Za dużo oleju
: czw sty 06, 2011 13:27
Wiatm wszystkich forumowiczów.
Wymienialem ostatnio w moim VW Lupo 1.4 16V rozrzad i olej (magnatec polsyntetyk 10w40). Mechanik nie pozalowal oleju i wlal go troche za duzo (ok 1cm ponad max) - niestety stwierdzilem to pare dni po tym jak odebralem od niego auto. Pomyslalem sobie ze skoro producenci umiescili na bagnecie podzialke informujaca o ilosci oleju, to na pewno nalezy przestrzegac ilosci zalnego oleju, a nie trzymac sie zasady im wiecej tym lepiej. Postanowilem olej odessac, ale niestety nie zdazylem. Zanim zdazylem kupic strzykawke i wezyk (nie mam niestety kanalu zeby upuscic olej bezposrednio z miski) auto podczas jazdy stanelo na srodku drogi. Zatrzymanie poprzedzone bylo zapaleniem sie kontrolki oleju i piknieciem komputera. Probowalem odpalic jeszczze raz. Rozrusznik krecil ale auto nie odpalilo. Sprawdzilem olej i bagnet byl mokry. Przyjechal wiec moj kolega i wzielismy auto na hol. Wiem ze nie wolno tego robic, ale podczas holowania raz sprobowalem odpalic auto na tzw. "pych" - w pewnym momencie wrzucilem po prostu trojke, ale auto nie zaskoczylo. Po odholowaniu samochodu do mechanika, moj "magik" u ktorego wymienialem rozrzad i olej, rozkrecil silnik i powiedzial mi ze jakis walek (chyba posredni) w malej glowiczce jest zblokowany i ze zerwalo gdzies klina. Powiedzial rowniez ze na cylindrach sa slady odbityh zaworow (nie powiedzial czy wszystkich) Nie wiedzial rowniez co moglo spowodowac takie skutki. Powiedzial ze pierwszys raz widzi cos takiego. Wydaje mi sie wiec ze facet cos kreci (bo wiadomo ze jezeli zmascil gdzies robote to nie przyzna sie do bledu).
Pyatam wiec co moglo byc przyczyna takich uszkodzen silnika:
1) czy byla to zbyt duza ilosc oleju i cisnienie spowodowalo takie uszkodzenia?
2) czy zle zalozyl po prostu pasek rozrzadu (raz mowil ze pasek jest caly innym razem jak dzwonilem do niego ze potargany); wiem ze pasek tez mogl byc moze wadliwy
3) czy moze zamarzla odma (czesta przypadlosc w tym aucie); zdarzylo mi sie to pare razy; raz objawy byly dokladnie takie same jak teraz (podczas jazdy zapalila sie kontrolka oleju i piknal komputer; zatrzymalem sie wyciagnalem bagnet i olej wywalilo mi przez rurke od bagnetu) drugi raz olej wywalilo po prostu spod miski
4) jezeli nie to wszystko co wymienilem to co moglo byc ewentualna przyczyna takiego stanu rzeczy
w serwisie VW powiedzieli mi ze zbyt duza ilosc oleju nie byla raczej przyczyna tak powaznych uszkodzen
Martwie sie wiec bo wiem ze naprawa nie bedzie tania.
Jestem niestety laikiem jezeli chodzi o powazniejsze sprawy techniczne w samochodach, wiec z gory przepraszam za niefachowe okreslenia. Prosze bardzo o jakies sugestie i wasze opinie na ten temat. Z gory dzieki za pomoc. Pozdrawiam wszystkich
Wymienialem ostatnio w moim VW Lupo 1.4 16V rozrzad i olej (magnatec polsyntetyk 10w40). Mechanik nie pozalowal oleju i wlal go troche za duzo (ok 1cm ponad max) - niestety stwierdzilem to pare dni po tym jak odebralem od niego auto. Pomyslalem sobie ze skoro producenci umiescili na bagnecie podzialke informujaca o ilosci oleju, to na pewno nalezy przestrzegac ilosci zalnego oleju, a nie trzymac sie zasady im wiecej tym lepiej. Postanowilem olej odessac, ale niestety nie zdazylem. Zanim zdazylem kupic strzykawke i wezyk (nie mam niestety kanalu zeby upuscic olej bezposrednio z miski) auto podczas jazdy stanelo na srodku drogi. Zatrzymanie poprzedzone bylo zapaleniem sie kontrolki oleju i piknieciem komputera. Probowalem odpalic jeszczze raz. Rozrusznik krecil ale auto nie odpalilo. Sprawdzilem olej i bagnet byl mokry. Przyjechal wiec moj kolega i wzielismy auto na hol. Wiem ze nie wolno tego robic, ale podczas holowania raz sprobowalem odpalic auto na tzw. "pych" - w pewnym momencie wrzucilem po prostu trojke, ale auto nie zaskoczylo. Po odholowaniu samochodu do mechanika, moj "magik" u ktorego wymienialem rozrzad i olej, rozkrecil silnik i powiedzial mi ze jakis walek (chyba posredni) w malej glowiczce jest zblokowany i ze zerwalo gdzies klina. Powiedzial rowniez ze na cylindrach sa slady odbityh zaworow (nie powiedzial czy wszystkich) Nie wiedzial rowniez co moglo spowodowac takie skutki. Powiedzial ze pierwszys raz widzi cos takiego. Wydaje mi sie wiec ze facet cos kreci (bo wiadomo ze jezeli zmascil gdzies robote to nie przyzna sie do bledu).
Pyatam wiec co moglo byc przyczyna takich uszkodzen silnika:
1) czy byla to zbyt duza ilosc oleju i cisnienie spowodowalo takie uszkodzenia?
2) czy zle zalozyl po prostu pasek rozrzadu (raz mowil ze pasek jest caly innym razem jak dzwonilem do niego ze potargany); wiem ze pasek tez mogl byc moze wadliwy
3) czy moze zamarzla odma (czesta przypadlosc w tym aucie); zdarzylo mi sie to pare razy; raz objawy byly dokladnie takie same jak teraz (podczas jazdy zapalila sie kontrolka oleju i piknal komputer; zatrzymalem sie wyciagnalem bagnet i olej wywalilo mi przez rurke od bagnetu) drugi raz olej wywalilo po prostu spod miski
4) jezeli nie to wszystko co wymienilem to co moglo byc ewentualna przyczyna takiego stanu rzeczy
w serwisie VW powiedzieli mi ze zbyt duza ilosc oleju nie byla raczej przyczyna tak powaznych uszkodzen
Martwie sie wiec bo wiem ze naprawa nie bedzie tania.
Jestem niestety laikiem jezeli chodzi o powazniejsze sprawy techniczne w samochodach, wiec z gory przepraszam za niefachowe okreslenia. Prosze bardzo o jakies sugestie i wasze opinie na ten temat. Z gory dzieki za pomoc. Pozdrawiam wszystkich