uzywany oryginał? Pytam bo nie chcę się na używkę jakąś trefną nabić bo jestem 450km od domu... czy zamiennik da radę?
Dzięki i pozdro!
Re: Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: śr lip 10, 2013 07:52
autor: XV2
badbug pisze:uzywany oryginal
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: śr lip 10, 2013 08:24
autor: agrala
Najlepiej jakis po regeneracji bo nigdy nie wiadomo w jakim stanie jest uzywka.
Ewentualnie daj no naprawy swoj.
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 08:03
autor: badbug
Witam,
Alternator wymieniony już w czwartek i wszystko gra. Co więcej... pracuje o wiele równiej, ma odrobinę wyższe obroty (teraz wydają się prawidłowe), jest o wiele dynamiczniejszy podczas jazdy i przestał kopcić przy przyspieszaniu (to znaczy jak go mocno przycisnę to dymka puści, ale już nie zasłonę dymną

)....
Czy to wszystko mogło poprawić się po wymianie alternatora?? Poprzedni już po wyjęciu jak sprawdzałem to kręcił się swobodnie... nie był zatarty ani nic.
Dajcie znać co o tym myślicie

Dzięki i pozdrawiam znad morza

Re: Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 09:26
autor: XV2
badbug pisze:
Czy to wszystko mogło poprawić się po wymianie alternatora??
Nie
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 10:38
autor: agrala
Moim zdaniem jeżeli chodzi o dymka to nie ale o rowniejsza prace silnika to tak.
Sterowniki po podaniu wyższego napięcia potrafią ghlupiec.
Ostatni przypadek - Polonez GSI gdzie obroty biegu jalowego były na poziomie 1,5 tys obr/min a napiecie w instalacji 16V.
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 12:57
autor: XV2
badbug pisze: czyli nie ma ładowania...
agrala pisze:
Sterowniki po podaniu wyższego napięcia potrafią ghlupiec.
Re: Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 17:58
autor: badbug
XV2 pisze:badbug pisze:
Czy to wszystko mogło poprawić się po wymianie alternatora??
Nie
To jaka może być przyczyna poprawy? Nic więcej nie było robione.. a poprawy na pewno sobie nie wmawiam

Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: sob lip 13, 2013 20:24
autor: XV2
Mi przychodzi na myśl że komputer mógł mieć błędy pod odpięciu aku skasowały się i może przez to poprawa. ( Tylko założenie )
Re: Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: ndz lip 14, 2013 09:23
autor: agrala
XV2 pisze:badbug pisze: czyli nie ma ładowania...
agrala pisze:
Sterowniki po podaniu wyższego napięcia potrafią ghlupiec.
A to przepraszam.
Czytalem o gotowaniu sie i wybuchu wiec myslalem ze ladowanie było zbyt duze.
Moj blad.
Padnięty alternator... wybuchł mi akumulator :(
: ndz lip 14, 2013 10:05
autor: XV2
A o takim czymś jak zwarcie słyszałeś ?