Szybka pomoc z korektorem hamowania w mk 3

[lukasz_bliw]

korektory z czasem ulegaja zupelnej destrukcji a proby reanimacji to udreka,warto wywlic korektor i wstawic zawory przeplywowe ,sa takie firmy ATE ,proste i niezawodne

może rozwiń temat, w sumie nie wiadomo do czego odpowiedziałeś.

[Gnolf]

w sumie odpowiedzialem do tego ze korektor jest trudny do wymontowania,wielokrotnie bywa nieczynny o czym uzytkownik auta tak naprawde nie wie,a jak sie dowiaduje to jest za pozno,gdybys zerknal pod auto zobaczylbys nie tyle korektor co strzep korozji z popekana gumowa oslona,zawory przeplywowe maja ta przewage ze moga byc montowane na przewodach przy pompie w komorze silnika,gdzie panuja zdecydowanie korzystniejsze warunki niz pod autem

[lukasz_bliw]

tylko że korektor działa na takiej zasadzie że im bardziej tył jest obciążony to tym większą siłą hamuje. Wątpie że te zawory tak działają.

[Gnolf]

watpienie jest rzecza ludzka,poczytaj jak to dziala jest literatura

[lukasz_bliw]

wujek nie wyrzuca wyników na hasło

[Gnolf]

faktycznie ,nic sie nie wyswietla ,ale na allegro jak wpiszesz korektor ate ,sa dostepne te wynalazki montowane na przewodzie

[Paweł Marek]

Wątpienie jest słuszne ale google jednak nie całkiem zawodzą, zawodza źle dobrane hasła
http://autokult.pl/2013/03/07/bezpieczn ... -hamowania" onclick="window.open(this.href);return false;

pierwszy temat z licznych na hasło jak działa korektor siły hamowania

[lukasz_bliw]

Tak szukałem o korektorze a nie o "magicznych zaworkach".to czytałem. Obydwa urządzenia prowadzą do tego samego lecz działają na dwa różne sposoby. Bałbym się zamontować te zaworki do auta - trzeba by uwzglednić ciśnienie w obwodach. Po mojemu korektor jak się zepsuje to nie zblokuje tylnej osi - bokami latał nie będę - uważam że w 99 % za skuteczne hamowanie odpowiada przód. Tył tylko wspomaga.

P.S. mój problem został usunięty

[Gnolf]

ja mysle ze inzynierowie z ATE to nie jakies siermiegi i nie trzeba ich uczyc jakie cisnienie ma byc w obwodach,poza tym bac mozna sie nawet baby jagi

[lukasz_bliw]

ja mysle ze inzynierowie z ATE to nie jakies siermiegi i nie trzeba ich uczyc jakie cisnienie ma byc w obwodach,poza tym bac mozna sie nawet baby jagi

Nikt nie mówi o siermiegach. Kilka faktów do Twojej wiadomości:
1. Zaworki są dedykowane do np. Astry rok produkcji po 2000 - auto ma np. ABS, ESP i inne (co za tym idzie pompę abs) wg. mnie ciśnienie będzie może trochę większe niż w golfinie sprzed tego roku, a sam układ będzie bardziej "dopracowany"
2. Wynika z 1 do golfa był dedykowany korektor - o zaworkach wówczas nikt nie słyszał. Układ został zaprojektowany na korektor.
3. Wolałbym na swojej drodze nie spotkać auta które ma zamontowany jakieś zaworki zamiast korektora "bo pasowały".
4. Jakoś nikt nie pisze jak stwierdził złe działanie korektora poza tym że jest skorodowany z zewnątrz - nawet na błoku silnika masz prawdopodobnie rdzę - jeśli silnik nie cieknie
5. Byłem na stacji kontroli aby sprawdzić czy hamulce działają po naprawie - działaja czyli układ hamulcowy jest sprawny to korektor też działa - koła tylnej osi się nie blokują (on po to tam jest - ma osłabiać siłę hamowania).
6. Zdanie swoje zmienię jak się wypowie jakiś inżynier z ate i powie że to można też stosować w innych autach.

[Gnolf]

ja mysle ze twoje szanse na spotkanie inzyniera z w.wzmiankowanej firmy sa rowne zeru,stad wniosek ze pozostaniesz przy swoim zdaniu,poza tym znam kilkanascie przypadkow montazu tych korektorow w samochodach poz dedykacja i wszystko smiga

[lukasz_bliw]

lepsze jest wrogiem dobrego