Forum.VWGolf.pl

Witam.
Jeżdżę golfikiem już rok.( 1.8 55kW 94r.) Strasznie denerwuje mnie głośna praca zawieszenia. Nie jest to jakieś małe stukanie tylko nawalanie jednakowe na obu kołach po przejeżdżaniu po nawet niewielkich dziurach i nierównościach. Aż słychać jak deska rozdzielcza zaskrzypi. Wymieniałem kupe elementów zawieszenia tzn. tuleje wahacza wszystkie, 2x drążek kierowniczy, 1x końcówka drążka, amortyzatory i poduszki amortyzatora razem z łożyskami. Z tym że poduszki wywaliło mi po 6 miesiącach ( zaczęła jedna strona popukiwać, wymieniłem obie). Ruszająć kołami na boki lub góra dół brak luzów. Wszystko dobrze dokręcone sprawdzałem kilka razy. Brak stabilizatora w tym zawieszeniu. To nie jest odgłos klocków hamulcowych. Dużo głośniej to jest niż klocki. Czy ktoś może miał już taki problem? Ojciec jeździ ventem i jego zawieszenie w porównaniu z moim niebo w gębie. Proszę o jakieś rady. Bo ja już cholery dostaje.

A geometrię kół robiłeś kiedykolwiek po wymianach elementów zawieszenia?

Z własnej autopsji wiem, że złe ustawienie kąta kół będzie skutkowało mocnym nawalaniem w zawieszenie oraz w układ kierowniczy, będziesz to bardzo czuł także na kierownicy.

Ogólnie zawiecha golfa jest dość twarda w porównaniu do np. opla, czy vento. Kiedyś jechałem z kolegą vento i to auto zachowywało się na drodze jak limuzyna z miękkim zawieszeniem, a mój golf to jak wóz drabiniasty - większa dziura i faktycznie - aż deska huknie.

tak robiłem geometrię. Prowadzić to się prowadzi idealnie tylko strasznie nawala na dziurach. Wcześniej jeździłem golfem 2. i tego nie było. Czy jest to możliwe że źle w sklepie ( inter cars ) dobierają poduszki amorów? Podobno są 2 rodzaje. Albo np. sprężyny są już do bani i dobija za mocno?

napisze Ci tak , ze tez mialem i mam z tym problem nawet na malych dziórach slychac drazniace stukanie ...i dostedlem do wniosku ze trzeba jechac do "lekarza" specjalisty doslownie wymienil mi cale zawieszenie przednie bo tyl jest ok . Geometria zaraz po wizycie bo to obowiazkowe . wydaje mi sie ze masz juz zjechane poduszki Mc persona i do wymiany ale nie gwarantuje ... ,,ponownie sie bede w to mieszal jak bedzie troszke cieplej " pozdro

Poduszki są wymienione tak jak napisałem. Jeździłem już kilkoma trójkami dlatego wiem że z moją coś jest nie tak. Napisałem post z myślą że ktoś ma lub miał podobną sytuację.

To nie jest drażniące stukanie tylko łomot dobiegający z przedniego zawieszenia( z dwóch stron jednakowo) jak się przejeżdża przez dziury, poprzeczne nierówności. Jedyne co tam zostało stare to sworznie (sprawne), jedna końcówka(sprawna), i sprężyny. Czy to może być spowodowane wybitymi sprężynami. Na bank są to jeszcze fabryczne. Tylko czy jest sens wymieniać w ciemno.

A odboje w amorach masz jeszcze, czy też wymieniłeś?

Gumy na stabilizatorze ? W drugim aucie co mam też robiłem wszystko oprócz właśnie tego i po 1 dniu zaczęło mi coś walić. Okazało się że jak wszystko było nowe i twardsze itp. to po dupie dostały przez to niby dobre, ale już wysłużone gumy na drążku i wie wytłukły przez dosłownie parę km.

Odboje są nowe. A jeśli chodzi o te gumy stabilizatora to napisałem wyraźnie że brak stabilizatora z tym zawieszeniu. Ale dzięki za rady.

Czy zakładając gumy usztywniające na sprężyny jestem w stanie wykluczyć wybite za mocno dobijające sprężyny?

Wkładając gumę między sprężynę powodujesz że to co wcześniej rozkładało się np. na 5 zwojów sprężyny ( nie wiem, nie pamiętam ile jest zwojów ), po założeniu gumy będzie rozłożone na 4 zwoje ( wykluczasz zwój w który wsadzasz sprężynę ).

Jeżeli sprężyna dobija, to zostały by ślady na zwojach. Raz widziałem sprężyną która dobijała i było to widać na zwojach, ale było to w zawieszeniu gwintowanym. Z resztą żeby sprężyna dobiła to trzeba by się chyba w potężną dziurę władować, albo szybko przejechać przez "śpiącego policjanta".

Wczoraj golfik stał na podnośniku. Sprawdzałem dokręcenie wszystkich śrub w zawieszeniu. Wszystko dowalone na max. Luzów brak na kole ( na boki, góra dół, przód- tył). Brak jakichkolwiek śladów niepokojących. ten Dźwięk niepokojący który mnie wku.... wydobywa się tak jakby z góry zawieszenia. A i jeszcze jak samochód stoi na ziemi przy otwartej masce trzymam ręką za podkładkę na poduszce amora i bujam samochodem to wyczuwam ręką delikatne pukanie tak jakby na łożysku. 3-4 miechy temu wymienione poduszki na Lamfordera. Przed wymianą i po wymianie też było słychać te napierdzielanie w zawieszeniu które mnie już rozwala. Zauważyłem jeszcze coś takiego jak jadę na wstecznym i hamuje to słychać tak jakby przeskakiwanie sprężyny z miejsca na miejsce. . Słyszałem że nożna założyć poduszki te od golfa 3. 95r+ Że niby są wytrzymalsze. Jakie modyfikację potrzeba zrobić żeby takowe poduszki zastosować?

Witam mam to samo ale w golfie IV 1,4 16 v z 99
wymieniłem prawie wszystko łączniki, amorki, sprężyny, gumy łącznika, poduszki silnika lewą i prawą, nawet wybierak skrzyni biegów i nic z tego jak puka tak puka
postaram się wyjąć stabilizator i zobacze ale ty stabilizatora nie masz zaczne teraz od maglownicy