Forum.VWGolf.pl

Witam,

Rozglądam się za silnikiem 1.8 RP do Mk2 - czy ktoś z posiadaczy widział takie rozwiązanie jeśli chodzi o odmę?:


Zarówno do pokrywy zaworów jak i do monowtrysku powkładane są filterki. Zastanawiam się jaka jest idea takiego manewru i czy przypadkiem powodem nie są zbyt duże przedmuchy w silniku...

Będę wdzięczy za pomoc w wyjaśnieniu

Ten filterek po lewej jest zbędny. Wystarczy zaślepić wlot i tyle. Ten po prawej nie ma prawa działać, olej będzie się osadzał na nim od środka i przesiąkał na zewnątrz w sporych ilościach. Będzie z tego kapało niemiłosiernie. Jedynym rozwiązaniem na zlikwidowanie seryjnej odmy jest catch-tank . Są różne konstrukcja ale działa to na zasadzie osadzania się oparów oleju na perforowanych blaszkach i skapywania na dno zbiornika, zbiornik jest wentylowany i u góry ma filterek. Ideą takiego manewru był szpan z większej ilości filtrów pod maską.

Nie koniecznie szpan, dzięki odseparowaniu odmy mamy przepustnicę czystą no i silnik nie ciągnie ciepłego powietrza

arturo936 pisze:Nie koniecznie szpan, dzięki odseparowaniu odmy mamy przepustnicę czystą no i silnik nie ciągnie ciepłego powietrza

Tylko po co wtedy ten filterek na obudowie monowtrysku? Jeśli tam jest przepływ to silnik zapewne zasysa lewe powietrze, więc raczej nie pomaga to w podniesieniu mocy.. . Co innego gdyby to miejsce zaślepić.

dokładnie tak jak piszesz dziure w puszcze trzeba zaślepić by silnik nie ciągnął lewego powietrza

Jakie " Lewe powietrze " tam nie ma przepływomierza.

arturo936 pisze:Nie koniecznie szpan, dzięki odseparowaniu odmy mamy przepustnicę czystą no i silnik nie ciągnie ciepłego powietrza

Takim filtrem nie odseparujesz oleju. To będzie się zapierdzielać kapiącym olejem aż zatka się syfem który się do tego przyczepi. To nie spełnia roli separatora.

Masz rację przewód od odmy najlepiej poprowadzić do jakiejś puszki, inaczej filterek za chwile będzie brudny