zygizwro pisze:Tak. Pali. Na starym alternatorze się nie paliła. A czy, jakie i kiedy powinno być napięcie na małej ślubie? To chyba wzbudzenie alternatora.? Może tu tkwi problem?.
Ustalmy jedna rzecz to są alternatory samowzbudne , z wbudowanym regulatorem napięcia (regulator jest zamontowany razem ze szczotkami na alternatorze ). Na małej śrubie wychodzi sygnał na kontrolkę do sygnalizacji ładowania ( świeci się kontrolka -nie ładuje , nie świeci się kontrolka - ładuje), i nie ma wpływu na ładowanie czy podłączysz tam jakiekolwiek źródło napięcia , tu masz ładny schemat połączeń w alternatorze.
http://www.bendiks.rzeszow.pl/alternatory.html?print=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Na tej małej śrubie według schematu z linku wyżej D+ ,ma w stanie spoczynku nie być napięcia , jest zwarta przez uzwojenia alternatora z minusem .W trakcie pracy indukuje się napięcie i wartość napięcia wzrasta i równoważy się z napięciem wyjścia z alternatora (B+ ) , w efekcie wartość powinna wynosić około 14,00 V.
Z Twoich opisów wynika że włożyłeś uszkodzony alternator , najprostsze sprawdzenie ,to podłączyć miernik do alternatora (B+ z masą ) zmierzyć wartość napięcia ma być około 14,00 V , potem włączyć odbiorniki ( światła nawiew itp. ) Dokonać ponownego pomiaru , wartość napięcia nie powinna spaść poniżej 12,5 V ( tu wartości orientacyjne w zależności jak duże obciążenie , w stosunku do możliwości alternatora). Jeśli wartości napięć są niższe niż 12V można traktować że masz uszkodzony alternator (szczotki , regulator , bądź co zdarza się o wiele rzadziej jedną z diod wzbudzenia ).
A jeśli chodzi o sygnał do licznika to jest to właśnie sygnał na kontrolkę ( nie odwrotnie z licznika do alternatora
)
Zostawcie zegary w spokoju