od dwóch dni szukałam wszędzie podobnego tematu i nigdzie nie znalazłam 
więc opiszę mój problem. Od prawie dwóch miesięcy jestem posiadaczką golf III 1,6 benzyna (bez lpg) 96 rok 75 km. Od początku jak mam to auto wymieniłam- olej, filtry, świece, wąż odmy, czujnik temp, czujnik silnika, pojemnik wyrównawczy płynu chłodzenia oraz przepustnicę z silniczkiem krokowym... zaczęło się od tego że autko szalało na obrotach i gasło a w szczególności na 1 biegu doradzono mi żebym wyczyściła przepustnicę ale jak się okazało po rozebraniu był uszkodzony silniczek krokowy zębatki zostały sklejone "na stałe" żeby tylko auto odpalało i odłączone ssanie. Więc postanowiłam wymienić całą przepustnice i od tego momentu jest ok auto nie gaśnie czasem zdarzy się że obroty mu wskoczą na 1200 i zaraz spadają do 600, ale za to nie wiem dlaczego sprawdzając stan oleju po wymianie okazało się że jest go o wiele za dużo, dużo ponad max a olej śmierdzi benzyną ( już wiem dlaczego znikała z baku
) i problem jest taki że autko jeździ ładnie ,nie szarpie, nie gaśnie i ładnie się zbiera tylko żaden mechanik a byłam u 6 nie ma pojęcia skąd benzyna w oleju do tego golfik delikatnie kopci na biało ale minimalnie i ma dziwny zapach spalin taki czad z benzyna coś takiego. Silnik chodzi cichutko zero stuków nic, więc może Wy mi pomożecie? Może i jestem kobietą ale nie jeżdżę autem póki nie stanę na drodze wolę i chcę wszystko naprawić od ręki staram się dbać o auta. A nie chcę żeby kolejny mechanik mi ciemnotę wkręcał bo stoi przed nim kobieta. Z góry dziękuję za rady 
dziękuję za waszą pomoc
