Uporałem się z jednym problemem, to mam kolejny

Tym razem dotyczy układu kierownicznego (bez wspomagania).
Wczoraj po ruszeniu z parkingu zaobserwowałem, że przy większym skręcie w prawo delikatnie przyblokowuje mi kierownice.
Oczywiście bez problemu i większej siły mogę ją przekręcić ale nie ma płynności w skręcie.
Dzieje się tak zarówno w czasie jazdy jak i postoju.
Z układu kierowniczego przy skręcaniu dochodzą jakieś głuche odgłosy

Nie wjechałem w żadną dziurę anie nie uprawiałem żadnego innego szaleństwa.
Jako, że planuje zmienić auto (ma mk3) chciałbym to zrobić żeby nie mieć nikogo na sumieniu

Czy ktoś z Szanownego Grona mógłby rzucić jakimś pomysłem bo ja jest raczej niemechaniczny pojazdowo
