1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Re: 1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Przepraszam za brak odpowiedzi, ale za to dużo podziało się międzyczasie.
Samochód zaczął niespodziewanie gasnąć co kilkadziesiąt kilometrów oraz zaczął mieć problemy z odpalaniem rano na zimnym silniku. Stawiałem na pompę paliwa i tak też się okazało. Dawała już bardzo słabe ciśnienie i została wymieniona na nową.
Już ucieszony myślałem, że to jest przyczyna problemu ze spalaniem stukowym bo wiadomo, że słabe ciśnienie paliwa mogło przyczynić się do uboższej mieszanki oraz spalania stukowego, ale nic z tych rzeczy. To mogłoby jedynie wyjaśnić dlaczego na świecach był ten białawy nalot.
Pompkę wymieniałem w serwisie (ale nie ASO), więc dodatkowo dokręcono mi nowy czujnik spalania stukowego kluczem dynamometrycznym z odpowiednim momentem. Nic to nie zmieniło.
Dodatkowo zrobiono logi przed i po wymianie pompy paliwa i jedynie co się zmieniło to korekcję z czujnika spalania stukowego. Są one teraz dużo dużo mniejsze niż te przed wymianą, ale dźwięk chrobotania nadal ten sam. Według serwisu spalania stukowego obecnie nie ma! Sprawdzili też rozrząd i jest ok.
Skoro nie ma spalania stukowego to co może powodować takie objawy? Dlaczego zalanie V-Power 100 oktanów zupełnie niweluje problem. Odpięcie czujnika spalania stukowego także.
Według nich przyczyną tego mogą być te nasze nieszczęsne wadliwe tłoki, które są przyczyną ogólnego klekotania tych silników jak diesel (temat ten był wielokrotnie poruszany na tym forum). Benzyna 95 oktanów spala się szybciej oraz w bardziej niekontrolowany sposób, a to powoduje, że bardziej słychać te luzy. Miałoby to sens? Słabo w to wierzę.
Macie Panowie jakieś pomysły? Bo już powoli zaczynam się poddawać bo sprawdzone kupę rzeczy, a nadal stoję w miejscu
W tym tygodniu podjadę jeszcze do jednego polecanego przez znajomego mechanika, ale wątpię w jakikolwiek już sukces.
Samochód zaczął niespodziewanie gasnąć co kilkadziesiąt kilometrów oraz zaczął mieć problemy z odpalaniem rano na zimnym silniku. Stawiałem na pompę paliwa i tak też się okazało. Dawała już bardzo słabe ciśnienie i została wymieniona na nową.
Już ucieszony myślałem, że to jest przyczyna problemu ze spalaniem stukowym bo wiadomo, że słabe ciśnienie paliwa mogło przyczynić się do uboższej mieszanki oraz spalania stukowego, ale nic z tych rzeczy. To mogłoby jedynie wyjaśnić dlaczego na świecach był ten białawy nalot.
Pompkę wymieniałem w serwisie (ale nie ASO), więc dodatkowo dokręcono mi nowy czujnik spalania stukowego kluczem dynamometrycznym z odpowiednim momentem. Nic to nie zmieniło.
Dodatkowo zrobiono logi przed i po wymianie pompy paliwa i jedynie co się zmieniło to korekcję z czujnika spalania stukowego. Są one teraz dużo dużo mniejsze niż te przed wymianą, ale dźwięk chrobotania nadal ten sam. Według serwisu spalania stukowego obecnie nie ma! Sprawdzili też rozrząd i jest ok.
Skoro nie ma spalania stukowego to co może powodować takie objawy? Dlaczego zalanie V-Power 100 oktanów zupełnie niweluje problem. Odpięcie czujnika spalania stukowego także.
Według nich przyczyną tego mogą być te nasze nieszczęsne wadliwe tłoki, które są przyczyną ogólnego klekotania tych silników jak diesel (temat ten był wielokrotnie poruszany na tym forum). Benzyna 95 oktanów spala się szybciej oraz w bardziej niekontrolowany sposób, a to powoduje, że bardziej słychać te luzy. Miałoby to sens? Słabo w to wierzę.
Macie Panowie jakieś pomysły? Bo już powoli zaczynam się poddawać bo sprawdzone kupę rzeczy, a nadal stoję w miejscu
W tym tygodniu podjadę jeszcze do jednego polecanego przez znajomego mechanika, ale wątpię w jakikolwiek już sukces.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Sprawdź kompresję. Zbyt duża też może prowadzić do spalania stukowego.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Kompresja była sprawdzana 2 razy i jest książkowa bo po 14 na każdy cylinder.
Głowica też nie była ruszana bo wiadomo, że zbyt mocne jej splanowanie też do tego mogłoby się przyczynić.
Głowica też nie była ruszana bo wiadomo, że zbyt mocne jej splanowanie też do tego mogłoby się przyczynić.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
To przychodzi mi jeszcze tylko jedna rzecz. Zatankować na innej stacji.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Tankowałem już na wielu stacjach i na każdej 95 jest to samo, na 98 jest dużo ciszej, ale tez stuki są słyszalne. Tylko V-Power Racing 100 lub odpięcie czujnika spalania stukowego załatwia sprawę na dobre i wtedy jest zero objawów nawet przy mocnym katowaniu auta pod górkę!
Elektronicznie (że tak powiem) wszystko sprawdzone i nie ma się chyba już do czego przyczepić.
Czy panewki lub luzy na sworzniu tłoka mogłyby dawać takie objawy?
Czy różnica w spalaniu mieszanki pomiędzy paliwem 95 a 100 oktanów (bardziej łagodne) jest aż tak ogromna, że wszelakie luzy na tych elementach mogłyby być aż tak bardziej słyszalne?
A co z odpięciem czujnika? Wiadomo wtedy sterownik cofa zapłon maksymalnie. Czy różnica w spalaniu mieszanki wtedy jest też na tyle łagodniejsza, aby nie "pokazywać" tych luzów?
Ten dźwięk jest taki metaliczny, ale z bardzo dużą częstotliwością. Takie bardziej grzechotanie, chrobotanie, występujące tylko na ciepłym silniku pod obciążeniem lub lekkim dodawaniem gazu. Na postoju cisza.
Luzu na panewkach lub tłokach chyba byłoby słychać przez cały czas (nawet na postoju)
Wiadomo, że bez rozbierania silnika nikt mi tego nie powie ale czy powyższe przypuszczenia maja w ogóle jakiś sens? Bo naprawdę zastanawiam się nad zdjęciem przynajmniej miski w celu zbadania dołu silnika.
Elektronicznie (że tak powiem) wszystko sprawdzone i nie ma się chyba już do czego przyczepić.
Czy panewki lub luzy na sworzniu tłoka mogłyby dawać takie objawy?
Czy różnica w spalaniu mieszanki pomiędzy paliwem 95 a 100 oktanów (bardziej łagodne) jest aż tak ogromna, że wszelakie luzy na tych elementach mogłyby być aż tak bardziej słyszalne?
A co z odpięciem czujnika? Wiadomo wtedy sterownik cofa zapłon maksymalnie. Czy różnica w spalaniu mieszanki wtedy jest też na tyle łagodniejsza, aby nie "pokazywać" tych luzów?
Ten dźwięk jest taki metaliczny, ale z bardzo dużą częstotliwością. Takie bardziej grzechotanie, chrobotanie, występujące tylko na ciepłym silniku pod obciążeniem lub lekkim dodawaniem gazu. Na postoju cisza.
Luzu na panewkach lub tłokach chyba byłoby słychać przez cały czas (nawet na postoju)
Wiadomo, że bez rozbierania silnika nikt mi tego nie powie ale czy powyższe przypuszczenia maja w ogóle jakiś sens? Bo naprawdę zastanawiam się nad zdjęciem przynajmniej miski w celu zbadania dołu silnika.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Zrób prosty pomiar ciśnienia oleju na biegu jałowym i na podwyższonych obrotach.
Re: 1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Będę z tym grubo walczył od poniedziałku. Na razie jeżdżę z odpiętym czujnikiem spalania stukowego bo wtedy jest cisza (zupełna).
Dziś podłączyłem na chwilę czujnik by nagrać filmik jak to u mnie właśnie słychać: https://youtu.be/0HY4B6opbUo" onclick="window.open(this.href);return false;
W słuchawkach jest on bardzo dobrze słyszalny. Występuje on cały czas na przedstawionym filmie i można go porównać z takim chrobotaniem, grzechotaniem.
To była jazda na 4 biegu z lekko wciśniętym gazem przy około 2 500 obrotów (to była benzyna 95 oktanów).
Dziś było ciepło około 20 stopni i to zjawisko było wyraźniejsze niż w chłodne dni.
Wydaję mi się, że to spalanie stukowe jak byk.
Dziś podłączyłem na chwilę czujnik by nagrać filmik jak to u mnie właśnie słychać: https://youtu.be/0HY4B6opbUo" onclick="window.open(this.href);return false;
W słuchawkach jest on bardzo dobrze słyszalny. Występuje on cały czas na przedstawionym filmie i można go porównać z takim chrobotaniem, grzechotaniem.
To była jazda na 4 biegu z lekko wciśniętym gazem przy około 2 500 obrotów (to była benzyna 95 oktanów).
Dziś było ciepło około 20 stopni i to zjawisko było wyraźniejsze niż w chłodne dni.
Wydaję mi się, że to spalanie stukowe jak byk.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Mam dokładnie te same objawy co opisujesz w 1.6 i również borykam się z tą usterką.Dzwonią jak się zagrzeje 80-90 C. Też zalewam 98 bo wtedy mniej słychać.Jak odłączysz czujnik to świeci check engine? Będę wdzięczny jak dasz znać co ewentualnie pomogło.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Witam,
Tak, po odłączeniu czujnika spalania stukowego zapala się CHECK, ale dopiero po przejechaniu około 30 km (nie od razu). Jak go podepniesz z powrotem to zniknie też po przejechaniu około 30km.
Po odłączeniu czujnika problemu w ogóle nie ma. Jak zapewne czytałeś moje posty to ja wymieniłem ten czujnik na nowy (BOSCH), ale nic nie pomogło, a dokręcony teraz jest z odpowiednim momentem.
Ja niestety nadal nie rozwiązałem problemu i jeżdżę obecnie z odpiętym czujnikiem i świecącym CHECK. Jakiegoś wielkiego spadku mocy nie zauważyłem i silnik pracuje normalnie, a co najważniejsze nie grzechocze. Moim zdaniem lepiej odpiąć ten czujnik (do czasu wyjaśnienia sprawy) niż jeździć z takim grzechotaniem bo jeśli to naprawdę jest spalanie stukowe to długo tak nie pojeździ.
A czy Tobie VAG pokazuje jakieś błędy?
U mnie niestety czysto. Byłem nawet w dwóch serwisach pod kontem diagnostyki komputerowej i w każdym z nich mi powiedzieli, że to nie jest spalanie stukowe, a były robione logi dynamiczne. Biorąc pod uwagę VAG-a to wszystko jest ok i silnik pracuje poprawnie.
W jednym serwisie nawet powiedzieli, że przyczyna leży w tłokach, które są wadliwe w 1.4 16v (charakterystyczny dieselowski dzwięk). Czy w Twoim 1.6 16v jest tak samo, że silnik chodzi jak diesel? Czy ta wada w tych silnikach nie występuje?
Spróbuj odłączyć ten czujnik to wtedy będzie wiadomo czy mamy do czynienia z tym samym problemem. U mnie jest on umieszczony z tyłu silnika pod kolektorem ssącym zaraz koło odmy i jest przykręcony do bloku. U nie można go odpiąć "od góry" i nie potrzebny jest do tego kanał lub podnośnik.
A długo ten problem u Ciebie już występuje? Czy pojawił się on nagle? Może Ty zauważysz jakieś okoliczności pojawienia się problemu.
Ja wymieniłem już świece, kable, filtr paliwa, powietrza, pompkę paliwa (bo padła międzyczasie) ale to nic nie pomogło.
Tak, po odłączeniu czujnika spalania stukowego zapala się CHECK, ale dopiero po przejechaniu około 30 km (nie od razu). Jak go podepniesz z powrotem to zniknie też po przejechaniu około 30km.
Po odłączeniu czujnika problemu w ogóle nie ma. Jak zapewne czytałeś moje posty to ja wymieniłem ten czujnik na nowy (BOSCH), ale nic nie pomogło, a dokręcony teraz jest z odpowiednim momentem.
Ja niestety nadal nie rozwiązałem problemu i jeżdżę obecnie z odpiętym czujnikiem i świecącym CHECK. Jakiegoś wielkiego spadku mocy nie zauważyłem i silnik pracuje normalnie, a co najważniejsze nie grzechocze. Moim zdaniem lepiej odpiąć ten czujnik (do czasu wyjaśnienia sprawy) niż jeździć z takim grzechotaniem bo jeśli to naprawdę jest spalanie stukowe to długo tak nie pojeździ.
A czy Tobie VAG pokazuje jakieś błędy?
U mnie niestety czysto. Byłem nawet w dwóch serwisach pod kontem diagnostyki komputerowej i w każdym z nich mi powiedzieli, że to nie jest spalanie stukowe, a były robione logi dynamiczne. Biorąc pod uwagę VAG-a to wszystko jest ok i silnik pracuje poprawnie.
W jednym serwisie nawet powiedzieli, że przyczyna leży w tłokach, które są wadliwe w 1.4 16v (charakterystyczny dieselowski dzwięk). Czy w Twoim 1.6 16v jest tak samo, że silnik chodzi jak diesel? Czy ta wada w tych silnikach nie występuje?
Spróbuj odłączyć ten czujnik to wtedy będzie wiadomo czy mamy do czynienia z tym samym problemem. U mnie jest on umieszczony z tyłu silnika pod kolektorem ssącym zaraz koło odmy i jest przykręcony do bloku. U nie można go odpiąć "od góry" i nie potrzebny jest do tego kanał lub podnośnik.
A długo ten problem u Ciebie już występuje? Czy pojawił się on nagle? Może Ty zauważysz jakieś okoliczności pojawienia się problemu.
Ja wymieniłem już świece, kable, filtr paliwa, powietrza, pompkę paliwa (bo padła międzyczasie) ale to nic nie pomogło.
Re: 1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Witam
Dzięki za info o check u, zajmę się tym odłączeniem po świętach.
Zgadzam się żeby narazie jeździć na odłączonym niż na stukowym bo to mniej szkodzi.
Dźwięk dzwonienia występuje na ciepłym silniku podczas dodawania gazu.
Po zakupie 1.5 roku temu problem był niezauważalny, w miedzyczasie wymieniłem olej z syntetyku na półsyntetyk bo dzwonienie coraz częściej było słychać i miałem nadzieje że się poprawi ale nic z tego.
Po podłączeniu VAG-a u mechaniora wszystko jest ok (0 błędów) i silnik pracuje poprawnie.
Po Twoich doświadczeniach z czujnikiem (wymiana i siła dokręcania) widzę że usterka bedzie trudna do wyeliminowania chyba że ktoś ma jeszcze inny sposób naprawy.
Dzięki za info o check u, zajmę się tym odłączeniem po świętach.
Zgadzam się żeby narazie jeździć na odłączonym niż na stukowym bo to mniej szkodzi.
Dźwięk dzwonienia występuje na ciepłym silniku podczas dodawania gazu.
Po zakupie 1.5 roku temu problem był niezauważalny, w miedzyczasie wymieniłem olej z syntetyku na półsyntetyk bo dzwonienie coraz częściej było słychać i miałem nadzieje że się poprawi ale nic z tego.
Po podłączeniu VAG-a u mechaniora wszystko jest ok (0 błędów) i silnik pracuje poprawnie.
Po Twoich doświadczeniach z czujnikiem (wymiana i siła dokręcania) widzę że usterka bedzie trudna do wyeliminowania chyba że ktoś ma jeszcze inny sposób naprawy.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Jestem ciekaw nico500 jak tam potoczyła się sprawa? U mnie niestety nadal bez zmian
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: 1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Ten silnik albo ECU jest chory. Raz dzwoni, raz nie, robi to losowo. Dużo robi paliwo, bo ostatnio zalalem bak dobrej 95 to była cisza.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Witam, czuje ze kroi sie powazny problem w moim autku. Do rzeczy; Golf V 1.6 bse 2007, przebieg jesli realny to 202 tys. Samochod bez lpg. Czasem zwalaszcza po dluzszym postoju w momencie odpalenia samochodu slysze jakies stuki dobiegajace z okolic silnika. Teraz kiedy robi się zimniej jest to czestsze zjawisko. Są to jakiby metaliczne stuki przez okolo sekundę i dalej samochod odpala normalnie. Obroty trzyma nie ma jakiegos falowania. Co jeszcze zauwazylem to przy zmianie biegow puszczam sprzęglo wciskam gaz znowu cos jakby zastuka. W momencie kiedy jade np. na 5 biegu lekko dodam gazu i zaraz odpuszczę to to znowu cos zaklekocze. Dodam jeszcze ze rozrzad i olej wymieniane przy 199tys. Jeśli ktoś tak miał albo wie co to może być prosze o jakąś radę. Pozdrawiam.
1.4 16v - dzwoniące zawory? tylko przy przyspieszaniu
Posłuchaj czy to dochodzi z góry silnika (popychacze zaworów) czy też np ze sprzęgła...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości