Ostatnio jechałem dłuższą trase (ponad 300km) dawałem dosc mocno po garach i 50 km od celu silnik zaczął tracic moc, zaswieciła sie kontrolka od chłodzenia.
Zatrzymałem się, podniosłem maske i okazało się ze strzelił wąż pobierający płyn chłodniczy ze zbiorniczka. Coś strasznie syczało pod maską mozliwe ze z tego pękniecia chyba ze rozwaliło uszczelke pod głowicą albo samą głowice czego sie boje

auto po paru kilometrach zaczyna sie przegrzewac, robi duze cisnienie w układzie chłodzenia i wywala płyn po odkreceniu korka...
Zaczęły sie problemy z odpalaniem, coraz bardziej przebiera na wolnych obrotach, coraz bardziej tracił moc az teraz ledwo odpala i rusza

Czytałem o objawach uszkodzonej uszczelki lub głowicy i właśnie nie zauwazyłem tych podstawowych objawow.
Nie pobiera mi płynu z układu chłodzenia, olej wygląda normalnie, płyn chłodniczy tez. Auto nie kopci, pod maska nie słychac jakichś przedmuchów, ogrzewanie działa normalnie.
Boję się że to coś powaznego tymbardziej ze teraz słabo stoję z finansami i na razie nie oddam golfa do mechanika dlatego zwracam sie o pomoc do forumowiczów. Może ktoś miał podobną sytuację lub zna podane przeze mnie objawy i pomoze mi rozwikłać w czym tkwi problem...
Chętnie wysłucham kazdej rady lub sugestii