No dobra. Sprawa ma się następująco:
Dzisiaj zacząłem się tym wszystkim bawić około godziny 13:30. Przed sekundą wróciłem do domu i oto jak się sprawy mają:
Po demontażu kierownicy to wszystko wyglądało mniej więcej tak:
Zdemontowałem manetki, odpiąłem wszelakie kable i dostałem się do stacyjki
I tu zaczynają się schody. W temacie, który podał luke320 wygasły linki do obrazków więc wszystko robiłem "po omacku". No i się zaczęło. Nie mogę w ogóle dojść do kostki. Próbowałem dostać się do drążka kierowniczego, ale za cholerę nie wiedziałem, która to śruba. A co za tym idzie ni chu chu nie mogłem wyjął drążka kierowniczego. W tymże temacie podanym przez luke320 jest odpowiedź niejakiego Bednarusa, który pokazuje wyjęty drążek kierowniczy i widok na śrubkę przytrzymującą kostkę. Ja nic takiego nie dostrzegam, mimo że położyłem się pod drążek.
Walnąłem fotę kostki i oto ona:
Jest mi ktoś w stanie ogarnąć temat? Bo nie mam pojęcia jak wyciągnąć drążek kierowniczy.
Dzięki z góry za wszelkie rady.
"Because icons never die. They just...get...faster"