Forum.VWGolf.pl

Witam, coś mi stuka z przodu, luzów brak, szarpaki nic nie wykazała a podczas jazdy coś stuka z przodu i mam dwa typ amor(H&R) lub poduszka amortyzatora, tylko czy poduszka może tłuc? dodam ze poduszka ta z osobnym łożyskiem

jezeli zuzyta to jak najbardziej na małych wybojach bedzie walic

a da rade jakoś organoleptyczne obadać czy trzeba zdemontować żeby zobaczyć

podnies auto o szarp amortyzatorem jezeli luz spory poducha do wymiany oraz sprawdz jaka odległosc jest od podkładki zabezpieczajacej do kielicha jezeli okolo 4-6 mm to tez kwalifikuje poduche do wymiany

proinstalnet pisze:jezeli zuzyta

lub nie dokręcone górne mocowanie,ja to miałem

Lexyy pisze:Lexyy

uzupełnił byś opis jaki statek, bo z fusów nic sie nie wywróży, chyba ze....

Chcialbym sie was zapytac zeby nie zakladac nowego tematu - czy po wcisnieciu tloczyska amortyzatora powinno sie one wysunac czy zostac?

zostać,tłoczek ma na celu jak najciężej pracować czyli chesz go szybko wcisnać a on sie nie da - (tak powinno byc przy dobrych nowych amorkach)

w gazowych wysunąć a w olejowych zostać, pisze ze mk3 są to poduszki z osobnym łożyskiem, a co daje poduszki do jazdy w trudnych warunkach drogowych? są raz droższe czy wart takie kupić???

kup najlepsze azebys 2 razy nie robił

Lexyy, nie szukaj poduszek do trudnych warunków, tylko standardowych ale jak najlepszej firmy

To ja napisze moja historię.
Mianowicie przedwczoraj pojechalem na wymiane amorow, bo mi wlasnie cos z prawej strony strasznie stukalo na wybojach, a juz najbardziej przy skrecie na wybojach.
Amory juz mialem do wymiany, wiec myslalem, ze to to. Pojechalem, wymienili mi amory, przy okazji koncowki drazkow, drazki, tuleje wachacza, ustawili zbierznosc. Wyjechalem z warsztatu, a tu nadal stuka, ba gorzej niz wczesniej i to nawet na prostejdrodze jak np wpadalem w studzienke. Co sie okazalo, sruby ktore dostalem do nowych amory (te wkrecane od gory przy kielichach) byly INNE niz oryginalne. Tz. oryginalne sa ok 3mm i posiadaja taka jak by podkladke, a te dodawane do nowychy amorow to po prostu byly normalne nakretki przez co nie dociagaly amora do kielicha i dlatego tak bilo.

Exted, na amortyzator przypadają dwie nakrętki. Ta cienka pod poduszką oraz gruba nad talerzykiem.

Oo korzystając z okazji. Wczoraj klocki mi się skończyły hamulcowe, a tak na prawdę jeden i to ten co teoretycznie powinien być dobry, prawy zewnętrzny, a to podobno wewnętrzne najpierw siadają. Reszta jeszcze dobre, pewnie ktoś na sztuki wymieniał Kumpel części mi załatwił i wymieinił, tylko coś mu brakowało i pojechał do domu na chwilę. Ja zobaczyłem że amorek cały lewy się rusza, razem z tym "kielichem" na górze. Jak przyjechał to powiedział że poduszka do wymiany. Wiedziałem że coś mi stuka, ale myślałem że to końcówka, też szykuje się wymiana. Ale z kolei drugi znajomy mówił że jak auto podniesie się do góry to normalne że amorek wyjdzie z czegoś tam i będzie się ruszał, ważne żeby na opuszczonym było sztywne. No i niby jest.. Ale z drugiej strony na podniesionym było sztywne, ale mówi że pewnie nie wypadło.. I sam już nie wiem. Ta cała poduszka chyba dużo nie kosztuje, tylko chyba cały amorek wykręcać trzeba żeby go założyć. Jak myślicie, poduszka rozwalona czy jednak dobra? Jak to mogę sprawdzić? Jeśli chodzi o śrubę to jest dokręcona. Dodam że stuki są jak wjadę lewym kołem np na krawężnik wjazdowy.

Pozdrawiam

EDIT ale z kolei na innej stronie znalazłem :

Zużycia poduszek nie zobaczysz patrząc na nie od góry, przy opuszczonym aucie. Wtedy wszytko się usztywnia pod ciężarem. Zbyt duże luzy niewielu mechaników (to są ci dobrzy) wykrywa na oko po podniesieniu auta ruszając amortyzatorem.

Więc chyba do wymiany