1.4 16V, problem z kulturą pracy.
: wt lis 21, 2017 00:37
Witam,
Post będzie długi, dotyczyć będzie benzynowego 1.4 16V w mojej Cordobie III 2003 rok.
Otóż na wstępie, auto zakupiłem w Październiku b.r., w tym miesiąciu wymieniłem olej na Valvoline MaxLife 10W40 (nalot niby 160k ale silnik pochłania olej w znacznych ilościach, martwi mnie to).
Mechanik znalazł nagar na tłokach, przypieczony pierścień, przedmuchy na świecach (wymienione na nowe od NGK) ogólnie jeździł albo na złym oleju albo zbyt długo na jednym oleju.
Nastepnym problem są falujące obroty jałowe, tutaj na pierwszy ogień poszło czyszczenie plus adaptacja przepustnicy i czyszczenie krokowca, oba te kroki nie dały żadnego rezultatu.
Z mechanikiem podejrzewamy lewą przepustnicę, bo jak sam stwierdził, nic na niej nie pisze oprócz 1.4 16V, także ciężko stwierdzić czyj to dokładnie cud techniki.
Auto przy przyśpieszaniu ma lekkie "lagi", otóż w okolicach maksymalnego momentu obrotowego po daniu tzw. buta w podłoge auto zamiast zacząć przyśpieszać chwilkę się "zastanawia" po czym zaczyna przyśpieszać, jest to dosyć irytujące i czuć to za każdym razem.
Ostatnim problemem jest kultura pracy, i tutaj ciężko go odróżnić od diesla, bo tak specyficznie pracuje.Nie wiem, czy taka jest kultura pracy tego silnika ale czy to ciepły, czy to zimny to klepie jak diesel, pomijam już fakt, że lekko słychać zawory.
Jak się wziąć za ten silnik?
Post będzie długi, dotyczyć będzie benzynowego 1.4 16V w mojej Cordobie III 2003 rok.
Otóż na wstępie, auto zakupiłem w Październiku b.r., w tym miesiąciu wymieniłem olej na Valvoline MaxLife 10W40 (nalot niby 160k ale silnik pochłania olej w znacznych ilościach, martwi mnie to).
Mechanik znalazł nagar na tłokach, przypieczony pierścień, przedmuchy na świecach (wymienione na nowe od NGK) ogólnie jeździł albo na złym oleju albo zbyt długo na jednym oleju.
Nastepnym problem są falujące obroty jałowe, tutaj na pierwszy ogień poszło czyszczenie plus adaptacja przepustnicy i czyszczenie krokowca, oba te kroki nie dały żadnego rezultatu.
Z mechanikiem podejrzewamy lewą przepustnicę, bo jak sam stwierdził, nic na niej nie pisze oprócz 1.4 16V, także ciężko stwierdzić czyj to dokładnie cud techniki.
Auto przy przyśpieszaniu ma lekkie "lagi", otóż w okolicach maksymalnego momentu obrotowego po daniu tzw. buta w podłoge auto zamiast zacząć przyśpieszać chwilkę się "zastanawia" po czym zaczyna przyśpieszać, jest to dosyć irytujące i czuć to za każdym razem.
Ostatnim problemem jest kultura pracy, i tutaj ciężko go odróżnić od diesla, bo tak specyficznie pracuje.Nie wiem, czy taka jest kultura pracy tego silnika ale czy to ciepły, czy to zimny to klepie jak diesel, pomijam już fakt, że lekko słychać zawory.
Jak się wziąć za ten silnik?