Klekot na luzie
: ndz maja 25, 2014 22:53
Pacjent: Golf 3 94' 1.4 ABD
Problem polega na uporczywym klepaniu/ klekotaniu dobiegającym z okolic łączenia skrzyni z silnikiem. Sprawa jest o tyle dziwna że klekot wydobywa się tylko po mocnym rozgrzaniu silnika (przynajmniej 20km jazdy) i tylko i wyłącznie na luzie po puszczeniu sprzęgła przy obrotach biegu jałowego, po zwiększeniu obrotów do 1000 grzechotanie ustaje. Dodatkowo klekot nasila się po daniu silnikowi większego obciążenia np. po włączeniu klimy.
Na 100% dźwięk nie dobiega ze skrzyni bo po założeniu innej nic się nie zmieniło. Tarcza sprzęgła również wydaje się być ok bo żadnych luzów na tłumikach drgań nie wykryłem. Myślałem również że winne może być łożysko wyciskowe sprzęgła które mogło by obijać się o docisk ale dotknięcie łożyska do docisku nic nie daje.
Może luzu wzdłużnego na wale przez który koło zamachowe może zmieniać swoje położenie? tylko jaki to by musiał być luz...?
Inny dziwny pomysł jaki przychodzi mi teraz do głowy to latający luźno bendix rozrusznika który haczy o wieniec koła zamachowego i generuje takie grzechotanie, pomysł o tyle nie głupi że ostatnimi czasy rozrusznik ma dziwne humorki.
Co o tym myślicie? Podrzućcie swoje pomysły co jeszcze można generować klekot.
Problem polega na uporczywym klepaniu/ klekotaniu dobiegającym z okolic łączenia skrzyni z silnikiem. Sprawa jest o tyle dziwna że klekot wydobywa się tylko po mocnym rozgrzaniu silnika (przynajmniej 20km jazdy) i tylko i wyłącznie na luzie po puszczeniu sprzęgła przy obrotach biegu jałowego, po zwiększeniu obrotów do 1000 grzechotanie ustaje. Dodatkowo klekot nasila się po daniu silnikowi większego obciążenia np. po włączeniu klimy.
Na 100% dźwięk nie dobiega ze skrzyni bo po założeniu innej nic się nie zmieniło. Tarcza sprzęgła również wydaje się być ok bo żadnych luzów na tłumikach drgań nie wykryłem. Myślałem również że winne może być łożysko wyciskowe sprzęgła które mogło by obijać się o docisk ale dotknięcie łożyska do docisku nic nie daje.
Może luzu wzdłużnego na wale przez który koło zamachowe może zmieniać swoje położenie? tylko jaki to by musiał być luz...?
Inny dziwny pomysł jaki przychodzi mi teraz do głowy to latający luźno bendix rozrusznika który haczy o wieniec koła zamachowego i generuje takie grzechotanie, pomysł o tyle nie głupi że ostatnimi czasy rozrusznik ma dziwne humorki.
Co o tym myślicie? Podrzućcie swoje pomysły co jeszcze można generować klekot.