Z zamarzająca odmą zaczołem sie zmagać w ubiegłym roku u Golfie mojej szwagierki. Odma zamarzła przy dość dużych mrozach, standardowo wywaliło olej bagnetem, na szczeście po zapaleniu kontrolki ciśnienia oleju szwagierka zadzwoniła do mnie, przyjechałem dolałem oleju i odrazu samochód na czyszczenie odmy.
I tu ważna uwaga: Pewnie wielu z was wie że kontrolka zapala się dopiero przy ok 2000 obr/min wiec można jechac na niższyych obr bez ciśnienia oleju i nawet nie bedzie wiadomo.
Po wyczyszczeniu zdałem sobie sprawe ze na długo to nie pomoże wiec zrobiłem ogrzewanie z maty lusterka, podłączyłem to pod orginalną grzałkę przewodu odmy. Do końca zimy jeździła bez problemów.
Jednakże wiosną ori grzałka dostała zwarcia i popaliła znaczną częśc instalacji (dobrze ze nie samochodu)
Wywaliłem wiec całe elektryczne ogrzewanie.
Zaczołem kombinować inaczej, nie chciałem spowrotem wkładać elektrycznego ogrzewania z powodu ryzyka, dwa to to że latem też grzeje, wsumi to już po zapłonie cały czas taka elektryczna odma jest podgrzewana, a trzy to elektryczne odmy (jak i grzane wodą z nowszych modeli) są to odmy podciśnieniowe, dlatego są wpinane za przepustnice, posiadają w sobie oddzielacz cyklonowy i dodatkowo potrzebują kompensacji ciśnienia z pokrywy zaworów. Defakto odma podciśnieniowa na nadciśnieniu nie bedzie raczej działać poprawnie, a żeby działała to wiadomo trzeba zmieniac kolektor i dawać górne odpowietrzenie. Musi byc łatwiej
Najnowsze silniki 1.4 16V mają odme grzaną woda własnie (chyba najlepsze rozwiązanie) ale niestety również podciśnieniowe.
Tej zimy odma znowu zamarzła, niestety w czasie jazdy zrobiło lekkie spustoszenie bo przytarł się silnik.
Znowu wyczyściłem odme (przez czyszczenie trzeba rozumieć zdjęcie puszki i porządne wydmuchanie szlamu ropownicą, nie samego przewodu) zajeło mi to ponad 0.5h
Dodatkowo postanowiłem w końcu zmienić czujnik poziomu oleju ( stary nie działał) aby zanim się zapali ciśnienie można było liczyć na ostrzerzenie dotyczace stanu oleju.
I to dochodzimy do clou programu, po zdjęciu czujnika poziomu oleju ukazała mi sie rurka na bagnet.
Jakiś debil skonstruował to tak że sięga do samego DNA! Jak zamarznie odma ciśnienie najłatwiej ma wyjsc przez bagnet, niestety rurka jest zanurzona w oleju wiec ciśnienie idzie z całym olejem i tak załatwiamy sobie silnik
ROZWIĄZANIE JEST PROSTE! Trzeba obciąć rurkę prowadzącą bagnet do wysokości powyżej poziomu oleju. I niech sobie odma zamarza, wszystko przecież jest możliwe, wtedy przez baget pójda tylko gazy a nie olej!
To jest jedno rozwiązanie a drugie to puszczenie dodatkowej odmy spod korka a le nie żadną *#cenzura#* rurką fi 6mm tylko normalnej średnicy jak prawdziwa odma. Łączymy obie odmy przy wejsciu do filtra powietrza i już mamy pięknie ooodychający silnik.
Tak wiec reasumując:
- dodatkowe odpowietrzenie z góry (jak dół zamarznie to zostaje zawsze góra (która i tak nie zamarcznie bo jest grzana ciepłem silnika) W cał3ej rosji na tym jeżdzą
- skrucić rurkę bagnetu, bo w razie gdy wszystko zawiedzie bagnet bedzie zaworem bezpieczeństwa jednak pójda tylko opary
https://www.drive2.ru/l/2895964/" onclick="window.open(this.href);return false;
Nic prostszego i bardziej skuteczniejszego wymyslić sięnie da
